[A] - Qller - 2.0dti Elegance 2001r Zafraa
Dziś zebrałem się na pogrzebanie przy Zafirce.
Zacząłem od podłączenia pod komputer. Nic nie znalazło, chciałem dane czasu rzeczywistego ale jakoś nie mogłem znaleźć. Wszystko w poszukiwaniu brakującej według mnie mocy.
Nie komputer to nur pod maske. Zauważyłem dużo oleju na przodzie silnika.
Podejżenie ? Turbinka. Taaak, dostaje luzów promieniowych ale i osiowych.
Nie powiem ale tego się nie spodziewałem przy kupnie auta. Coraz więcej wychodzi. Musze przebujać się jakoś do świąt bo zjeżdżam nią do Polski to i Turbo wymienie. Tutaj koszty z rabatami to samej turbiny 3-3,5tyś zł
Sprawa silnika na dzień dzisiejszy wstrzymana, skupie się na wnętrzu i może trzeba będzie ruszyć rudą na zewnątrz.
Zacząłem od podłączenia pod komputer. Nic nie znalazło, chciałem dane czasu rzeczywistego ale jakoś nie mogłem znaleźć. Wszystko w poszukiwaniu brakującej według mnie mocy.
Nie komputer to nur pod maske. Zauważyłem dużo oleju na przodzie silnika.
Podejżenie ? Turbinka. Taaak, dostaje luzów promieniowych ale i osiowych.
Nie powiem ale tego się nie spodziewałem przy kupnie auta. Coraz więcej wychodzi. Musze przebujać się jakoś do świąt bo zjeżdżam nią do Polski to i Turbo wymienie. Tutaj koszty z rabatami to samej turbiny 3-3,5tyś zł
Sprawa silnika na dzień dzisiejszy wstrzymana, skupie się na wnętrzu i może trzeba będzie ruszyć rudą na zewnątrz.
Dawno nas nie było, w sumie działo się w życiu. Między innymi przeprowadzka, Zafraa i jej płaska podłoga okazała się genialna.
Turbo zostaje nietknięte, Ojciec-mechanik z doświadczeniem ponad ćwierćwiecznym stwierdził że zużyte ale chodzi i ma się dobrze, jeszcze pochodzi. Wyczyszczony czujnik ciśnienia w kolektorze działa, pozostaje tylko wymiana czujnika temp. płynu, spradzałem +5st na dworzu, czujnik wskazywał 25st. Dla tego tak słabo odpalała.
Mocy brakuje mi ciągle, ale przyzwyczaić też się da i cieszy jazda zwłaszcza po zamontowaniu tempomatu, a dokładniej w moim wypadku samej manetki. Wszystko pod tempomat było zamontowane, wymieniłem i od razu działało, bez podłączania do komputera
Jako, że już przeprowadzony mogłem wkońcu posprzątać Zafirke. I tu pochwale się naklejkami klubowymi i troche wnętrzem. Ciągnięcie kabli pod wzmacniacz nie było łatwe. Ale za to rozkręcanie tapicerki do najgorszych nie należy, jakoś tak instynktownie robiłem i szło żwawo.
7
Dodatkowo całe wewnętrzne oświetlenie przeszło na ledy, ciachnięty kabelek co by mi date wyświetlało.
Zdjęcia bardziej profesjonalne jakoś w przyszłym tygodniu jak ubiore już letnie obuwie. W planach przyciemnienie szyb jakoś na święta, i męczą mnie lampy tylne- białe kierunki Doły drzwi odratować i tylko czekać aż coś znowu trąci :p
A tak jeździ, odpala, skręca i hamuje :p
Turbo zostaje nietknięte, Ojciec-mechanik z doświadczeniem ponad ćwierćwiecznym stwierdził że zużyte ale chodzi i ma się dobrze, jeszcze pochodzi. Wyczyszczony czujnik ciśnienia w kolektorze działa, pozostaje tylko wymiana czujnika temp. płynu, spradzałem +5st na dworzu, czujnik wskazywał 25st. Dla tego tak słabo odpalała.
Mocy brakuje mi ciągle, ale przyzwyczaić też się da i cieszy jazda zwłaszcza po zamontowaniu tempomatu, a dokładniej w moim wypadku samej manetki. Wszystko pod tempomat było zamontowane, wymieniłem i od razu działało, bez podłączania do komputera
Jako, że już przeprowadzony mogłem wkońcu posprzątać Zafirke. I tu pochwale się naklejkami klubowymi i troche wnętrzem. Ciągnięcie kabli pod wzmacniacz nie było łatwe. Ale za to rozkręcanie tapicerki do najgorszych nie należy, jakoś tak instynktownie robiłem i szło żwawo.
7
Dodatkowo całe wewnętrzne oświetlenie przeszło na ledy, ciachnięty kabelek co by mi date wyświetlało.
Zdjęcia bardziej profesjonalne jakoś w przyszłym tygodniu jak ubiore już letnie obuwie. W planach przyciemnienie szyb jakoś na święta, i męczą mnie lampy tylne- białe kierunki Doły drzwi odratować i tylko czekać aż coś znowu trąci :p
A tak jeździ, odpala, skręca i hamuje :p