Zafira Klub Polska

...

Grzesiu u Ciebie zawsze miło poczytać posty i popatrzeć na postępujące prace

Rafał , no barwy w kolorze blue ... No ale najważniejsze ,że auto nabrało klubowego wyglądu Żoną się nie przejmuj, bo moja ukochana non stop mówi ,że już nie przystoi , ale czasami trzeba być niemożliwym Ja jej zawsze mówię , widziały gały co brały A jakaś odskocznia od tego zwariowanego świata musi być

Ps. Rodzina najważniejsza , a w garażu kiedyś znajdzie się w tak zwanym miedzyczasie na małe udoskonalenia
Doskonale rozumiem Cię z radyjkiem, też bym sam wolał naprawić i cieszyć się z dobrodziejstw jakości dźwięku oraz dostępności panela i pilota ...

Wojti pisze:Grzesiu u Ciebie zawsze miło poczytać posty i popatrzeć na postępujące prace

Dzięki Wojtek, staram się jak każdy z nas aby Zośka godnie reprezentowała mnie i nasze ZKP ...

Po długiej przerwie wracam co nie co poskrobać, ale niewiele się zmieniło.

Na początek poszły żarówki kierunkowskazów, Osram Diadem Chrome



Od razu to jakoś lepiej wygląda, pomarańcz nie rzuca się tak w oczy. Żarówki świecą bardzo ładnie, dają takie jakby "matowe" światło, ale pomarańczowe, nawet bardziej niż zwykłe żarówki pomarańczowe "no name". Koszt to prawie 70zł za 2 komplety, ale warto

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w przednim świetle pojawiła się jakaś inna postojówka... przerabiałem już ledowe żarówki, w jednej wypaliła się jedna dioda i wymontowałem, założyłem Philips White Vision, która jest bielsza i ładnie komponuje się z żarówką halogenową, ale słabość do ledów wróciła i teraz świeci to tak:



Zdjęcie po części oddaje jasność, jest naprawdę jasna, ma tylko jedną diodę, ale świeci dość szeroko i co ważne - jest firmowa, w razie kontroli pokazuję opakowanie i jest inna rozmowa (czy ma homologacje czy nie ). Żarówki to Osram Ledriving W5W Cool White, niestety są bardzo drogie, bo prawie 60zł...

Takie to skromne modziki doszły, ale wierzcie mi, w mojej aktualnej sytuacji osobistej nie cieszą... (wtajemniczeni wiedzą dlaczego).

Z nowinek i planów - jutro oddaję auto na kolejną już naprawę tylnych hamulców (brak ręcznego, twardy hamulec czasami, nie zawsze zaciski odbijają...), do tego przegląd tylnego zawieszenia, bo coś mi się zdaje, że coś puka i chyba sprężyna prawa coś nie teges... oczywiście za jednym zamachem od razu przedni zawias do przeglądu, więc co trzeba to się wymieni przy okazji. Dalsze plany - może już na przyszły tydzień tudzież 2-3 tygodnie - Zosia idzie do makijażysty jak przyjdzie co do czego to się wszyscy dowiedzą.

Powoli wracam do was moi drodzy i będę znowu bardziej aktywnie tutaj... zeszły tydzień miałem super zaje...iście ciężki

mody jak najbardziej na plus






i już wracaj do nas ...

Rafał, małe rzeczy zawsze cieszą

No "punkty Świetlne " za wysokiej półki lecz tak moim zdaniem powinno być wytrzymują więcej i nie tracą jakości pracy po pół roku

Jak zwykle wszystko na Ciekawe jak będzie z żywotnością

Wojti pisze:Jak zwykle wszystko na Ciekawe jak będzie z żywotnością

Jak się któraś spali to zapewne się "pochwalę"

Dziś taki mały spocik się trafił:



Dwie Zosie pod "Stonką" nie mogłem sobie odpuścić, aby postawić Zochę obok siostry, od razu fotka i mms do właściciela Pogadanka na zakupach oczywiście musiała być i w sumie to było pierwsze spotkanie z kolegą Dariuszpigu i jego rodzinką hehehe, bardzo przyjemna rodzinka

Później już nie było tak wesoło... pojechałem do mechanika, niestety wróciłem autem do domu z powrotem, umówiony na sobotę za 1,5 tygodnia, bo nie dojechałyby części, dopiero na piątek, więc już za późno i dla mnie i dla mechanika...

Diagnoza niestety kiepska:
1. Zacisk lewy tylny do wymiany, mechanior nie polecił regeneracji/regenerowanych tym bardziej, że moje już były robione po zakupie auta i po roku znowu nie było ręcznego na tym kole i po 2 miesiącach od poprawienia jest jeszcze gorzej, więc decyzja padła na zakup nowego (ok. 250zł)
2. Mocowanie górne prawego tylnego amora wyrąbane na tulejce, do tego rozwalone osłony amorów obydwu = nowy komplet na tył (szybkie rozeznanie i Sachs za 170zł/szt. ale to jakoś dziwnie drogo, trzeba podjechać na konsultacje)
3. Do tego drobnostki czyli płyn hamulcowy, zaworek zwrotny podciśnienia do pompy i co tam jeszcze wyskoczy, bo być może i klocki od razu wymienić trzeba będzie - są TRW, ale podczas ostatniego poprawiania zacisków okazało się, że są lekko ze skosa zebrane

Uprzedzając pytania i naśmiewania - nie ubolewam z powodu tych kosztów, bo Zosia ma być zdrowa, w zdrowym ciele zdrowy duch

ps. uśmiałem się jak w Stonce moje Kochanie kupiło gąbki do mycia naczyń made in "Zosia Samosia"... kurde cała seria produktów jest z tego hehehe

Rafał tak trzymaj Grunt to pozytywne nastawienie

Trochę wydatków się szykuje, ale czego się nie robi dla ukochanego auta

kacza1982 pisze:Zosia ma być zdrowa, w zdrowym ciele zdrowy duch

I tak trzymać

kacza1982 pisze:gąbki do mycia naczyń made in "Zosia Samosia"... kurde cała seria produktów jest z tego

Normalnie jak by jeszcze wypuścili serię do samochodów , to moja nie jeden z nas wyposażył by Zośkę w całą serię ...

kacza1982 pisze:1. Zacisk lewy tylny do wymiany, mechanior nie polecił regeneracji/regenerowanych tym bardziej, że moje już były robione po zakupie auta i po roku znowu nie było ręcznego na tym kole i po 2 miesiącach od poprawienia jest jeszcze gorzej, więc decyzja padła na zakup nowego (ok. 250zł)

Teraz masz Boscha zaciski?


Ja wymieniałem cały nowy komplet za 668zł z Lucasa tez się nie bawiłem w regenerację

Zośka Cię ostatnio sporo kosztuje widzę taki jakiś ciężki ten początek roku nam Zośki zgotowały

Myślę że Zosia się odwdzięczy za włożony wkład finansowy i sercowy

Maćku pisze:Teraz masz Boscha zaciski?


Ja wymieniałem cały nowy komplet za 668zł z Lucasa tez się nie bawiłem w regenerację

Zośka Cię ostatnio sporo kosztuje widzę taki jakiś ciężki ten początek roku nam Zośki zgotowały

Myślę że Zosia się odwdzięczy za włożony wkład finansowy i sercowy

Szczerze - nie ma pojęcia, ale dziś mam zamiar podjechać do rodziców na garaż, aby trochę poczyścić alumki na lato, więc zdejmę koła i zobaczę co tam siedzi, bo też się zastanawiam nad tą opcją (pod warunkiem, że jest felerny Bosch).

Co do kosztów, ja tego akurat nie liczę jako jakieś awarie czy coś w tym rodzaju, to są rzeczy, które się zużywają prędzej czy później.

Druga sprawa, chcesz jeździć to jeździj dalej, a chcesz jeździć wygodnie to wymień i jeździj komfortowo i bezpiecznie

kacza1982 pisze:Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w przednim świetle pojawiła się jakaś inna postojówka... przerabiałem już ledowe żarówki, w jednej wypaliła się jedna dioda i wymontowałem, założyłem Philips White Vision, która jest bielsza i ładnie komponuje się z żarówką halogenową, ale słabość do ledów wróciła i teraz świeci to tak

Osobiście wszystkie żarówki na przodzie mam właśnie z serii White Vision i chwalę sobie Porównanie mam szczególnie na mokrej nawierzchni - na no name'ach w ogóle nie widziałem że mam włączone światła...