Zafira Klub Polska

Obejrzałem filmik i jest dość ciekawy. Niestety, mam teraz kłopoty kadrowe i nie wiem kiedy znajdę czas by się tym zająć. Nie wspominałem wcześniej ale to nie wszystkie usterki tego pojazdu. Najwyraźniej kupiłem przysłowiowego szrota. Rzuciłem się na automat i 150 PS. Jakby było mało to to silnik mocno dymił na biało. Dymienie następowało po kilku minutach od uruchomienia silnika i było czasowe, powtarzające się(dymił niesamowicie lub wcale) a na dodatek ze zbiorniczka ubywa płyn. W tylnej części zgrzewu zbiornika na palcach zostawał płyn. W związku z tym wymieniłem na nowy ale wymiana nie dała rezultatu.
Po czyszczeniu przepustnicy nie było żadnej poprawy ale co dziwne przestał kopcić na biało. Owszem, przy dużym obciążeniu i obrotach widać trochę dymu ale to nic w porównaniu do sytuacji sprzed czyszczenia przepustnicy. Ze względu na to, że ubywa płyn zrobiłem dziś test na zbiorniczku z płynem zmieniającym kolor - i nic, żadnej zmiany. Więc uszczelka wydaję się sprawna. Po teście musiałem trochę pojeździć zawodowo i do pracy wziąłem uszkodzoną 150 zamiast sprawnej 120-tki. Jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, iż problem z przyspieszaniem znikł - startuję z kopyta. Już trochę "głupi" jestem ale oglądając filmik dochodzę do wniosku, że to musi być brak styku - chyba trochę potrwa nim to ogarnę.

Dziękuję za podpowiedzi.

Prawdopodobnie jest przyczyna znikającego płynu oraz kopcenia. Znajomy mechanik szukał i w końcu zdecydował zdjąć głowicę. Poszła do sprawdzenia i zonk. Jest pęknięta ale na tyle, że fachman zdecydował się ją naprawić. Zobaczymy...

Szczerze wolał bym jej nie spawać lecz kupić używkę sporo ich z gwarancją iż sprawdzona.

Rzekomo, problem nie jest duży a ryzyko kupienia wadliwej większy. Zobaczymy - za naprawę wstępnie oszacowano na ok. 1000 zł. Przy okazji mają być usunięte klapy wirowe.

Auto odebrane, na razie zero błędów, pojeździmy - zobaczymy. Ze względu na koszt naprawy chyba zostanie ze mną do końca, jej lub mojego.