Zafira Klub Polska

Ja mam na liczniku 156 tys.( a ile w tym prawdy???) a piaste wymieniałem tylko dlatego że czujnik Abs-u padł, poza tym piasta (łozyska) jeszcze była w pożądku, więc chyba z tymi piastami nie jest tak tragicznie

No i zrobione. Wymieniłem piastę i jest OK. Tak więc łożysko padło po 150tys.

kris pisze:Tak więc łożysko padło po 150tys.

o kurcze, a ja mam na liczniku 148500 :-)

Jak gadałem z mechaniorem że przy takim przebiegu padło to powiedział że drogi też mają znaczenie.. Dołki tak samo tłuką i w łożyska - a jak w moim przypadku było to prawe to tym bardziej narażone na dziury... ale reguły nie ma przecież.

Wymieniłem łożysko za 120zl i zrobiłem już 100tyś i nic się nie dzieje,wiec po co przepłacać.

Ja kupiłem SKF za 340 zł, sama wymiana to ok 1.5 godziny..

PanSledziowy pisze:Wymieniłem łożysko za 120zl i zrobiłem już 100tyś i nic się nie dzieje,wiec po co przepłacać.

Mogę się dopytać jakie to łożysko i gdzie można kupić. Niestety mnie też dopadła konieczność wymiany prawego po zimie.....ah te dziury w jezdni....
He he myślałem , że to opony zimowe tak huczą a to suprajsik taki....

Oczywiście nie chodzi o samo łozysko tylko kompletną piastę, bez problemu znajdziesz na Aledrogo..

ja też założyłem SKF 310zł

Więc wczoraj wymieniłem tę piastę. Potwierdzam słowa moich poprzedników, można to zrobić samodzielnie. Przestrzegam tylko, aby nie tłuc na siłę w półoś (prawa strona) bo ona się nie cofnie, aby odkryć śróby z tyłu od piasty. Z lewej strony tak, ale z prawej nie, podobno inna konstrukcja przegubu. Tak więc trza było całość odkręcić, doszły jeszcze 2 śróby na amortyzatorze (18) i jedna na swożniu wahacza (też 18) i wówczas półoś swobodnie wyjdzie. Poza tym wydaje mi się, że jest nawet wygodniej zdejmować tarczę i całą resztę z piasty, ale to kwestia gustu i wprawy. Swoją drogą jak nie ma odpowiednich kluczy to nie ma co sięza to brać......acha i jeszcze półoś przykręcona nakrętką rozmiar 30, najlepiej nasadowy, ale mi odało się odkręcić oczkowym.
No i jeszcze jedno piasta MaxGeer......co to? Nie wiem ale ma 2 lata gwarancji i kosztowała 156 zł. na allegro.
Pozdrawiam wszystkich.

Potwierdzam też przydatność jakiegoś środka penetrująco smarującego. Niektóre nakrętki mocno zapieczone.

Witam,
Ja mam na liczniku dopiero 127 tys. i jak jeden z przedmówców miałem nadzieję, że to zimówki Początkowo był taki lekki bombowiec w zakresie 40 - 90 km/h i nie miały znaczenia zakręty, więc pocieszałem się oponami. Opony zmianiłem i teraz to już chyba coraz większy bombowiec ;( ale przynajmniej się już określił, że prawy przód. W obecnej sytuacji to aż miło się patrzy na drogę gdy skręca w prawo
Powiedzcie koledzy czy kanał jest konieczny do tej operacji??
Chyba też nie będę się czaił na taniznę i kupię skf. Jak sam wymienię to pewnie to samo wyjdzie co kupić podróbę i dać mechanikowi

Pozdrawiam
Paweł

Paweł, spokojnie dasz radę sam. Zaopatrz się tylko w dobre klucze bo bez tego nawet nie podchodź. Jeśli to prawa strona to radzę odkręcić z dołu od sworznia wahacza i od amora, następnie półoś i wyciągnąć na stół całość. Wcześniej oczywiście zacisk i jarzmo. No i sprawdź czy w komplecie są nowe śruby do piasty one muszą mieć taki klej na sobie aby się nie odkręciły. Ja postanowiłem użyć zamiennika z 2 letnią gwarancją...Powodzenia.

DUŻE DZIĘKI za Wasze porady. Melduje, że zadanie wykonane pomyślnie i to w niespełna godzine
Od razu lepiej radio gra i teraz czas na

Pozdrawiam

Mam jakieś dziwne szumienie w lewym przednim kole przy rozpedzaniu, tak od 40-80km slychac te szumienie, czy to objawa konczacego sie lozyska w tym kole?. A co najwazniejsze to wymienialem jakos ponad rok temu 4 sztuki wszystkie piasty z lozyskami. Czy to mozliwe ze juz sie skonczyla ta przednim lewym kole?. jak myslicie?.

djrafix pisze:dziwne szumienie w lewym przednim kole przy rozpedzaniu, tak od 40-80km slychac te szumienie

A czy to szumienie też słychać kiedy wchodzisz w zakręty?? np.lewy lub prawy??? czy tylko na wprost?