Zafira Klub Polska

Zadowolenia i miliona kilometrów

Brawo Ty

Zadowolenia i bezawaryjności

Noi Wojtek nie spodziewałem się po tobie akurat Forda

Bezawaryjności i szerokości

Ja też przesiadłem się z Zosi A na C Maxa i to był szok, ale szybko się rozwiał po pierwszej awarii - po 10 miesiącach pozbyłem się problemu wracając do Zafiry C i jak na razie odpukać rok i 0 problemów.

Bezawaryjności życzę - to naprawdę fajny rodzinny samochód.

Maćku pisze: 19 sty 2020, 16:22 Noi Wojtek nie spodziewałem się po tobie akurat Forda

Maciek, jeszcze kilka miesięcy temu mówiłem, że nigdy Forda nie kupię, ale jak siadłem i się przypasowałem u kumpla to wtedy zmieniłem zdanie, zagłębiłem się w temat i zacząłem poszukiwania wersji "speszyl edyszyn" dla mnie

tomek8308 pisze: 19 sty 2020, 18:44 Ja też przesiadłem się z Zosi A na C Maxa i to był szok, ale szybko się rozwiał po pierwszej awarii - po 10 miesiącach pozbyłem się problemu wracając do Zafiry C i jak na razie odpukać rok i 0 problemów.

Bezawaryjności życzę - to naprawdę fajny rodzinny samochód.

Takie samo odczucie mam po przesiadce z ZA do C-Max, a z awaryjnoscią nigdy się nie wie co się kupi i jak trafi a złośliwość rzeczy martwych może być w każdym momencie.
Ps... możesz przytoczyć co takiego się zepsuło, że zmusiło do sprzedaży?

Przy CMaxie u mnie to jedna wielka porażka. Cieszyłem się samochodem jak dziecko 4 tygodnie i się zaczęło jak by go ktoś przeklął - zapchany DPF oczyściłem kilka tygodni później alternator umarł później padło wspomaganie,, sterowanie ESP w między czasie czyściłem jeszcze dwa razy DPF ,a no i jeszcze wahacz prawy, po lewej tylko tuleje i po 10 miesiącach i 4 błędzie przepełnienia DPF uznałem, że ten samochód nie jest mi przeznaczony

Byłem panicznie wściekły - gablota full wypas myślałem, że pojeżdżę parę lat, Zosią A jeździłem prawe dziesięć i zero problemów, a tu samochód 4 lata 82tyś przebiegu i taka lipa. Co prawda samochód kupiłem w salonie Forda w Bremie i dali niby gwarancję ale respektowaną tylko u nich więc lipa nie będę przecież holował samochodu 1000 km do serwisu.
Sprzedałem kupiłem 3 letnią Zosię C co prawda z silnikiem 1.6 wszędzie piszą, że to porażka ale się dogadaliśmy. Już rok i odpukać nic się nie dzieje tylko dystrybutor i śmiga. Co prawda przebieg większy niż w Fordzie 140tyś ale rok młodsza i też dobrze wyposażona wiec nie będę narzekał.
Ford po prostu nie był mi pisany.

No i znowu zaczyna się poprawianie fabryki

. Na pierwszy rzut poszły do wymiany żarówki w oświetleniu zewnętrznym bo te żółte światła mnie wkur...nerwowały

Jeszcze czekam na dostawę dwóch przesyłek, kupiłem alufelgi na lato 18' i letnie opony do nich

. Czekam zniecierpliwiony na wiosnę

Ładnie oświetlony Maksik.

Czekamy na foto na nowych kółkach.

....

Znowu się zaczyna

No no

Kolejne gadżety dla Maxa doszły

ale jeszcze ich nie będę zakładać bo jeszcze nie pora. Tylko przyłożone

Ps... oczywiście pierwsza myśl i chęci to szukanie felg skręcanych z polerowanym rantem ale żeby to ładnie wyglądało musiałbym założyć chociaż sprężyny obniżające tak jak w Zafirze. Natomiast fordziszon jest już fabrycznie niższy niż Zafira i już zdążyłem nim przytrzeć

. Dlatego odszedłem od tej myśli bo nie chcę tracić na komforcie jazdy i nabyłem felgi z Focusa ST MK2

+ nowe oponki Dębica Presto UHP2 Made In Germany

. Teraz będę miał 4 osiemnastki w moim samochodzie