Zafira Klub Polska

Kamil przeczytaj sobie ten temat:
viewtopic.php?f=38&t=16230

Nagrzewnica nie grzeje tzn w kwietniu jak kupilem a za nim oddałem sprzedawca to bardzo słabo grzała. Znajomy sprawdzał i powiedział że to wina nagrzewnicy bo różnica spora na przewodach była. Chciałem ja przeplukać tzn odmulić u fachowców ale wyszlo wtedy że chlodniczka oleju i sami powiedzili że ciepło więc nie ma co sie pchać. Chlodnica sie już prawie rozpada ale o dziwo z niej nie ucieka. A i jeszcze jakiś znajomy mi sprawdzał to powiedział że pewnie cewka padła bo coś tam sie nie załacza, że pewnie zawalona olejem od chlodniczki. Ogólnie chciałem ogarnąc maszynę ale doszła chlodniczka, teraz to coś za schowkiem +reszta do klimy. No i zniechęca mnie jeszcze ten świrujący nawiew. Tzn często po odapniu dmucha na nogi a później samo się przestawia tak jak powinno być (czasami też samu mocniej dmucha) i już sam niewiem co robić.

Nie chcę Cię dołować, ale... z mojej perspektywy wygląda to tak, że... pokusa taniego auta zaślepiła zdrowy rozsądek. Jeżeli nie potrafisz samemu wielu rzeczy przy tym pojeździe ogarnąć to w ciągu roku dołożysz 10 tysi do tego pojazdu z czego lwią cześć tej kwoty stanowić będzie sama robocizna. Zdaje sobie z tego sprawę, że każdy chciałby kupić tanie, ładne i dobre, ale z tych 3 czynników zawsze jeden będzie się wykluczał. ładne i tanie nie równa się dobre, tanie i dobre nie równa się ładne itp.
Na chwilę obecną żeby auto było tip top do tych kosztów opisanych początkowo niestety ale dolicz sobie jeszcze (jeśli tego nie zrobiłeś) olej w silniku i skrzyni, filtry, kompletny rozrząd (trzymając zapas gotówki na koła KZFR), klocki, tarcze, linki ręcznego, łożyska, zawieszenie (gumki, wahacze, sworznie itp). Mówiłeś o już zardzewiałych tłumikach, jak założysz gaz i będziesz robić dość krótkie odcinki to i sonda szybko padnie. Na same opony niestety ale musisz wydać więcej bo byle chińczyk za 600 zł to jest b. zły pomysł. Raz, że masz tylko na same lato, zima za pół roku i kolejne opony... a dwa, że szybko pożałujesz tej decyzji o chińczyku po lekkich uślizgach i głośnej pracy. Tu lepszym rozwiązaniem masz opony całoroczne ale nie chińczyki, to 1000-1200 zł, no ale tylko jeden komplet opon

Wybór oczywiście zawsze jest Twój, jednakże skalkuluj sobie co Ci się bardziej opłaci i na czym tak naprawdę Ci zależy. jak auto ma być do jazdy to mechanicznie ma być tip top, wygląd schodzi na dalszy plan. Jeżeli zaś masz tym autem robić 5 km dziennie to nie zakładaj gazu a pierdoły można na bieżąco robić to co najpilniejsze żeby auto odpalało i było w stanie przeturlać się te kilka km bez zostawiania chmury dymu za sobą.

Odbiegając od tematu mechaniki...
Wspominałeś o VW lub Octawii, a nie zerkałeś na ZA poliftowej? też ładne, w pieniądzach zakupu tej ZB to miałbyć doinwestowany egzemplarz ZA, też 1.8, też nadaje się pod gaz, jest tańsza w utrzymaniu no i zostało by Ci trochę kasy na oc , drobne naprawy i tydzień nad morzem

Nie no ZA to dla mnie porażka. Liczyłem się z tym że skoro kupuje taniej to troche więcej trzeba będzie włożyć no ale nie ąż tyle. Ta klima przeważyła że musze się go pozbyć i poprostu kupić coś innego. Tylko zona mi truje ze cięzko bedzie przebić tą co obecnie mamy. Octavia sporo mniejsza wzgeldem Zafiry a toran strasznie toporny. I mam dylemat co tu kupić za 20k a żeby troche wieksze było. A czy ktoś wymieniał może sam skraplacz? Dużo zabawy z rozebraniem tapicerki jak nigdy tego nie robiłem?

Za 20k pln spokojnie kupisz zadbana ZB 1.8 bez tak dużego wkładu. Od początku Ci mówiliśmy że ta ZB nie jest dobrym wyborem..

boro_1 pisze: 19 cze 2019, 15:33 Nie no ZA to dla mnie porażka. Liczyłem się z tym że skoro kupuje taniej to troche więcej trzeba będzie włożyć no ale nie ąż tyle.

Miałeś do dyspozycji 20k a kupiłeś auto za 10 z groszem? To musiało sie tak skończyć. Jak nie potrafisz ogarnąć sobie paru rzeczy w aucie to kupujesz auto pewne.

boro_1 pisze: 19 cze 2019, 15:33 Nie no ZA to dla mnie porażka. Liczyłem się z tym że skoro kupuje taniej to troche więcej trzeba będzie włożyć no ale nie ąż tyle.

Ja prdle...


Ludzie sami sobie problemów dostarczają ...kuffa jak to możliwe

Jak kupujesz tanio ... to nic dobrego z tego nie wyniknie... chyba że świadomie kupujesz.

Albo tanio... albo dobrze, ale jak dobrze to nie jest tanio

Stałem przed dylematem zakupu benzyny ZB 1.8 140km i Tourana. Jednak w turnaku bezpieczna benzyna to 1.6 i to nie ma prawa jechać. Ogólne, moja opinia jest taka, że tourna lepsze auto. Jednak nie robię km za wiele więc raz, że nie gazuję (10tysi/rok) duzo po mieście. Dizelka nie chcę i koniec. Skoda zależy z jakim silnikiem? Raczej jak znajdziesz kupca sprzedaj i poszukaj ładnej Zochy-jak ma być Pb, a jak ropniak to chyba wolałbym Tourana lub coś z forda c-max, lub duży s-max. Jesczejedna opcja. Jeżeli umiesz samemu ogarnąć skorzystaj z propozycji Mariusza to tanim kosztem ogarniesz i będziesz wiedzial co masz to, jak pisali przedmówcy, najwięcej kasy to robocizna i tyle. Gdyby jednak Twoje umiejętności były słabe szukaj wśród kumpli kogoś kto ma amatorski warsztat i ogarniaj ZB. Wiesz tutuaj nie chodzi o wygląd auta tylko o ilość kasy którą musisz wyrzucić i to w co .w kawał blachy i 4 gumy...

Jak kupowałem zafire jeszcze nie miałem takiego budżetu i ta Zafira akurat przypadkiem się trafiła. Mialo być 13k ale oddałem bo dużo rzeczy wyszło no i wkoncu skończyło się na 10.5k. Samochód musi też wyglądać i trzeba być z niego wizualnie też zadowolonym bynajmniej wg mnie. Wiedziałem że trzeba podszykowac ale nie myślałem że aż tyle. Cały czas walczę ze sobą. Żona mówi naprawiaj a kumpel poznać się szrota. Szrot to to nie jest a na 5 zafir jakie oglądałem to moja najlepsza. Najładniejsza i najlzej biegi wchodzą. Bo w nie których to nogami trzeba było pchać

Dodano po 5 godzinach 43 minutach 22 sekundach:
Ale tak z drugiej strony myślę. Kupić drugi i dać 15 albo 17 i też coś pewnie będzie tomoze lepiej tego podszykowac razem z tą klima nawet i bynajmniej wiem co mam.

Przecież pisałem to na poprzedniej stronie

Jak już Ci Boro piałem, albo i nie, kolejne już trzecie moje auto pochodzi od człowieka, który sprowadza zawodowo auta. Mają stacje kontroli, warsztat i wystawiają fakturę. Facet od niemieckiego dilera ma gwarancję przebiegu i roczna rękojmię-dlatego jest drożej niż u zwykłego handlarzyny, który kupi tanio u turasa bez jazdy próbnej lub po placu...i dlatego później ludzie opowiadają vw się psuje, opel się psuje...żal. Pan Andrzej zapewne wie o czym mówię u nich są kary za cofanie zakaz 5 letni handlu itp. . Do żadnego z w/w 3 aut, za wyjątkiem rozrządu czy czujnika abs i temp. cieczy nadprogramowo nie dołożyłem nic! I nie nikt nie musi mi wierzyć. W tanie auta nie wierzę! Chłopie,weź poszukaj wśród znajomych kogoś kto robi może prywatnie w garażu, postaw auto - jak żonie się podoba- i dołóż, zrób i wio..... Takie moje zdanie. Słuchaj siebie, żony a koledzy często z grubszym portfelem potrafią może i szastać kasą, Jak Cię nie stać zrób i problem z bani. To Twoje auto nie kumpli, chyba 15 lat już nie masz, że opinia kolegów opiną najbardziej miarodajną i cenną?!

boro_1 pisze: 20 cze 2019, 17:55 Ale tak z drugiej strony myślę. Kupić drugi i dać 15 albo 17 i też coś pewnie będzie tomoze lepiej tego podszykowac razem z tą klima nawet i bynajmniej wiem co mam.

No wreszcie mówisz do rzeczy. Zostaw to auto i próbuj je ogarnąć. Tak jak pisałem wcześniej, jak umiesz coś pogrzebać to mogę cię wesprzeć.

mariusz131 pisze: 20 cze 2019, 20:22

boro_1 pisze: 20 cze 2019, 17:55 Ale tak z drugiej strony myślę. Kupić drugi i dać 15 albo 17 i też coś pewnie będzie tomoze lepiej tego podszykowac razem z tą klima nawet i bynajmniej wiem co mam.

No wreszcie mówisz do rzeczy. Zostaw to auto i próbuj je ogarnąć. Tak jak pisałem wcześniej, jak umiesz coś pogrzebać to mogę cię wesprzeć.

Mariusz

Może wreszcie chłopina zatrybi co trzeba i ogarnie Zochę