Zafira Klub Polska

anghelinni, Sprawdź może świece ( odległości przerwy od elektrody ) , bo to też może być przyczyną szarpania na zimnym silniku i dławienia oraz dziwnych błędów ...

anghelinni pisze:
beniamin82 - jak tam Zośka? Naprawiona?

Wczoraj odebrałem dowód rejestracyjny.
Prawko oddali po 10dniach.
Koszt naprawy ponad 3tysie. Praktycznie poszło całe zawieszenie razem ze zwrotnicą. I chyba coś sączy z kolumny kierownicy.

Tak więc testów ciąg dalszy.
Z tym p0170 to też mi wyskakiwał, całkiem nieregularnie raz po kilkudziesięciu kilometrach a raz po kilkuset.

beniamin82 pisze:Wczoraj odebrałem dowód rejestracyjny.
Prawko oddali po 10dniach.
Koszt naprawy ponad 3tysie. Praktycznie poszło całe zawieszenie razem ze zwrotnicą. I chyba coś sączy z kolumny kierownicy.

Tak więc testów ciąg dalszy.
Z tym p0170 to też mi wyskakiwał, całkiem nieregularnie raz po kilkudziesięciu kilometrach a raz po kilkuset.

To tyle dobrze, że prawko już masz z powrotem, cieszymy się, a jednocześnie współczujemy wydatku i problemów. Niech Zosia teraz służy nadal, warto inwestować

Błąd P0170 to błąd "worek" i może zawierać duperelkę, a może być jedną z kilku lub nawet kilkoma usterkami. Najbardziej podejrzane są niestety najdroższe elementy czyli: przepływomierz, sondy lambda, cewka, ecu. Najbardziej mi to przypomina objawy przepływki, ale jeżeli po jej odłączeniu objaw nadal się pojawia to następnie sondy, ecu na samym końcu. Powodzenia w usuwaniu awarii

ps. u mnie też lekko muli na zimnym przy ruszaniu, ale lekko, na ciepłym idealnie, u mnie to przepływka (na 99%) i błąd P0170 pojawia się od razu po skasowaniu, a check świeci tak samo jak u Ciebie - różnie, raz po 10km, raz po 1000km, ale pomimo oświecenia kontrolki nic się nie dzieje, auto chodzi tak samo dobrze

Świece wymieniałem niedawno, NGK dwuelektrodowe (znów się zapomniałem, podobno przy gazie lepsze jednak te jednoelektrodowe).
Zdecydowałem się wymienić tę sondę - wziąłem VDO. Jak na razie wygląda że jest lepiej - auto bez szarpania rusza i nie dławi się prawie wcale. Prawie, bo dwa-trzy razy jak do tej pory przydławił się przy ruszaniu na zimnym. Przejechałem ok. 150km na benzynie, check wyskoczył tylko raz na samym początku (pierwsze 30km?), jak dotąd się nie powtórzył. Od jutra pojeżdżę na LPG, mam nadzieję że przynajmniej check się nie będzie już pojawiał...

anghelinni pisze:Panowie, jak sprawdzić sondę lambda? Wiem, że po wykręceniu można multimetrem sprawdzić rezystancję, ale nie wiem na których przewodach? Mam podejrzenie co do sondy - na komputerze daje dziwne odczyty, tzn. raz pracuje lepiej, raz gorzej...

Tak dla "potomności" - sondę lambda sprawdza się woltomierzem, czy napięcie oscyluje na rozgrzanej sondzie i silniku (temp pracy czyli na pewno powyżej 70-80oC). Najlepiej sprawdzać na sondzie podłączonej normalnie do wiązki. Multimetr podłączony do odpiętej sondy może nic nie pokazać (sprawdzone na własnym przykładzie). Podejrzewam że miernik potrafi "zeżreć" cały impuls napięcia wytworzony przez sondę. Dopiero sonda podpięta do ECU silnika ma sygnał niejako wzmacniany i miernik jest w stanie zmierzyć prawidłowo zmiany napięcia.

Jak na razie kilkaset km przejechanych na nowym przepływomierzu i nie ma żadnych problemów z ruszeniem na zimnym silniku. P0170 też nie wyskakuje.
Inna sprawa że wyłączyłem u gazownika "autoadaptację " i komp LPG leci na sztywno. Nie wiem na ile to ma wpływ.
W zasadzie jak będę obok warsztatu LPG przejeżdżał to poproszę o wyłączenie, dam znać.za jakiś czas.

beniamin82 - i jak po zmianie ustawień LPG? Możesz napisać jaki konkretnie przepływomierz założyłeś? Z tego co pamiętam to jakiś zaminnik.

U mnie niestety problem z dławieniem się przy ruszaniu powrócił jak bumerang - wymiana sondy pomogła na checka i P0170... Ostatnio za to przy ruszaniu (już właściwie na ciepłym) zapaliła mi się kontrolka ASR i świeciła aż do momentu zgaszenia silnika. Może to jakiś trop? Zastanawiam się teraz nad wymianą przepływomierza... Może mi się uda znaleźć jakiś na zamiankę, żeby sprawdzić czy to pomoże...

anghelinni pisze:Zastanawiam się teraz nad wymianą przepływomierza... Może mi się uda znaleźć jakiś na zamiankę, żeby sprawdzić czy to pomoże...

Nie wykluczone, że pomoże. Pod warunkiem, że przepływka będzie sprawna.

U siebie również walczę z problemami po odpaleniu. Po zmianie przepływki jest nieco lepiej. To znaczy jak na benzynie odpalam i jeżdżę to nie ma problemów ani z szarpaniem, ani z obrotami.Dolałem dodatkowo do benzyny jakiegoś specyfiku do czyszczenia wtrysków. Jak przełączę na gaz w czasie jazdy to wyskakuję błąd i silnik pracuje nie równo. W przyszłym tygodniu mam zamiar wymienić wtryski gazu i zobaczymy jaki będzie efekt.

Mam taki same objawy na gazie i po diagnozie okazało się, że wtrysk gazowy na 3 cylindrze nie działa prawidłowo , wytrzymał tylko 60 tyś :>

pioneet pisze: wytrzymał tylko 60 tyś

Moje 80 tyś - to i tak nie źle jak na Valteki.

Może pomogłaby tutaj regeneracja pompowtryskiwaczy cena nie jest wysoka a raz na jakiś czas naprawdę warto wykonać takie coś , sam niedawno regenerowałem i wszystko lepiej chodzi Sprawdź może u Ciebie też takie coś przyniesie efekty.

Za późno... Dzisiaj Zosię wstawiłem do gazownika...będą nowe wtryski.

ojciec polak, na jakie wymieniasz??

O ile mnie pamięć nie myli to "Hana"

ojciec polak pisze:O ile mnie pamięć nie myli to "Hana"

Mam i ja