Zafira Klub Polska

Mała fotorelacja...

Ostatnio pobawiłem się w lakiernika i porobiłem zaprawki na masce i zlikwidowałem przycierki na przednim zderzaku.
Przy okazji przeczyściłem styki pod skrzynką bezpieczników. Po zabiegu czyszczenia problemów nie zauważyłem.
Dodatkowo wymienione zostały pęknięte osłony nadkola.

Podkład antykorozyjny


Po nałożeniu lakieru matowego


A tutaj zderzak po szlifowaniu


Została jeszcze polerka, ale żona w weekend dostawała już furii, że ostatnie dni spędzam z autem więc polerka będzie już na Zośce

Małe spa dzisiaj było.

Ale wyglancowana...

Czarny lakier robi robotę

Ostatnio znów pojawił się problem z gasnącymi xenonami. Wszystko było już przerobione, gościu podłączał się Techem 2. Do niczego się nie mógł przyczepić. I co się okazało? Że winowajcą są palniki Bosmy. Podmienione zostały za pierwszym razem na Philipsy i działa. Podmieniamy z powrotem na Bosme i nie działa. Później dla pewności na Osramy i działa. Wkładam Bosme i nie działa. Nigdy więcej taniochy. Na początku obstawialiśmy, że przetwornice padnięte, ale te też podmieniliśmy z innego auta. Jedyna lipa, że nie zarejestrowałem tych palników Bosmy zaraz po zakupie bo bym miał trzy lata gwarancji. Teraz latam na Philipsach i działa jak należy. Tylko jeden jest już na wykończeniu bo świeci już tak trochę na różowo więc trzeba będzie zakupić nową sztukę. Z drugiej strony gościu twierdził, że pierwszy raz spotkał się z wadliwymi palnikami od Bosmy gdyż jak twierdzi montował ich całą masę i żadnych reklamacji nie było.

Ja kupiłem jakąś tanią chińszczyznę. Za dwie sztuki zapłaciłem 80 zł i już ponad dwa lata świecą i nie ma problemu.

Masz dzienne? Jak nie to zakładaj i xenony wytrzymają 5x dłużej. 2 palniki to koszt około 500zl i tu nie ma być chiński zamiennik. Wstawiasz kozaka i przynajmniej widzisz w nocy

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

mariusz131 pisze: 08 sie 2020, 06:08 Ja kupiłem jakąś tanią chińszczyznę. Za dwie sztuki zapłaciłem 80 zł i już ponad dwa lata świecą i nie ma problemu.

Jak stałem przed zakupem nowych palników to czytałem o chińczykach, że niszczą przetwornice i zrezygnowałem z nich.
Bosma miała być takim kompromisem. Nie jest droga i nie jest chińczykiem. Widocznie moje przetwornice ich nie tolerują

Ostap pisze: 08 sie 2020, 06:31 Masz dzienne? Jak nie to zakładaj i xenony wytrzymają 5x dłużej. 2 palniki to koszt około 500zl i tu nie ma być chiński zamiennik. Wstawiasz kozaka i przynajmniej widzisz w nocy

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Nie mam dziennych. Na razie będę próbował sprzedać auto. Jak się sprzeda to zamontuje w kolejnym jak się nie sprzeda to wtedy zamontuje w obecnym.

Auto sprzedane. Pojechało do Torunia. Żona tylko powiedziała jak już Panowie zabrali auto, że czuje teraz taką jakąś pustkę bo lubiła to auto

Poniżej ostatnie pożegnanie. Co prawda Panowie zgodzili się na zrobienie zdjęć, ale w razie czego dodałem kilka gadżetów żeby nie było, że udostępniam wizerunek w sieci





Poza tym wszelkie dzięki wszystkim dyskutantom i chłopakom za spotkania na warszawskich spotach. Co prawda na początku bywałem częściej, a później jakoś tak zaniedbałem przyjazdy na spoty. Muszę tutaj wyróżnić kolegę mariusz131, który zawsze służył radą, pomocą i użyczał narzędzi czy kanału gdy potrzebowałem Trzymajcie się Panowie, a ja rozpoczynam poszukiwania następcy/następczyni czarnulki.
Mam nadzieję, że nowy użytkownik Zofii również będzie się udzielał na forum

ps. mam nadzieję, że chłopaki nie dowiedzą się o tych trocinach w skrzyni

To jest najpiękniejsza chwila gdy opel znika z podjazdu. Zazdroszczę szczęścia które Cię spotkało.

Obym szybko doświadczył tego momentu


Tylko powiedz, że opla nie kupisz? Proszę...

Tak szczerze to jeszcze bym im zatankował do pełna, niech jadą w pi....

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Ostap pisze: 14 sie 2020, 19:44 To jest najpiękniejsza chwila gdy opel znika z podjazdu. Zazdroszczę szczęścia które Cię spotkało.

Obym szybko doświadczył tego momentu


Tylko powiedz, że opla nie kupisz? Proszę...

Tak szczerze to jeszcze bym im zatankował do pełna, niech jadą w pi....

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Swoją miałeś spalić, zepchnąć z mostu itp, ale nigdy do tego nie dochodzi
Widocznie tak się przywiązałeś podświadomie do swojej Zosi, że nie jesteś w stanie tego zrobić

Brawo Grzegorz. Dosyć szybko udało Ci się sprzedać Zośkę. Zresztą fajna była to i szybko poszła. To co, teraz poszukiwanie OPCetki

To co, teraz poszukiwanie OPCetki

... albo fordziszona

mariusz131 pisze: 15 sie 2020, 06:48 Brawo Grzegorz. Dosyć szybko udało Ci się sprzedać Zośkę. Zresztą fajna była to i szybko poszła. To co, teraz poszukiwanie OPCetki

Na razie dwie OPCetki mam zweryfikowane. Jedna bita, że aż skalę w mierniku..., a druga zweryfikowana przez kolegę szorstki, która się okazała jeżdżącym trupem, którego żeby postawić na nogi to trzeba wydać minimum 10k PLN.
Jedną w Tychach upatrzyłem, ale wczoraj znajomy mi pokazał Forda Mondeo Kombi w dieselku i tak się zastanawiam też nad tym kierunkiem

Makary pisze: 15 sie 2020, 09:51

To co, teraz poszukiwanie OPCetki

... albo fordziszona

jw

Nie kupuj opla chyba, że masz worek hajsu na zbyciu to kup opc. Tylko pamiętaj z gów.. bata nie ulepisz

Zresztą zrobisz jak zechcesz. Dziwne jest tylko to, że miałeś padlinę i szukasz drugiej. Nie rozumiem.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka