Zafira Klub Polska

Marek2014 pisze:Witam wszystkich bardzo serdecznie.Jestem posiadaczem Zafiry od 10 miesiecy.Problem polega na tym ze szarpie dławi sie jak dodaje gazu pozniej jest oki ale problem powraca.Bardzo mnie to drażni i jazda jest nie komfortowa.Dodam ze już troche spedziła czasu w warsztacie.Wymieniony cały rozrzad, pompa,pierscienie,docieranie zaworow,katalizator.
Jeżeli ktos miał podobny problem(ale czsami jezdzi bez zazutow) lub wie gdzie szukac bardzo prosze o pomoc.

Czy sprawdzałeś kondycję zaworu EGR, często daje takie objawy ..

Proponuję sprawdzić cewkę.

Sam odkrecalem EGR bylo troche brudu wyczyscile skecilem i dale to samo.

A co moge we wlasnym zakresie jeszcze zrobic zanim autko spedzi czas w warsztacie?

Posty pisane w krótkm odstępie czasu scalamy- Rybka

Podmień cewkę z innego auta i zobaczysz,czy objawy ustąpią. A błędy sprawdzałeś?

Mechanik powymienial mi czesci ktore pisem i powiedzial ze jest oki powiedzialem mu o tym szrpaniu ale widocznie trafil na dobry dzien zafirki

Jedyny blad jaki mialem to check - wymina katalizatora(w starym kata byl filtr polamany) i bledu nie bylo.

Ale ostatnio zapala mi sie ABS kontrolka



Proszę nie pisać posta pod postem - Rybka. :>

Przeczyść styki przy czujniku ABS. Powinno pomóc.

Spoko tak zrobie dzieki

A z EGR ktos wie jak dokladnie wyczyscic(elektroniczny)

Witam wszystkich.Problem szarpania znikł zafirka jezdzi z pełną mocą.
Wymiana filtra paliwa i wszystko w porządku.Ale co wymieniłem to i tak bym musiał to zrobić.Jak nie teraz to pózniej.Pozdrawiam i dzieki.

Podepnę się pod temat.
Kilka tygodni temu podczas jazdy, przy przyspieszaniu najpierw zaczęło poszarpywać autem, a po kilku kilometrach zapalił się Check Engine i silnik zaczął pracować na 3 cylindry.
Zgasiłem auto, odpaliłem i silnik zaczął znowu pracować w miarę normalnie.
Sczytałem błędy i okazało się, że wypada zapłon na trzecim cylindrze.
Wymieniłem świece i od tamtej pory podczas ruszania, jazdy i przyspieszania nie ma żadnego szarpania (lub jest ono niewyczuwalne). Check engine też już się nie zapala, ale nadal czuć, słychać i widać, że na wolnych obrotach zapłon wypada.

Wymienione:
- Świece (NGK)
- Cewka (Bosh)
- Filtr paliwa
- Pompa paliwa (Bosh)

Wymiana tych części nie pomogła.

Ktoś ma jakiś pomysł?

ukasz pisze:Ktoś ma jakiś pomysł?

wtryskiwacz/e?

u mnie uszkodzona była pompa paliwa (dawała za niskie ciśnienie)
objaw był taki, ze czasami silnik pracował na wolnych obrotach na 3 gary, a po dodaniu gazu zaczynały wypadać zapłony (miałem to w błędach w ECM)
pierwsze podejrzenie miałem właśnie na wtryskiwacze (jeżdżę na LPG i mogły się np. zapiec) ale ostatecznie była to pompa i za niskie ciśnienie paliwa

ukasz pisze:
Wymienione:
- Świece (NGK)
- Cewka (Bosh)
- Filtr paliwa
- Pompa paliwa (Bosh)

Wymiana tych części nie pomogła.

Ktoś ma jakiś pomysł?

Czy masz tam LPG? Jak się objawia to wypadanie zapłonu na jałowym? Silnik przerywa czy delikatnie pokasłuje?

Jeśli przerywa a nie ma błędów to dość dziwny problem. W końcu coś wyskoczy. Na razie nie ma czego się czepić.
Jeśli silnik lekko pokasłuje to podepnij skaner i zobacz korekty krótką i długą. Sprawdź czy przepływomierz podaje Ci dane. Sprawdź czy sonda pierwsza prawidłowo oscyluje. Mnie to wygląda na zalewanie silnika i wyjdzie to na korektach, jeśli długa korekta jest wysoko na plusie to być może wtryski podają za mało i masz za ubogą mieszankę w stosunku do podawanego powietrza. Jeśli natomiast jest dużo na minus to za dużo jest paliwa i trzeba by się zabrać za obejrzenie wtrysków. Jeśli jeździsz na LPG to przełącz się na PB, pojeździj 300km i jedź na regulację i sprawdzenie wtryskiwaczy (cały czas na PB).

Nie mam LPG.
Błędów jak nie było tak nie ma nadal.
Objawy są takie, że raz na kilka-kilkanaście sekund następuje chwilowy spadek obrotów, tak jakby silnik chciał zgasnąć. Trwa to dosłownie pół sekundy po czym obroty wracają do normy. Przy okazji czuć szarpnięcie budą w momencie tego spadku obrotów.
Sonda pierwsza oscyluje od 0,2 do 0,7, przy czym 0,2 osiąga właśnie przy wypadnięciu zapłonu, a tak pokazuje wyższe wartości.
Dodam, że już dwóch znajomych zajmujących się na co dzień mechaniką sprawdzało silnik pod kompem i nie byli w stanie ustalić przyczyny.

Witam
Sprawdz cisnienie na cylindrach moze zawor przepuszcza

ukasz pisze:Nie mam LPG.
Błędów jak nie było tak nie ma nadal.
Objawy są takie, że raz na kilka-kilkanaście sekund następuje chwilowy spadek obrotów, tak jakby silnik chciał zgasnąć. Trwa to dosłownie pół sekundy po czym obroty wracają do normy. Przy okazji czuć szarpnięcie budą w momencie tego spadku obrotów.
Sonda pierwsza oscyluje od 0,2 do 0,7, przy czym 0,2 osiąga właśnie przy wypadnięciu zapłonu, a tak pokazuje wyższe wartości.
Dodam, że już dwóch znajomych zajmujących się na co dzień mechaniką sprawdzało silnik pod kompem i nie byli w stanie ustalić przyczyny.

Podczas przyspieszania sonda powinna pokazywać wartość ok 0.7-0.8V - jak odpuścisz to powinna oscylować. Jeśli w momencie szarpnięcia spada wartość to znaczy że w tym momencie w kolektorze wylotowym było raczej ubogo. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Wynika z tego że zapłon był (brak błędu), ale nie nastąpił wtrysk mieszanki. Może być też tak że w ogóle nastąpiło jakby odcięcie zasilania (prądu) na ułamek sekundy z tym że komputer nie zareagował błędem bo wydaje mu się że ktoś po prostu jakby przekręcił kluczyk. Sprawdzałeś może przewody stacyjki? Czy kontrolki na desce w momencie szarpnięcia zapalają się? Przy tym problemie to raczej powinno być widać efekt wyłączenia zapłonu (stacyjką) więc coś tam powinno mrygnąć.

shadoworg pisze:Sprawdz cisnienie na cylindrach moze zawor przepuszcza

Ciśnienie zmierzone jeszcze przed wymianą cewki. Jest ok.
O jakim zaworze piszesz?

majster-b, nic takiego się nie dzieje. Żadne kontrolki się nie zapalają.
Świece są suche, nie ma na nich oleju.
Napięcie na sondzie sprawdzałem na postoju. Sprawdzę jeszcze podczas jazdy.
W czasie jazdy/przyspieszania nic się nie dzieje (żadnych szarpnięć) lub jest to nieodczuwalne. Odczuwalne i widoczne jest to tylko na wolnych obrotach/biegu jałowym.

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Na starej cewce na drugim "paluchu" jest taki nalot w kolorze zmielonej kawy. Inne paluchy są czyste lub są minimalne ilości nalotu, natomiast ten jeden cały jest pokryty tym nalotem (tzn. cała ta guma izolująca jest nim pokryta).