Zafira Klub Polska

A właśnie przedwczoraj zmieniłem

Zafirka dostała nowe tuleje tylnej belki oraz końcówkę i sworzeń z prawej strony (wyszło na przeglądzie). Diagnosta strasznie burzył się, że są ślady oleju (bo ciekło, zanim Crazy wymienił uszczelkę pokrywy zaworów) i że to się umyć powinno, ale w końcu podbił. A no i klima w końcu działa! Sprężarka wymieniona

Tuleje wsadzałeś zwykłe czy poliuretan?

Takie cuś http://www.motostacja.com/p/2320/23539/ ... obowy.html

Krzysiek ślady oleju były bo ja nie jestem zwolennikiem mycia silnika, zbyt dużo się naczytałem problemów po myciu silnika
Tuleje Lemfordera niestety spadły z jakością

Crazy pisze:Krzysiek ślady oleju były bo ja nie jestem zwolennikiem mycia silnika, zbyt dużo się naczytałem problemów po myciu silnika
Tuleje Lemfordera niestety spadły z jakością

No i znajomy mechanik też mówi, że się nie myje, ale diagnosta "skąd ja mam wiedzieć czy teraz ciekło czy kiedyś", jak taki specjalista, to chyba powinien widzieć, czy świeże, czy stare ślady.
A o Lemforderze też słyszałem, że jest słabiej, ale na szybko były najlepsze do dostania.

Lemforder i tak jest najlepszy biorąc pod uwagę rynek. Jakby nie patrzeć to jest pierwszy montaż u wielu producentów.

Co do wycieków to niech diagnosta nie przesadza. Jak by ci nie klepnął to powiedz mu że pojedziesz na inną stację i zobaczysz jaka będzie jego reakcja. Do takich rzeczy można się było czepiać 15 lat temu ale nie dzisja.

Sumik pisze:
Co do wycieków to niech diagnosta nie przesadza. Jak by ci nie klepnął to powiedz mu że pojedziesz na inną stację i zobaczysz jaka będzie jego reakcja. Do takich rzeczy można się było czepiać 15 lat temu ale nie dzisja.

Święta racja!
To oni są dla nas, a nie odwrotnie, jak co niektórym się wydaje!

Tak czułem że po tym może być kwas, ale miałem nadzieję że do pory przeglądu wszystko przyschnie, . można kupić cleaner do tarcz hamulcowych i popsikac i zmyje olej a reszta wyparuje

Trochę nowości w Zośce:
- pisków już dawno nie słyszałem - najlepiej jak coś się samo naprawi
- założone LPG w polecanej tutaj już Klinice LPG - goście są na prawdę spoko. Na gazie jeździ jak na benzynie, nawet nie wiem, kiedy się przełącza. Tylko przy okazji wyszło, że uszczelka pokrywy zaworów była źle założona (odstawała z tyłu) i ten olej to mógł trochę jednak chlapać świeży. Założona nowa.
- zapala się kontrolka poziomu oleju - poziom jednak dobry. Pewnie będzie czujnik do wymiany, ale to kiedyś może.
- założyłem plastik na łysą sprzączkę środkowego pasa drugiego rzędu (sprzączka kupiona od klubowicza z anglika), bo mnie wkurzała ta łysa sprzączka
- jakiś debil zarysował mi (na szczęście powierzchownie i w sposób nieciągły) na postoju przed sklepem na wiosce lewą stronę od przedniego nadkola aż do tylnych drzwi, trochę pasty tempo i wosku i już prawie nie widać, ale jeszcze muszę nad tym popracować
- tłumik środkowy skończył żywot, Zocha właśnie stoi w warsztacie
- i najgorsze, bo ostatnio pojawiły się skrzypiące stuki z przodu, poduszki amortyzatora do wymiany, ale całość tak zardzewiała, że mechanik moczy to w czymś drugą dobę, żeby spróbować odkręcić, jak się nie da, to trzeba będzie całość wymienić

Cały czas do przodu

klisak pisze: tłumik środkowy skończył żywot, Zocha właśnie stoi w warsztacie

Przy niecałych 200 000 km przebiegu? To niezły syf dali w fabryce. Mało miałem benzyniaków ale w Renault też się bujałem z wydechem nie raz przy niskich przebiegach*, w VW tego nie uświadczyłem.

*- niski tj w okolicach 200 000km.

tłumiki w Oplach nie należą do najtrwalszych, przekonałem się już na nie jednym egzemplarzu z różnym przebiegiem

W Hondzie tłumiki wymieniałem co 150-200k. Co do zawieszenia, mam wymienione wszystko - amortyzatory, poduszki, łączniki stabilizatora, łożyska. Z tłumikiem bosala wyszło 1400. Na ten rok budżet napraw wyczerpany, oby nic nie wyskoczyło

Zafirka w wakacje wykonała kilka kursów po 1000 km i na szczęście nic poważnego nie wyskoczyło. Jedynie od miesiąca kiedy wentylator wieje, to słychać "rzężenie", którego dźwięk zależy od aktualnych obrotów silnika - myślałem, że to od sprężarki, ale po otwarciu maski nic nie słyszę, bardziej już słyszalne w kabinie.
A tymczasem w końcu przykleiłem naklejkę klubową



Jeszcze w celach archiwizacji fotki dot. LPG - przejechane już ok. 8 tys. na instalacji i pali jakieś 10 - 12 w zależności od stylu jazdy, benzyny pewnie też wyjdzie średnio z pół litra na setkę (choć tu strzelam, bo dokładnie nie wiem), na rozruch przy temperaturze 5 st. potrzebuje przejechać z 3-4 kilometry, żeby się rozgrzać i przełączyć na gaz (w hondzie 1.4 zajmowało to max 2 kilometry). Oczywiście im dłuższe trasy, tym lepiej to wychodzi