Zafira Klub Polska

Obstawiam jednak sterownik, bo nie ma wtedy komunikacji ze sterownikiem, a wentylatory chodzą nawet bez kluczyka, a i immobilizer ostatnio mi świrował. Czujnik położenia wału zmieniałem w styczniu, oryginał, bo na zamiennikach nie chciał nawet mechanikom zagadać.

szura217 pisze: 14 maja 2018, 20:40 Obstawiam jednak sterownik, bo nie ma wtedy komunikacji ze sterownikiem, a wentylatory chodzą nawet bez kluczyka, a i immobilizer ostatnio mi świrował. Czujnik położenia wału zmieniałem w styczniu, oryginał, bo na zamiennikach nie chciał nawet mechanikom zagadać.

To nie dobrze

Już raz dawałem do regeneracji, zrobili wtedy jedną stronę, więc teraz czas pewnie na drugą.

Sterownik wrócił już po drugiej regeneracji jak Zafira jest pod moimi skrzydłami, ww sobotę zamontowałem go, jak na razie zrobiłem 300 km i odpukać nic niepokojącego się nie dzieje. Sama firma stanęła na wysokości zadania, jako, że już u nich robiłem kiedyś sterownik to zrobili mi po starej cenie pomimo wzrostu cennika oraz zastrzeżeniem, że jak to nie będzie jednak wina sterownika to zwrócą pieniądze za naprawę. Teraz tak sobie myślę, że wypadało by na dniach umyć Zochę, w końcu należy jej się.

Więc tak, jak na razie wydaje się, że winowajcą był sterownik. W piątek Zafira dzielnie przeszła przegląd. Natomiast w sobotę służyła jako punkt asekuracyjny dla mojej osoby. Jako, że nabyłem drogą kupna sprzedaży przyczepkę, to i na hak przyszła pora, leży i grzecznie czeka na montaż.

to jednak nie sterownik, przed chwilą znowu zgasła, zaraz idę podmienić cewkę, może to jej wina, jak nie pomoże to świece, a jak to wszystko nie pomoże to mnie chyba trafi...

Adrian ... spokonie, nie nerwowo

Będzie dobrze

No tak, nie ma to jak foch na 5 lat u mnie

Zosia, jak to kobieta ma swojego Focha

Zośka się zbuntowała bo kupiłeś jej przyczepkę do ciągania.

Pierwszy raz zbuntowała się w styczniu, potem sobie w maju przypomniała, myślałem że to sterownik, ale po regeneracji sobie o tym wczoraj przypomniała.

Z ostatnich dni, w tamtym tygodniu w końcu udało mi się zamontować do Zafiry hak. Po wymianie cewki jak na razie odpukać, Zafira grzecznie się zachowuje i fochów nie robi. Nowy nabytek - czyli przyczepka wymaga wymiany wiązki instalacji elektrycznej, więc teraz powoli kompletuję graty i będę organizował czas na zrobienie tego.

szura217 pisze: 04 lip 2018, 16:56 Z ostatnich dni, w tamtym tygodniu w końcu udało mi się zamontować do Zafiry hak. Po wymianie cewki jak na razie odpukać, Zafira grzecznie się zachowuje i fochów nie robi. Nowy nabytek - czyli przyczepka wymaga wymiany wiązki instalacji elektrycznej, więc teraz powoli kompletuję graty i będę organizował czas na zrobienie tego.

Fajnie że Zośka śmiga

Śmiga, od października robię jakieś 2500km miesięcznie, więc sporo śmiga

Kilometry lecą jak się śmiga bezawaryjnie