[B]Webasto
No liczę się z tym, że będzie dość długo grzało. W manualu i materiałach promocyjnych są przykłady temperatur grzania 2 godzinne. Grzałka na silniku ma 600 W, jest to specjalnie uformowana płyta, którą dokręca się do miski i na zasadzie przewodnictwa cieplnego na styku płyta i miska podgrzewany jest olej. Nie jest to to samo co podgrzanie cieczy, nie orientuję się jaka jest efektywność takiego grzania w porównaniu do grzałki cieczy... Za ogrzewanie wnętrza odpowiada grzałka z dmuchawą, kompaktowej wielkości farelka o mocy 1400 W. Całość tak jak webasto ustawia się na sterowniku godziny załączenia, a system sam jest zabezzpieczony przed przegrzaniem. Moc dmuchawy reguluje się w zależności od temperatury. Dodatkowo - wersja ekonomiczna nie wymusza założenia sterowania wewnątrz samochodu. Można przecież sterować samym gniazdem 230 V z domu poprzez programator.
Nie chcę montować webasta, bo montaż i ponowny demontaż stanowią konkretne koszty. W dodatku nie gwarantuję jakie auto pojawi się w przyszłości i nie jestem pewien czy system bedzie kompatybilny. Druga sprawa - w poprzednim aucie w którym miałem założone webasto przez poprzedniego właściciela, z duszą na ramieniu załączałem system. Nie wiem czemu, ale sobie zawsze wyobrażałem możliwośc sfajczenia auta...
Nie chcę montować webasta, bo montaż i ponowny demontaż stanowią konkretne koszty. W dodatku nie gwarantuję jakie auto pojawi się w przyszłości i nie jestem pewien czy system bedzie kompatybilny. Druga sprawa - w poprzednim aucie w którym miałem założone webasto przez poprzedniego właściciela, z duszą na ramieniu załączałem system. Nie wiem czemu, ale sobie zawsze wyobrażałem możliwośc sfajczenia auta...
Radzę odpuścić sobie montaż tego ogrzewania i porozmawiać raz jeszcze z żoną...ale jak będzie miała lepszy humordrmex pisze:Mam jakieś wolne środki (miałem kupić sobie moto, ale żona skutecznie zaprotestowała)...
Tutaj czekam tylko na wiosnę przyszłego roku - nadzór budowlany zamknie nam estakadę i nie będzie opcji - moto będzie w garażu. W przeciwnym przypadku dojazd do pracy ok. 5 km będzie trwał ponad godzinę.Marki pisze:Radzę odpuścić sobie montaż tego ogrzewania i porozmawiać raz jeszcze z żoną...ale jak będzie miała lepszy humor
Ale o KONKRETY proszę
Jakby ktoś jeszcze szukał instrukcji do sterowników webasto to znalazłem coś tu:
http://www.ogrzewanie-postojowe.pl/prod ... 0-htm.html
http://www.ogrzewanie-postojowe.pl/obsl ... nload.html
http://www.ogrzewanie-postojowe.pl/prod ... 0-htm.html
http://www.ogrzewanie-postojowe.pl/obsl ... nload.html
Chyba nie widziałeś jak to jest zamontowane...Przemcio pisze:Dlatego moim skromnym zdaniem najbardziej optymalne rozwiązanie zakłada Drmex Norweskiej firmy Defa . Oczywiście dla osób które maja możliwość podłączenia pod prąd. Można podgrzewać ale jak zastosuje się odpowiednią opcję , doładować akumulator.
Strasznie wygląda po montażu ta farelka.
BTW.ostatnio odpaliłem webasto po bodajże 4miesięcznym przestoju,ale była zadyma
Chyba myślisz o "farelce" starszego typu. One faktycznie wyglądają klockowato. Obecnie seria Termini mieści się mi na dłoni. Poza tym zawsze w ciągu maks. 5 sekund zdejmujesz, wyciągasz z gniazdka, które masz zainstalowane w kabinie i po sprawie.kubik_CDTi pisze:Strasznie wygląda po montażu ta farelka.
Tak,tylko to też znowu traci sens moim zdaniem.Przemcio pisze:Widziałem to w aucie kolegi z Norwegi. Tylko tego typu mają w Canadzie , Norwegii, Finlandii.Tam przy niskich temp. nie ma szans na zasilanie z aku. Ostatecznie z ogrzewania kabiny zrezygnować można.kubik_CDTi pisze:Chyba nie widziałeś jak to jest zamontowane
Bo problemu z akumulatorem nie mam z racji garażowania.
Razprzed zimą i potem raz na tydzień dwa w wielkie mrozy zostawie na noc na prostowniku i jest ok.
[ Dodano: Nie Wrz 04, 2011 13:25 ]
A to rzeczywiście,mój błąd.drmex pisze:Chyba myślisz o "farelce" starszego typu
Jutro będę montował DEFA, niestety nie oganąłem tematu całkowicie samodzielnie, gdyż muszę przejść przez ściankę grodziową. Fabryczną przelotkę mam zajętą (mechanik stwierdził, że przez system szybkiego ogrzewania???) i wypada zrobić dziurkę. W zestawie DEFA jest oczywiście uszczelka w ścianę grodziową i wszelkie niezbędne akcesoria. Na razie zamontowałem sobie dmuchawę kabiny - pod schowkiem pasażera, przykręciłem do plastiku osłaniającego nawiewy pod schowkiem (takie umiejscowienie nie koliduje z niczym i nikim), zamontowałem grzalkę silnika (5 minut na koziołkach). Jutro mechanik wszysko łączy ze sobą (sprawa banalna), mocuje przewody do konstrukcji za pomocą opasek, no i robi mi dziurkę w kaście (grodzi). A potem czekam na pierwsze mrozy (chociaż i tak już jestem od tygodnia przeziębiony)