Zafira Klub Polska

Mi też tak dziwnie buczy od ok 80km/h do max 92km/h, powyżej tej prędkości buczenie znika, skręcając kierownicą w prawo to buczenie jest głośniejsze, w lewo prawie ustaje. Na wiosnę wkładam komplet nowych opon i wtedy będę miał podgląd czy to na pewno łożysko.

A czy warto brać tak drogie łożyska? Na Oplex oferują łożyska po 200zł.

czarekcw, łożysko...

Jeszcze się łudzę że może zbieżność była zwalona bo jedną letnią miałem mocniej zjechaną z przodu a te zimowe też pewnie były tak użytkowane.
Jak to łożysko to lipka trochę ale cena nie zabija https://opelczesci.com.pl/pl/p/PIASTA-L ... 7-1.9/1135

Ale trochę dziwne że po przekroczeniu pewnej prędkości jest cicho, sam w innym aucie miałem walnięte łożysko jak również z kimś jeździłem co miał to popsute to poniżej pewnej prędkości było cicho ale im szybciej tym głośniej.

Jak nie masz pewności co do buczenia łożysk to jest stara dobra metoda.
- Podnosisz auto na lewarku do góry, np prawy przód.
- Podkładasz tył i najlepiej jakąś kobyłkę z przodu.
- Odpalasz auto, wyłączasz kontrolę trakcji i wszystkie wspomagacze i delikatnie rozpędzasz koło, najlepiej powoli z 2 biegu jak za wolno to można wrzucić 3.
- Tylko delikatnie trzeba sprawdzić czy jakiś system się nie pobudzi do życia bo może dojść do zrzucenia auta z podnosnika.
- Dodajesz gazu tak do 50-60 km/h ( bo napędzasz wtedy tylko 1 koło i kręci się ono szybciej wyrzucasz na luz i gasisz auto.

Podczas pracy koła na wyłączonym silniku słychać czy buczy czy nie, a dodatkowo eliminujesz ewentualnie rozregulowaną zbieżność i hałasujące opony. Jak nie buczy to sprawdzasz drugie koło i wiesz wszystko

A jak z automatem? Luz ciężko wrzucić

Czemu ciężko? Przecież podczas jazdy można wrzucić N

No chyba taka lipa trochę, jak czytałem wszędzie przy każdym automacie to zabraniali wrzucania N jak jest na D i auto w ruchu.

czarekcw pisze:No chyba taka lipa trochę, jak czytałem wszędzie przy każdym automacie to zabraniali wrzucania N jak jest na D i auto w ruchu.

Wrzucenie N, nie popsuje skrzyni, aczkolwiek nie powinno się tego robić, z uwagi na przegrzewanie się oleju w skrzyni, co może skutkować przyspieszonym zużyciem skrzyni.

czarekcw pisze: Na wiosnę wkładam komplet nowych opon i wtedy będę miał podgląd czy to na pewno łożysko.

O ile łożysko wytrzyma do wiosny

łożyska bardzo późno rozsypują się całkowicie, ale po pewnym czasie objawy uszkodzenia stają się ewidentne - przy normalnym skręcie, bez slalomu huczenie sie bardzo nasila.

Tak jak pisał tu kolega wyżej, rozpędzić auto na podnośniku , włączyć luz i słuchać. Jak pada łożysko to będzie je napewno słychać. Tyle ,że Ty masz automat i tu jest kicha z tym sposobem diagnozy...

PiotrWie pisze:A dźwięk zmienia się podczas slalomu z prędkością ok 80/h? Hałas z łożyska przedniego koła musi się zmieniać przy skrętach.

Właśnie nie zauważyłem, żeby coś takiego występowało. Odbieram dzisiaj auto, więc sprawdzę. Ogólnie skręcam w lewo, obciążana jest prawa strona...

Witam też miałem problem z diagnozą czy to piasta czy skrzynia, podniosłem samochód na dwóch lewarkach podparłem aby był stabilny, rozpędzenie do 120 i zgaszenie silnika z kanału było słychać idealnie przy włączonym silniku buczenie w kabinie słyszalne na zewnątrz nie, jak przyłożysz kawałek drewienka do piasty i do ucha też usłyszysz na odpalonym silniku. Ale uwaga podeprzyj samochód by był stabilny mi przy podnoszeniu jeden lewarek się złamał więc lepiej aby był stabilny. I weż sobie kogoś do pomocy.

i jak doszedl ktos co to było?sam mam ten problem z kabiny slychac od 50-80 taki jak by pisk metaliczny z prawego kola przedniego. mechanik wymienil łozysko na skf 450+50 roz\bocizna i lipa ciagle to samo....