Zafira Klub Polska

Mi po kilkunastu latach alarm zaczął rozładowywać akumulator - po wyjęciu z niego bezpiecznika problem ustąpił.

Jeżeli by to nie był przekaźnik świec to po kolei wyciagaj bezpieczniki pod maską i w RECu, jeżeli pobór spadnie to będziesz wiedział za co jest odpowiedzialny bezpiecznik i sam dojdziesz

Może to te radio co mi chciałeś sprawne sprzedać [emoji1][emoji854]

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Ostap pisze: 18 sty 2020, 17:24 Może to te radio co mi chciałeś sprawne sprzedać [emoji1][emoji854]

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Chyba nie radio bo wcześniej nie sprawiało problemów ...ale jak chcesz sprzedać Ci mogę... tylko nie mogę go wylogować bo mi "programming failed" wyskakuje

U mnie było podobnie. Przyczyną była ta badziewana lampka w schowku świeciła non stop. Wywaliłem to guwno i spokój

Lampka w schowku to powszechny problem w Zafirze lecz ona by nie pobierała ta dużo jak podaje autor

Ta lampeczka potrafi rozładować akumulator w ciągu jednej nocy.

mały update: Zafira na badaniach - nie można zlokalizować gdzie prąd ucieka. Co ciekawe prąd NIE UCIEKA :zly:
Mechanior szuka jeszcze we wszystkich możliwych miejscach.

Grzegorzb pisze: 26 sty 2020, 17:22 U mnie było podobnie. Przyczyną była ta badziewana lampka w schowku świeciła non stop. Wywaliłem to guwno i spokój

lampka nie koniecznie - jest złożona żarówka LED od ponad pół roku i było

To że zamiast żarówki jest LED nie świadczy iż nie świeci non stop problem jest wadliwej budowie oprawki i wyłącznika .
U mnie są założone też w górnej lampce i zauważyłem że się żarzą nawet po godzinie od wyłączenia ( komputer nie odcina dokładnie napięcia)

pszczyna pisze: 28 sty 2020, 16:48 To że zamiast żarówki jest LED nie świadczy iż nie świeci non stop problem jest wadliwej budowie oprawki i wyłącznika .
U mnie są założone też w górnej lampce i zauważyłem że się żarzą nawet po godzinie od wyłączenia ( komputer nie odcina dokładnie napięcia)

co nie zmienia faktu że mechanik nie odnotował zwiększonego poboru prądu

Może wilgoć w którejś skrzynce z bezpiecznikami

Tazz pisze: 28 sty 2020, 20:17 Może wilgoć w którejś skrzynce z bezpiecznikami

nie ma opcji. Auto garażowane, od 2 miesięcy nie miało styczności z wilgocią, deszczem

Widzę że jakaś zaraza, (może z Chin ?) padła na nasze Zośki. Od dwóch tygodni mam dokładnie ten sam problem.
W środę żona jeździła samochodem, a w piątek akumulator padł, było 0,5 V na akumulatorze. Jako że był stary, szybka wymiana na nowy. Przez kilka dni było dobrze i po tygodniu jeżdżenia pobór prądu na postoju ok. 1,05 -1,10 A. Samochód wrócił od elektryków wczoraj. Twierdzili że nic niepokojącego nie znaleźli, wszystko jest w normie – wg. ich pomiarów ładowanie 14,5V, pobór prądu na postoju 160 mA.
Wczoraj po powrocie od nich podłączyłem multimetr i u mnie jest nadal 1,05A i spadek napięcia na akumulatorze ok. 0,25V w ciągu 12 godzin.
Zacznę dziś od waszych wskazówek i sprawdzę najpierw lampkę w schowku, a później po kolei bezpieczniki.

ZbychuW i co nalazłeś winowajcę,mam to samo co ty.

Ja u siebie zaobserwowałem, że co jakiś czas miga ekran i wtedy pobór prądu na mierniku skacze ze 120 mA na 2 A i za chwilę znowu się stabilizuje. Elektryk skasował mnie na 40 euro i nic nie wydumał, więc profilaktycznie co 2 miesiące podłączam prostownik. Ładowanie alternatora 14-14,1 V, tylko w menu raz pisze NONE, a raz PWM.