Zafira Klub Polska

Chłopaki ja już 88 tys ...

Nie żebym się czepiał, ale Temat dotyczy ZC

Z tego jeden plus taki ,że cicho pod deklem było , bo żadnego luzu nie było ...

Ale czego się spodziewać jak auto 130 kkm zrobiło bez wymiany , to widać jak było serwisowane ... Dla takiego właściciela i niech PKS-m jeździ ...

dawkus pisze:

F-19 pisze:Ja mam przejechane 78 tyś i olej wymieniałem 7 razy

Gonie cię!! mam 77

Staram się uciec, stuknęło 82

W jeździe mieszanej w polskich warunkach maksimum moim zdaniem to 15 tyś. Interwał wymiany oleju co 30 tyś. jest możliwy ale tylko i wyłącznie jeśli auto jeździ ponad 90% autostradami i to z rozsądnymi obrotami. W każdym innym przypadku te 30 tyś mogą sobie serwisanci w d... włożyć. Najlepiej wymieniać co 10 tyś. i nie rzadziej niż raz w roku (jak ktoś jeździ mniej niż 10 tyś. rocznie). Do tego co jakiś czas (co 2-3 wymiany, a najlepiej co wymianę) koniecznie płukanka silnika. Plus odpowiedni olej. Koszty z tym związane są nieporównywalnie mniejsze niż koszty usunięcie ewentualnych usterek związanych z zaniedbaniami. Pamiętajmy, że olej smaruje również turbinę a w autach z DPF-em jest zanieczyszczany przez paliwo i dlatego regularna wymiana oleju to podstawowa sprawa. A to co piszą w książce serwisowej to pobożne życzenia.

A jak ma się płukanka to turbiny? Przecież z oleju robi się wtedy woda? Kupiłem kiedys płukankę LM i mechanik mnie odwiódł od tego pomysłu ze względu na turbinkę. A z tym interwałem co 10kkm to jestem za, stosuje się do tego od lat.

To właśnie ze względu na turbinkę warto zastosować.
Jednak stosując dobre oleje i wymieniając olej co 10-15 tyś km nie trzeba tego robić często. Płukankę dobrze jest zastosować, gdy kupujemy używane auto, gdzie nie wiemy jaki olej był stosowany i jak często wymieniany.

evolution1zafir pisze:A jak ma się płukanka to turbiny? Przecież z oleju robi się wtedy woda? Kupiłem kiedys płukankę LM i mechanik mnie odwiódł od tego pomysłu ze względu na turbinkę. A z tym interwałem co 10kkm to jestem za, stosuje się do tego od lat.

Właśnie dlatego płukanie robi się tuż przed zmianą oleju na wolnych obrotach (lub bardzo niskich) tak aby turbina nie pracowała na tym rozrzedzonym płukanką oleju bo jest wtedy gorsze smarowanie i ryzyko zerwania firmu olejowego. Wyjątkiem jest środek czyszczący Archoil AR2300, który dodajemy i jeździmy kilka tysięcy km. Ale to nie jest tradycyjna płukanka.

Ja juz 83 tys... olej jak zmieniałem to był jeszcze przezroczysty... po 17kkm... ciekawe czy to przez CNG... jeszcze spokojnie mogłbym go przepalić

Najprawdopodobniej. Jednak po samej czystości oleju nie należy oceniać jego stanu a właściwie czystość mówi nam tylko o ilości zanieczyszczeń, które znajdują się w oleju i to w uproszczeniu. nie mówi nam nic o parametrach oleju.

I tak zmieniam do 20 000

ja zmieniam jak mi komputer pokazuje ze czas na wymiane. Pierwsza wymiana wyszla po 20kkm, druga sie zbliza po 25kkm.
Glownie latam po autostradach, poza terenem zabudowanym

mbaranek pisze:ja zmieniam jak mi komputer pokazuje ze czas na wymiane. Pierwsza wymiana wyszla po 20kkm, druga sie zbliza po 25kkm.
Glownie latam po autostradach, poza terenem zabudowanym

Sugeruje mimo wszystko wymianę co 15 tysięcy. Koszt wymiany oleju z filtrem to ułamek kosztów eksploatacji auta a zaniedbania w tym zakresie w nowoczesnych silnikach mogą oznaczać niemałe koszta. To samo dotyczy częstotliwości wymiany filtra paliwa i filtra powietrza.

Samochod jest leasingowany a leasingodawca ma to gdzies :-) ja nie zamierzam tego auto wykupowac po zakonczeniu leasingu. A jak cos mu sie stanie to juz jest ich problem.

Taka jest niestety rzeczywistość. Współczesne silniki jak się o nie nie zadba to potrafią "klęknąć" przed 200 tys. km albo nawet przed 100 tys. To nie to co 10-15 lat temu.

Mam SAABa 95 (PB 2.0turbo) z 2000roku remont zrobilem przy przebiegu 282kkm (jeszcze jezdzil dosyc zwawo, ale kapalo z niego). Poprzedni wlasciciel go nie oszczedzal ani nie dbal (o silnik). Bardzo watpie czy Zafira wytrzyma te 16lat i prawie 300kkm.