Zafira Klub Polska

Tak jak obiecywałem stwierdzam że wymiana pokrywy filtra paliwa wyeliminowała całkowicie problem z odpalaniem. Założyłeś stary filtr ale jak jest nieszczelny to tylko te zawory ci trzymają. Ja po założeniu nowej pokrywki wywaliłem zawór zwrotny i wszystko jest ok.

No tak - tylko że wcześniej założony miałem inny filtr paliwa na próbę z przeźroczystymi wężykami i problem też występował bez zaworków...
Jutro rano odstawiam auto - no i po niedzieli będzie wiadomo co i jak :-)
Dzięki i pozdrawiam.

Tak z ciekawości zapytam = doszedłeś co było nie tak?

Niestety....
Teraz zauważyłem taką przypadłość
Autko jak stoi , to może stać 5 dni i pali od kopa - jeżeli robię krótkie odcinki, to zapowietrza się gdzieś po 3-4 dniach - natomiast przedwczoraj jechałem 630 km nad morze i samochód nie odpalił po 4 godzinach postoju. Musiałem odpowietrzyć i później bez problemu wróciłem do domu :-) Rano znów nie odpalił.
Nie wiem gdzie szukać... Wczoraj wymieniłem ponownie przewody na filtrze paliwa (filtr nowy założony ponownie od VW) - te które miałem to były fi8 a teraz mam fi7... wymieniłem też trójniczki i przewody przelewowe na nowe - ciaśniejsze gumowe bez oplotu...
Dziś rano odpalił pięknie - to samo po 8 godz. postoju jak byłem w pracy - też od strzała odpalił... Nie wiem już co robić :-)
Dam znać jutro jak odpali rano :-)
Pozdrawiam.

Czy paliwa nie masz lekko zabarwionego na czarno. .

Nie nie mam - trawersy już były robione....

P.S>
Dziś nie odpalił
Poddaje się i w poniedziałek chyba trza będzie zrzucać pompę....

Witam,
mpendzik jeżeli rozwiązałeś ten problem to poproszę o wskazówki bo mam identyczne objawy jak u Ciebie były. Z góry dzięki i pozdrawiam

I ja podobnie, proźba o dokończenie tematu. Zaczeło sie od walniętego przelewu, a teraz co postoi to nie odpala. I prosze o patent na szybkie odpowietrzanie poza warsztatem.

monomer pisze:I ja podobnie, proźba o dokończenie tematu.

Poczytaj temat od początku a dowiesz się jak wyeliminować "cofanie się paliwa do baku"

TUTAJ też temat związany z zapowietrzaniem.

Niestety Sprzedałem już Zosię, ale wtedy przyczyna tkwiła w uszczelce między pompą a sterownikiem pompy... uszczelka kosztowała jakieś 220zł bosha + robota - w sumie 300zł zapłaciłem i do końca było okej.
A ja odpowietrzałem pompką ręczną do pompownia oleju lub paliwa (taka z allegro pomarańczowa) - tylko miałem zamontowany zaworek zwrotny, co by podciśnienie nie uciekało.... Wystarczyło machnąć z 5-10 razy i zośka paliła od strzała....
Pozdrawiam