Miałem się nie chwalić bo mały wstyd, ale się pochwalę bo mnie Tunio999 zainspirował
Wczoraj pojechałem sobie na wymianę oleju. Tak po prostu bo już od poprzedniej wymiany zrobiłem prawie 17 tys..
Usiadłem sobie cichutko w kąciku - wiadomo wymiana oleju trwa dość krótko, i zacząłem robić porządek w dokumentach.
Otworzyłem dowód rejestracyjny a tam.. Termin badania technicznego wrzesień 2013
!!!
W życiu nie przeciągnąłem badania technicznego aż 5 miesięcy
W całej historii posiadania aut i jeżdżenia czymś od siedemnastego roku życia zdarzało mi się dwa, raz nawet trzy tygodnie przeciągnąć badanie techniczne ale nie 5 miesięcy! Serio.
Diagnosta trzy razy oglądał auto czy aby niczego nie cudowałem przez te pięć miesięcy
Przegląd oczywiście w stu procentach auto przeszło bezproblemowo!
Konkluzja - moje auto jak dla mnie jest tak jakoś nie lubiące mechanika i napraw, że po prostu nic się z nim nie dzieje. Tym samym nie mając powodu zostawiać Zośki do jakichkolwiek napraw i przy okazji dowodu rejestracyjnego nie wyciągałem go z portfela aż tyle czasu. Czemu zapomniałem kompletnie o przeglądzie? Nie wiem. Tak po prostu się stało. Najciekawsze dla mnie jest to, że w listopadzie, czyli dwa miesiące upłynięciu terminu badania technicznego, miałem kontrolę drogową, o której też gdzieś pisałem na forum, i policjanci nawet nie zwrócili na to uwagi. Co najdziwniejsze, bo jest to pierwsza data od góry jak się tylko otworzy ten dokument.
Hasło roku - Zafira - całkowicie bezawaryjnym autem!
!
