Zafira Klub Polska

Dziura w historii nie podoba mi się co nie skreśla od razu pojazdu. Trzeba by kogoś z byle jakim opcomem aby sprawdzić, ale jak dobrze zrobiony to lipa. Jedyny ratunek to jeżeli różni się przebieg na kompie o jakieś 1000km od licznikowego znaczy, że bliski prawdziwego, magik wszędzie taki sam przebieg preparuje.

mariusz131 pisze: 30 gru 2018, 21:21 Przed zakupem i tak pewnie zabierzesz auto do sprawdzenia, to zobaczysz ile % wyjdzie w badaniu. Wtedy podejmiesz decyzję, ale nie jest to część która często się psuje.

Jestem umówiony już do mechanika na środę. Do SKP nie podjadę bo tam nie podłączają kompa.
Natomiast u mechaniora nie sprawdzą chyba procentowo sprawność amorów?

harvard pisze: 30 gru 2018, 21:34 Trzeba by kogoś z byle jakim opcomem aby sprawdzić, ale jak dobrze zrobiony to lipa.

Tzn co tam może być dobrze sprawdzone i co powie opcom?

harvard pisze: 30 gru 2018, 21:34 Jedyny ratunek to jeżeli różni się przebieg na kompie o jakieś 1000km od licznikowego znaczy, że bliski prawdziwego, magik wszędzie taki sam przebieg preparuje.

Tzn. sprzedający kręci liczniki i ustawia dla każdego auta taki sam przebieg?

Jeśli auto nie zmieniło właściciela, to mało prawdopodobne, żeby Niemiec zmienił miejsce serwisowania auta.

janekW67 pisze: 31 gru 2018, 07:27 Jeśli auto nie zmieniło właściciela, to mało prawdopodobne, żeby Niemiec zmienił miejsce serwisowania auta.

Niestety obawiam się to prawdziwe stwierdzenie!
Co do opcoma jest tam właśnie miejsce z przebiegiem, ale jak dziura w historii to mocno ostrożnie należy podejść.

Z tego co patrzę po zdjęciach to widzę, że historia w ASO zgadza się do wpisu z 11.01.12. Później są 3 wpisy z warsztatu poza ASO.
Z czego jeden z Dortmundu, a dwa pozostałe "Wess" (ciężko rozczytać).
W historii wyciągniętej z ASO ma jeszcze jeden wpis z 2017 gdzie przebieg to 113k. Więc raczej ten z oferty jest możliwy.
Do tego jeszcze z tego co widzę jest TUV. Poproszę sprzedawcę o lepsze zdjęcia.

Suma summarum sugerujecie, że auto jest jakieś lewe pod względem stanu?

Kiedyś facet który wyciąga mi co jakiś czas historię z grupy VAG mówił, że częstą praktyką handlarzy jest cofnięcie auta i podjechanie do ASO na badanie baterii, sprawdzenie klocków hamulcowych itp aby uwiarygodnić przebieg. Stąd moja prośba o czujność nie należy każdego handlarza do jednego wora wpychać.

W załączeniu posta TUV.

Dobrze widzę, że przegląd był wykonany w 2016 roku i był ważny do listopada 2018?
Jeśli tak to być może gościu nie chciał robić kolejnego przeglądu i sprzedał auto?

Czy po lewej stronie to są dane adresowe właściciela? (Christoph...)
Jeśli tak to zgadzają się z adresem na pieczątce. Być może gościu się przeprowadził?
Jak mogę sprawdzić kto jako pierwszy nabył auto?

Wygląda rzetelnie. Następne badanie listopad 2018 jeżeli dokument prawdziwy to i przebieg możne się zgadzać. Przez 7 lat pokonał 106tysi. co średnio daje 15tysi na miesiąc czyli jakoś może być prawdziwy.

Moim zdaniem samochód wart obejrzenia. Przebieg może być autentyczny z uwagi na to, że nie ma śladów nadmiernego zużycia na elementach, na których zwykle w Zośkach B to widać

Zobaczymy jutro jak wygląda

Auto jest już w moich rękach, a ja przed chwilą zajechałem do domu.
Co do amorów to cały komplet amortyzatorów ids+ z mocowaniem itp był niedawno montowany.
Mechanik powiedział, że są świeże i na pewno nie później jak rok temu były montowane.
Lakier w oryginale, jedynie przednia szyba z 2011.
Jest trochę do wymiany rzeczy eksploatacyjnych, ale o szczegółach w nowym wątku napiszę jutro.

Gratulacje. Czekamy na info w odpowiednim temacie.

Ogólnie auto w bardzo fajnym stanie i z bogatym wyposażeniem tyle dodam od siebie

Gratulacje i zapraszamy na SPOT warszawski - viewtopic.php?f=10&t=25484&start=615

No to gratulacje.