Zafira Klub Polska

Mata w bagażniku ciepła trochę potrzebuje i się ładnie rozprostuje.

To lodowate kurier wywalił mi w robocie na plac skąd po 2h odwinąłem z rulona jeszcze zimniejsze i włożyłem do bagażnika.
Mam identyczną w VW Caddym i Mercedesie w bagażnikach i wszystko z nimi OK. Pewnie są lepsze i ładniejsze ale dla mnie te spełniają wszelkie oczekiwania w 100%

Kumpel ma w ZB fabryczną taką matę, to ta jest składana do rozłożenia foteli 3go rzędu

Zadowolenia z auta i bezawaryjności

Testowałem dzisiaj matę wytłumiającą pod maskę i faktycznie jest różnica. Czy ciszej ? Nie wiem, to pewnie jakieś urządzenia pomiarowe mogłyby stwierdzić ale na pewno przyjemniej. Przy depnięciu nie słychać już wyraźnie pracy silnika, każdego wybuchu, wydechu, ogólnie mechaniczne dźwięki z komory silnika. Teraz jest miły dla ucha basowy, równy pomruk. Jest lepiej, jest dużo lepiej niż bez tej maty było.
Także jak się ktoś zastanawia czy warto: WARTO

Ja się delektuje dźwiękiem silnika Ale dla ludzi ceniących komfort pewnie warto

No jakbym miał taki piec jak u Ciebie to bym jeszcze te które są wypatroszył
Chociaż z 4-cylindrowca to jedynie z wydechu bo silnik zaczyna mruczeć od 6 garów dopiero

Zafek80 pisze:Testowałem dzisiaj matę wytłumiającą pod maskę i faktycznie jest różnica. Czy ciszej ? Nie wiem, to pewnie jakieś urządzenia pomiarowe mogłyby stwierdzić ale na pewno przyjemniej. Przy depnięciu nie słychać już wyraźnie pracy silnika, każdego wybuchu, wydechu, ogólnie mechaniczne dźwięki z komory silnika. Teraz jest miły dla ucha basowy, równy pomruk. Jest lepiej, jest dużo lepiej niż bez tej maty było.
Także jak się ktoś zastanawia czy warto: WARTO

Na pewno daje coś wygłuszenie - i ładniej wygląda jak się maskę podniesie
Proponuję jeszcze dokupić osłonę pod silnik - choć tutaj głosy są różne, ale nie ten temat

Nawet nie wiedziałem że są takowe pod silnik do benzyny

Zafek80 pisze:Nawet nie wiedziałem że są takowe pod silnik do benzyny

Bo nie ma ale pasują z grzechotnika Zobacz w moim temacie o mojej Zośce

Super Zadowolenia z jazdy i 1000000km bezawaryjności

Bardzo ładna sztuka

Mała prezentacja tego co zagościło ostatnio w aucie. Sorry za jakość ale się człowiek ulitował nad starym aparatem i zreanimował a to gó*no niestety jak mniej niż metr odległości już nie ostrzy. Zrobię kiedyś lepsze

Wykonanie:
Auto-Flesz Lubicz Górny k/Torunia

Skład:
- Sterownik: STAG-4 ECO
- Wtryski Hana H2000
- Reduktor ... hmmm doczytam w papierach bo były dwa do wybory w zależności co im lepiej się wpasuje w miejsce montażu
- zbiornik 48L (40 pojemności)
- zawór tankowania pod klapką

Na razie w zasadzie zrobiłem tym trasę z gazowni do domu i tyle. Z pierwszych wrażeń - różnicy do jazdy na benzynie nie zauważam. Pogoniłem kawałkiem A1 prawie 180km/h - wszystko ok.
Wielu pewnie powie że można lepsze komponenty - mnie jednak nie kręci wydawanie siana na jakieś super sterowniki, Matrixy i inne cudactwa do auta które w zasadzie jest 3 czy 4 w domu i jeździ w głównie w weekendy. Kilku znajomych ma identyczne kompletacje, już po kilkadziesiąt tyś km nawinięte i chwalą sobie jako trwałe i bezproblemowe. Ma być dobrze wykonane i jest. Ma być prawidłowo wystrojone i jest. Nic więcej nie trzeba. No teraz przy następnym oleju zafunduje jej kpl świec irydowych bo te są podobno najlepsze do gazu.

Butla prawidłowo.
Zmierz sznurkiem wężyki od wtryskiwaczy do wkrętek w kolektorze. Jeśli nie są idealnie tej samej długości to od razu jedź reklamuj.
Filtra fazy lotnej nie widzę - pewnie jest gdzieś niżej. Dobrze by było zeby był możliwie blisko wtrysków a jednocześnie w miejscu nie narażonym na wychłodzenie.
Czujnik ciśnienia (jeśli dobrze widzę) blisko wtrysków i za filtrem, a więc dobrze.

Zafek80 pisze:No teraz przy następnym oleju zafunduje jej kpl świec irydowych bo te są podobno najlepsze do gazu.

Jeśli to Ci powiedział gazownik to zacząłbym się obawiać.

Zafek80 pisze:Reduktor ... hmmm doczytam w papierach bo były dwa do wybory w zależności co im lepiej się wpasuje w miejsce montażu

Tego też bym się obawiał. No chyba że chodzi o dwa porównywalnej jakości reduktory.

Jakie tam są wtryski ? Chodzi mi o konkretny model, tzn. jaki masz kolor pierwszych dwóch górnych napisów na naklejce ? Powinny być czerwone, ew. zielone (lekko za mocne), czarne będą się szybko zużywały i będą zapętlać na wyższych obrotach (być może już od 4,5-5,0 tys).

cns80 pisze:Jeśli to Ci powiedział gazownik to zacząłbym się obawiać.

gdzieś czytałem artykuł o świecach zapłonowych i właśnie o Irydowych było napisane że charakteryzują się dużo mocniejszą iskrą a co za tym idzie lepiej się sprawdzają np w silnikach zasilanych gazem ale ile w tym prawdy.
Prawda jest taka że świec jak kupiłem nawet nie dotykałem zatem elementarna przyzwoitość nakazuje chociaż kontrolę co tam siedzi i w jakim jest stanie.

cns80 pisze:Zmierz sznurkiem wężyki od wtryskiwaczy do wkrętek w kolektorze

Kolega Astrę H 1.6 XEP u nich gazował - tam jest lepszy dostęp i mierzyliśmy - były takiej samej długości zatem pozostaje mieć nadzieję że i tym razem tak samo zrobili

cns80 pisze:No chyba że chodzi o dwa porównywalnej jakości reduktory.

Jeden był chyba Zavoli jakiś tam a drugi STAG`a - spojrzę wieczorem w papiery to będę wiedział dokładnie co tam siedzi.

Co do wyboru gazowni to nie był totalny przypadek.
http://lpg-forum.pl/kujawsko-pomorskie-t17787.html
jakby lecieli z fuszerami to już by ich tam dawno zjedli

Jeśli samochód musi mieć irydy do pracy to jest z nim coś nie tak. LPG powinno pracować na oryginalnych świecach. Szkoda kasy na irydy a możesz wywołać jakiś niespodziewany efekt.

Skoro to ten zakład (wcześniej przeoczyłem) to myślę że będzie dobrze. Co nie zmienia faktu że jak dali czarne Hany to uważam że przydziadowali
Redutora życzę Ci Zavoli (pewnie N proponują), bo jest lepszy niż AC (STAG)

No i zadowolenia z autka

O to to to... tak właśnie było.
Zavoli N lub AC Stag do wyboru co im tam wygodniej podejdzie do montażu żeby nie kolidowało z niczym i był dobry dostęp do serwisowania.

Co do wtryskiwaczy to pierwszy od góry napis na nalepce jest czerwoną czcionką. Postaram się zrobić lepsze zdjęcia innym aparatem żeby ostre to było to się wyczyta wszystko z nalepki. Ale wg przelicznika uzysku mocy (35KM z jednego cylindra) powinny być tzw czerwone.

cns80 pisze:Szkoda kasy na irydy

No tak sobie sprawdziłem ceny i wybiłem z głowy ten pomysł. Sztuka Irydy do mojego silnika kosztuje blisko 90zł kiedy nawet org. GM kosztuje poniżej 15zł za jedną.
A brałem pod uwagę bo sporo technicznych niuansów wypada w irydowych dużo lepiej niż w tradycyjnych czy nawet platynach. Chodziło o to że świece takie generują znacznie mocniejszą iskrę (co się przydaje w zapłonie mieszanki LPG+powietrze) przez to że oferują znacznie lepszy przepływ napięcia czym jednocześnie nie obciążają tak cewek zapłonowych co jest nie bez znaczenia w dzisiejszych nowoczesnych silnikach gdzie występują całe zespoły cewek zespolone w jeden element (czyli tak jak u nas) zmniejszając obciążenie jakie generują i wydłużając żywotność tego elementu oraz cechują się przy tym bardzo dużymi przebiegami (interwał wymian to nawet 100tyś km)
Gdzieś w motorze przeczytałem czy jakoś tak siedząc w kolejce u fryzjera