Zafira Klub Polska

oki pisze: Jak piszesz cos w C+ to pomysl o odpalaniu warunkowym,
Odpalanie silnika mozliwe przy zalozeniu ze:
Samochod ma pracujacy silnik po wyjsciu kierowcy, jest zaciagniety reczny, i zaryglowany centralny zamek. Spelnienie trzech warunkow powoduje wylaczenie silnika i mozliwe ponowne zdalne uruchomienie.
Nie spelnienie ktoregos warunku uniemozliwia rozruch, tym samym pozbywasz sie problemu ze auto samo bedzie jezdzic.

Mam automat tak więc nie wyciągnę kluczyka ze stacyjki jeśli skrzynia nie będzie w pozycji P (lub N).

No to przy automacie masz sprawe prosta.
krecenie 4s rozrusznikiem bez sensu, a jak odpali po pierwszej sekundzie to co katujemy rozrusznik.
Co sie uparles na pomiar napiecia, jak juz chcesz mierzyc to mierz sobie napiecie na przewodzie obrotomierza.
Przy jakims napieciu masz 500obr. i bedzie wyznacznik ze odpalil bo normalnie lapie ok 750-850 po odpaleniu.
Cisnienie oleju w zupelnosci wystarczy, po co wywazac otwarte drzwi.

oki pisze:No to przy automacie masz sprawe prosta.
krecenie 4s rozrusznikiem bez sensu, a jak odpali po pierwszej sekundzie to co katujemy rozrusznik.
Co sie uparles na pomiar napiecia, jak juz chcesz mierzyc to mierz sobie napiecie na przewodzie obrotomierza.
Przy jakims napieciu masz 500obr. i bedzie wyznacznik ze odpalil bo normalnie lapie ok 750-850 po odpaleniu.
Cisnienie oleju w zupelnosci wystarczy, po co wywazac otwarte drzwi.

Chcę jak najmniej grzebać w aucie.
Po prostu pomiar napięcia będę miał przed przetwornica zasilającą moduł, dołożę tylko dwa oporniki jako dzielnik.
Zerknę czy dojście do przewodu od oleju jest łatwe. Bo jeśli tam trzeba tylko wybadać czy jest masa to faktycznie bajka.

oki pisze: Stale zasilanie masz na stacyjce - Czarny (gruby)
Wystawiasz 2 x +12V na:
ACC1 - Czerwony
ACC2 - Czarny
Rozrusznik - czarno/czerwony

Czy jeśli nie odpali za pierwszym razem to należy rozłączyć ACC2 i podłączyć ponownie?

vojtek2008 pisze: Czy jeśli nie odpali za pierwszym razem to należy rozłączyć ACC2 i podłączyć ponownie?

Dobre pytanie - moim zdaniem nie, ale mogę się mylić. Nie wiem jak zachowa się immo.
Dopiero dzisiaj odczytałem że chcesz to robić na Arduino. To nie najlepszy pomysł. Odpowiedz sobie na kilka pytań: Jak chcesz się zabezpieczyć przed samoczynnym odpaleniem wskutek błędu mikrokomputera/programu? Jaką przewidujesz procedurę awaryjną aby zatrzymać mikrokontroler? Jak często zamierzasz go resetować?
Jaka ma być komenda wysyłana SMS-em? Zakładam, że nie zakładałeś wysyłania jakiegokolwiek SMS-a. Żeby nie okazało się że twój moduł dostanie SMS-a z dowcipem dnia i uruchomi twój samochód ;-)

Janus pisze: Dopiero dzisiaj odczytałem że chcesz to robić na Arduino. To nie najlepszy pomysł. Odpowiedz sobie na kilka pytań: Jak chcesz się zabezpieczyć przed samoczynnym odpaleniem wskutek błędu mikrokomputera/programu? Jaką przewidujesz procedurę awaryjną aby zatrzymać mikrokontroler? Jak często zamierzasz go resetować?

Plan jest taki że po każdym wejściu do samochodu zostaje kontroler odpięty.
Błędy programu mogę ograniczyć mocno testując program (aktualnie to robię).
Jakie błędy mikrokontrolera masz na myśli? Jakieś wybicie elektronu czy coś w tym stylu?
Jeśli nie Arduino to na czym sugerujesz to wszystko zrobić?

Jaka ma być komenda wysyłana SMS-em? Zakładam, że nie zakładałeś wysyłania jakiegokolwiek SMS-a. Żeby nie okazało się że twój moduł dostanie SMS-a z dowcipem dnia i uruchomi twój samochód ;-)

Komenda do odpalenia jest jasno określona. Do tego musi zawierać losowy kod, który mikrokontroler podaje w SMSie podczas bootowania. Kod ten losuje się za każdym razem gdy zostaje wysłana komenda uruchomienia silnika (aby zapobiec przypadkowym wysyłaniom się smsów w kieszeni).
Aby zapobiec sytuacji gdy sieć komórkowa jest niedostępna i SMS dotrze po jakimś czasie do samochodu przewiduję wysyłanie w SMSsie wraz z komendą aktualnej godziny i minuty. I jeśli SMS dotrze do kontrolera sprawdzana jest komenda czy mieści się w 5 minutowym limicie (godzinę kontroler pobiera z sieci komórkowej przy bootowaniu).

Przy takiej koncepcji jaką sobie wymyśliłeś, to mikrokontroler oblicza stan wyjścia na podstawie stanu wejść. Ale to nie jest fizyczny wpływ wejścia na wyjście. Po drodze masz jeszcze rejestry które zapisują stan wejść i w które wpisywane jest to, co ma być na wyjściu. Nie masz żadnego wpływu na poprawną pracę rejestrów i samego mikrokontrolera.
Przypomina mi się rozmowa z kolegą z pracy, który buduje różne sterowniki. Pytałem jego o możliwość stworzenia mikrokontrolera do konwersji prądu z rezystora PTC, na sygnał PWM. Odpowiedzał, że jeżeli mam alternatywę zbudować taki układ na klasycznych elementach typu timer - to będzie lepsze. Mikrokontrolery często się wieszają...

W samochodzie masz zmiany napięcia w zakresie 8-14,5V, temperatury rzędu -20 do +50-60oC (nasłoneczniona kabina), zakłócenia od cewek - tego jest multum. Nie oczekuj że układ za parę dolców będzie na to odporny. Chyba że w wykonaniu militarnym - ale to nie kosztuje kilka dolców.

Nie chcę Ciebie zniechęcać. Po prostu jako inżynier wskazuję Tobie konieczność uwzględnienia najgorszych przypadków. Przy tak poważnej rzeczy jaką chcesz sterować zdalnie, jaką jest samochód, wypada to wszystko uwzględnić i się zabezpieczyć.
Nie wskażę też Tobie alternatywy, bo ja na twoim miejscu kupiłbym gotowy moduł do odpalania z pilota i podłączył wg instrukcji. No chyba że zasięg 50-100m to Tobie za mało. Zapytasz może gdzie FUN z budowy układu? No zabawy nie będzie. Ale na zabawę trzeba mieć czas. A często jest tak, że czasu dużo, kasy też nie mało pójdzie, a g**** z tego wyjedzie. A "na półce" czekały gotowe rozwiązanie za niewiele większą kwotę.

I przepraszam za OT

Po za tym widze ze dalej pomiar napiecia do kontroli odpalenia.
Nie wiem czy sprawdzales, ale napiecia na aku ma np 12V w czasie postoju.
W czasie uruchamiania spada do 9-11V wszystko zalezy oczywiscie od kondycji, pojemnosci, temperatury etc.
Nastepnie juz po odpaleniu silnika alternator zaczyna ladowac, ale po pewnym czasie 3s< za nim uzupelni spadek po rozruchu silnika.
Pomiar napiecia z ladowania to mozna sobie do zapalenia swiatel zastosowac, ale nie do sterowania i kontroli rozrusznika.
Przewody do kontroli masz w skrzynce bezpiecznikowej w wiazce, kwestia dwoch srubek aby wyciagnac bezpieczniki i masz wszystko w garsci. Kolory ci juz podalem.

oki pisze:Po za tym widze ze dalej pomiar napiecia do kontroli odpalenia.
Nie wiem czy sprawdzales, ale napiecia na aku ma np 12V w czasie postoju.
W czasie uruchamiania spada do 9-11V wszystko zalezy oczywiscie od kondycji, pojemnosci, temperatury etc.
Nastepnie juz po odpaleniu silnika alternator zaczyna ladowac, ale po pewnym czasie 3s< za nim uzupelni spadek po rozruchu silnika.
Pomiar napiecia z ladowania to mozna sobie do zapalenia swiatel zastosowac, ale nie do sterowania i kontroli rozrusznika.
Przewody do kontroli masz w skrzynce bezpiecznikowej w wiazce, kwestia dwoch srubek aby wyciagnac bezpieczniki i masz wszystko w garsci. Kolory ci juz podalem.

Z tego co dziś zauważyłem to kontrolka oleju gaśnie u mnie zanim jeszcze silnik zaskoczy.
Nic to. Trzeba będzie kombinować.

Musiałem założyć konto aby odpisać ale mniejsza z tym.
Nie lepiej użyć gotowych rozwiązań?
Mam auto z USA i już przyjechało z gotowym rozwiązaniem.
https://www.amazon.com/AutoPage-RS-603A ... AAuto+Page

Sprawa wygląda tak...
Pojazd z automatem więc kluczyk wychodzi tylko na P.
Dwu-klik na zgaszonym samochodzie powoduje zaryglowanie drzwi i wł. stacyjki oraz próbę odpalenia.
Jeżeli pierwsza się nie powiedzie po chyba 15s próbuje jeszcze raz, a potem się poddaje.
Potwierdzeniem próby odpalenia jest włączenie świateł postojowych i po odpaleniu tak zostaje.
Jeżeli auto jest już odpalone, a klucz nie trafi do stacyjki po naciśnięciu hamulca pojazd gaśnie i system się wyłącza.
Jeżeli auto jest zapalone normalnie jest możliwość pozostawienie zapalonego i zabranie klucza z samochodu. Przestawiamy na P naciskamy dwa razy odpalanie i włączają się postojówki i auto dalej działa.

U mnie zamontowany Autopage rs-600 ale auto ma 10 lat więc chyba to jest potwierdzeniem jakiejś wartości. Pojazd tak przyjechał ze stanów bo u nich to norma. Dodatkowo w lecie Klima jeżeli została wł. przed zgaszeniem to po odpaleniu dalej działa...

Jedyny fuckup systemu? Trzeba powoli klucz przekręcać jak wsiadamy do wcześniej odpalonego auta:P Bo bolą uszy od walenia rozrusznikiem po kole zamachowym.

Zasada centralnego zamka osobnego dochodzi niestety i nowy pilot. Realny zasięg 100m z budynku gdzie pojazd jest na parkingu pomiędzy innymi.
Pozdrawiam Darek

Projekt zakończony :-)
Przykładowy meldunek jaki składa Zośka po wysłaniu SMSem komendy uruchomienia silnika: Podsumowując: przydatny gadżet w zimne poranki.

vojtek2008 pisze:Projekt zakończony :-)

Gratulacje! zrób update za jakiś czas jak się system spisuje