Zafira Klub Polska

tOmki pisze:Miał ktoś tak że wciągu 2 dni zaczęło śmierdzieć z klimy ?
Byłem tydzień na wczasach, w czasie pobytu i powrotu - wszystko ok, wróciłem na pomorze, po 2 dniach, uruchamiam auto, a tu smród stęchlizny. Po chwili smród znika. Zamówiłem już filtr kabinowy i preparat do odgrzybiania Wurth'a.

sprawdź czy nie jest mokry filtr, możesz mieć zatkany odpływ skropliny. Wurth'a jakiego zamówiłeś? jakiś link podeślesz?

Zamówiłem to:
SERWISOWY ODGRZYBIACZ KLIMATYZACJI

tak myślałem>>> http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... c&start=75 <<<
a kupowałeś w lokalnym sklepie czy przez internet?

Internet - 43,50 z wysyłką.
Jak mam jeździć i szukać czegoś w Słupsku to mnie k...ca strzela.
Jak coś już nawet znajdę to cena z kosmosu. Wolę kupić przez neta, poczekać parę dni i oszczędzić sobie nerwów.

Profilaktyka min dwa razy w roku najlepszy środek

fredas pisze:Profilaktyka min dwa razy w roku najlepszy środek

zgadzam się, przed sezonem i po

Macie może jeszcze jakieś pomysły na smród z tej klimy ? Już 3 razy w tym sezonie robiłem odgrzybianie i obowiązkowo wymieniłem filtr Raz robiłem odgrzybianie maszynowe potem przy użyciu środka Plak oraz jeszcze jakiegoś innego. Nic to jakoś nie daje, najgorzej to mi wali jak wyłączę klimę

Prawie już nie śmierdzi. Komora miedzy parownikiem a wentylatorem wyczyszczona.
2-3 dni jeździłem bez klimy żeby wszystko wysuszyć. Potem spsikałem preparatem Wurth.
Dostałem też od znajomego trochę środka Desderman N. Alkoholowy preparat do higienicznej i chirurgicznej dezynfekcji skóry rąk. Teraz mam zapach typowy jak u stomatologa.
Środek raczej nie do dostania dla przeciętnego Kowalskiego.
Produkt Leczniczy (Sprzedaż tylko podmiotom uprawnionym - niedostępny dla klientów indywidualnych).
Kupiłem też opryskiwacz 5l, ciężko dostać coś małego z lancą. Posłużył on do rozprowadzenia Desderman'a.
Zobaczymy na jak długo spokój ?

W końcu była chwila i podjechałem do mechanika na kanał żeby sprawdzić odpływ skroplin. Te gumowe kolanko obgryzione, obdarte, jak zwał tak zwał. Ale wszystko drożne. Sądzę iż przy dużych prędkościach napływ powietrza nie pozwalał skroplinom się wydostać, dodatkowo wsteczne powietrze, mogło powodować że skropliny w za parownikiem są rozbryzgiwane.

Teraz muszę tylko te gumowe kolanko kupić.

temat jest do smrodu z klimy ja mam jednak trszokę inny problem, otóż klima pachnie różami natomiast jak się ja wyłączy i jest zwykły nawiew wydobywa się z niego podejrzany zapach jaka może być przyczyna , dzięki wielkie

Pytanie, da się jakość sensownie spryskać nagrzewnicę ?
Jak powietrze jest kierowane w całym systemie wentylacji ?

Stosował ktoś produkty firmy Rectorseal ?
http://www.chlodnictwo-sklep.pl/docs/ta ... zacych.pdf

Od kilku dni po załączeniu klimatyzacji wraz z chłodem wydobywa się z niej straszny smród, jakby z kibla.
Miał ktoś taki przypadek? Co to może być? C z tym zrobić?

Powstało to nagle i tylko przy włączonej klimie. Sam nawiew jest ok.

Musisz dobrać się do skraplacza klimatyzacji i zobaczyć, co tam jest, bo może to być np martwa mysz, albo coś innego gnijącego na tym skraplaczu.

Lekko mnie zastaniaja ostatnie dwie odpowiedzi ....

Temat dotyczy ZA a jednak uzytkownicy ZB i ZC odpowiadaja w temacie co chyba wyraznie swiadczy o tym ze "smrod" bardziej jest wyczuwalny w nowszych modelach

Bardzo ciekawe .......


Ps. Moze jest to zwiazane z tym ze samochody nowsze poprostu "serwisujemy" w ASO co moze skutkowac zaniedbaniem lub niedokladnoscia osoby ktora np. zmieniala filtr kabinowy

Wymienione , w ksiazke serwisowa wpisane i podbite , ale czy zrobione tak jak "ksiazka pisze"

Wiekszosc z Nas na forum wie dobrze ze jak sam nie zrobisz lub nie przypilnujesz w warsztacie to.potem...... i

Nie, w lato albo na wiosnę widziałem, jak w lanosie sąsiada przy przedniej szybie w środku biegała mysz, potem schowała się w kratce wentylacyjnej, sąsiad ją 2 dni później martwą wyciągnął. Koleżance w audi to kot został zabity przez ruchome części (wlazł od spodu) i po kilku dniach zaczęło jej w kabinie śmierdzieć. Mi osobiście wpadł wróbel pomiędzy maskownicę, a chłodnicę w peugeot partner, nie śmierdziało, tylko któregoś dnia zauważyłem, że coś w kratce jest.

SD72 pisze: 31 paź 2018, 15:20
Wiekszosc z Nas na forum wie dobrze ze jak sam nie zrobisz lub nie przypilnujesz w warsztacie to.potem...... i

Święta prawda, niestety.