Z18XE - reakcja na "cudowne oleje i dodatki"

[Fedorak]

[...]nie zapomnij wcześniej o wymianie oleju w tłumiku....

Co gość ma za pomysły to szacun... A już w ogóle umarłem w 3:45... "Przecieramy szmateczko... Aby zachować estetykę naszych prac..."

Mam tylko nadzieję że odcinek o działaniu dwusiarczku molibdenu nie był nakręcony w tej samej formule...

Info aktualizacyjne: dziś pękło 200 km jazdy z zapodanym XADOEX120 do wspomagania i jeśli chodzi o jakieś odczucia czy efekty to... Hm... Tak szczerze pisząc, a chyba o to chodzi:

1. mam wrażenie że wspomaganie kierownicy pracuje teraz jakby ciężej w środkowym zakresie obrotów. Nie jest to może jakoś szczególnie odczuwalne w rękach ale bezwzględnie widać to (niestety) po zwiększonym poborze prądu z altka, co przekłada się na wahania obrotomierza i przygasanie świateł.
2. natomiast w skrajnych położeniach kierownicy opór na wspomaganiu jest praktycznie żaden ale z kolei wtedy ewidentnie pompę słychać, dokładnie tak jak odezwała się zaraz po zapodaniu preparatu (miauczenie wiiiijjjziuuuuziiii...) ...

Na razie więc zachwalać pod niebiosa niczego nie będę...

Mam tylko nadzieję że to tak ma być i te objawy to jakieś takie... Naturalne są... No i że z czasem te efekty wyewoluują do takich które w pełni będę mógł zaklasyfikować jako pozytywne, bo preparat faktycznie potrzebuje nieco czasu. Biorę to też na logikę - skoro w środkowym zakresie obrotów kierownicy, a więc w tym najczęściej (z)używanym miejscu działa to na razie ciężej, to może właśnie w tym miejscu zachodzi największe oddziaływanie specyfiku bo tam najbardziej wchodzą w reakcję z elementami hydrauliki te jego metaloceramizujące cząstki...

Albo po prostu na siłę coś sobie wymyślam a pompę szlag trafi za kilka tygodni... Jak pisałem wyżej - kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Ale jak pompa padnie to wkurz będzie maksymalny...

Nie pozostaje nic innego jak jeździć i czekać...

Tymczasem jeszcze dla uzupełnienia, tym razem odnośnik do forum użytkowników Opla Omesi pod kątem stosowania preparatów XADO. Tam również udziela się gość będący przedstawicielem dystrybutora i chociaż wiele linków jest już martwych to ogólny opis forumowy też jest ciekawy.

http://www.opelomegaforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=10981

[Fedorak]

No, Panowie...

Że tak powiem... "Alea Iacta Est!" czyli kości zostały rzucone...

Poszło zamówienie na akcję z wymianą oleju w ramach testowania w mojej Z18Xowej Zośce, i zebrało się to ostatecznie w taki zestawik (oczywiście wraz z filtrami, bo nie ma co skąpić):

1. Płukanka do silnika LM MotorSpulung PROLine
2. Olej MIHEL CeramicOil 7900 5W40
3. FIltr oleju KNECHT OX182D (sam wkład, bo w tym swapowanym silniku już nie mam filtra puszkowego)
4. Filtr powietrza KNECHT LX735
5. Filtr paliwa KNECHT KL83

Raz kozie śmierć... W tym temacie jednocześnie składam przeprosiny dla kolego Krawca - w wyniku pierwotnego głosowania miał być Valvoline wsparty dodatkiem MoS2, i do ostatniej chwili tak miało być (rozważałem tylko ewentualnie Valvoline Synpower 5W40) ale ostatecznie wyszło inaczej. A wyszło tak w efekcie przerobienia hektarów danych internetowo-literaturowych i mojej osobistej chęci do uzyskania, mam nadzieję, połączenia efektów w postaci:

a) prób zredukowania brania oleju w Z18XE,w którym ma pomóc baza rewitalizacyjna nanocząstek, zawarta już w tym oleju MIHELa
b) ograniczenia ciężkości pracy silnika i poprawy jego "organoleptycznego" działania, co już przełożyło się na testy Piotra Testera na YOUTube - MIHEL 7900 5W40 uzyskał tam wyniki ścieralności na poziomie 0,02 mm w temp oleju 100 st C. W przypadku testu oleju LM 10W40 Leichtlauf MoS2 było to 0,03 mm, więc wynik jest o 50% lepszy na korzyść MIHELa. A tutaj test na zimno MIHELA Ceramic Oil 7900...

https://www.youtube.com/watch?v=8mvoi18covk

c) ambicjonalnego poszukiwania dalszego sposobu wyciszenia pracy silnika, co przy oleju 5W40 jest mocno prawdopodobne, chociaż nie ukrywam że bardzo subiektywne... Po prostu nie lubię jak mi motor robi dużo hałasu...

Wymianę przewiduję max do końca marca, w zależności jak Imć Maciej będzie stał z wolnym czasem. Co z tego ostatecznie wyjdzie, będę opisywał... Oczywiście obecny test XADO EX120 w pompie wspomy idzie swoją drogą...

PS. Poprawka... Jest film z testu tego Mihela jak wyżej, ale w 100 st. C...

https://www.youtube.com/watch?v=AIRPyxO5HU0

[Fedorak]

[...] zebrało się to ostatecznie w taki zestawik (oczywiście wraz z filtrami, bo nie ma co skąpić):

1. Płukanka do silnika LM MotorSpulung PROLine
2. Olej MIHEL CeramicOil 7900 5W40
3. FIltr oleju KNECHT [...]

No i tak chodzę od kilku dni i rozmyślam czy jednak tutaj nie przekombinowałem z tym smarowidłem... Czy nie lepiej było zostać na Valvo MAXLife 10w4... Dziurę w głowie zaczął mi bowiem wiercić strach, że Mihel to jednak syntetyk 5W40... Skoro na Valvo 10W40 potrafiło zeżreć 0,2l oleju na 1000 km to czy teraz nie zacznie żłopać wiadrami... ?

Nie pozostało więc mi nic innego jak przynajmniej zebrać najważniejsze info i wyszło z tego takie coś (dane z kart technicznych obu olejów)...

Trochę się po tym uspokoiłem, bo skoro lepkość w 100 st C (kiedy silnik już się rozhulał) jest dla Mihela niższa tylko o 0,8 mm2/s, to chyba z ostatecznym braniem podczas jazdy nie powinno być większej zmiany.

Ale wtedy inna rzecz zaczęła mnie gryźć... W śledztwie przemysłowym okazało się bowiem że ten Mihel to de facto produkt polski. A żeby było weselej jest on produkowany przez firmę ChemMotor Polska z Warszawki - tę samą która na rynek od ładnych kilku lat wpuszcza wszelkiej maści ceramizery, częstokroć w necie już przetestowane I już gwoli ciekawostki - podobno właściciel ChemMotoru swego czasu był pracownikiem zatrudnionym u ceramizerotwórczego barona ze wschodu czyli XADO tylko wziął się obraził i odszedł by założyć w Polsce swoją własną firmę wprowadzającą "nasze" środki ceramizujące...

I to mnie ostatecznie trochę uspokoiło bo:
1. XADO jakby nie patrzeć ma ogromne doświadczenie w branży smarowno-ceramizującej (i to nie tylko samochody ale też np. broń palną), więc skoro ktoś działa w oparciu o ich wiedzę to chyba nie ma się czego bać (pomijam kwestie prawidłowego wykorzystania patentów i praw towarowych)
2. ChemMotor z ich Ceramizerem dał się jednak poznać przez te lata w Polsce jako coś co de facto raczej pomaga silnikom... Pomijam już filmiki testowe, dostępne chociażby na stronie producenta, ale nawet Michu z Miłośników 4 Kółek, z początku sceptyczny musiał ostatecznie przyznać że Ceramizer jednak coś potrafi zdziałać...

https://www.youtube.com/watch?v=R90_VTz2mK4

3. Zapodanie do mojej Zośki Mihela Ceramic Oil 7900 5W40, zawierającego już w sobie te składniki ceramizujące przyczyni się do możliwości testowego sprawdzenia czy:

- syntetyk, w silniku z udokumentowanym przebiegiem ok 220 000 km spowoduje rzeczywiście zwiększenie brania oleju, jeśli do tej pory pracował tam Valvoline 10W40
- składniki ceramizujące wykażą się po pewnym czasie faktycznym zwiększeniem kompry, oraz ograniczeniem olejożerności
- nie pojawi się jakiś kłopot ze szczelnością silnika i poceniem się olejem, co już niemal jako legenda jest powtarzane jako nieuniknione, kiedy przejdzie się na syntetyk w starszym samochodzie... Tymczasem ostatecznego potwierdzenia tego zjawiska w prawidłowo eksploatowanym silniku raczej nikt nie odnotował a sami producenci olejów (np. Valvoline) też tego nie potwierdzają....
4. Jakby nie było, Piotr Tester na swoim kanale w YT wykazał, że zużycie tarciowe przy Mihelu w 100 st C to zaledwie 0,02 mm. Pomijając więc nawet kwestię metaloceramicznego działania tego oleju to taki wynik świadczy o rewelacyjnej ochronie silnika, i prawdę mówiąc takiej samej jak właśnie dla Valvo MAXLife 10W40. Gwoli szczerości ten sam test dla LiquiMoly z MoS2 wypadł po prostu tragicznie - 0,16 mm. Mamy więc od razu do ewentualnego potwierdzenia nie tylko ochronę przed zużyciem silnika ale (z racji zawartej w Mihelu bazy ceramizującej) sprawdzenie czy parametry pracy silnika wprost nie ulegną poprawie.

A tak przy okazji testów olejowych wpadłem na mały patent uzupełniający dla Piotra Testera. Mianowicie, nie ma na teraz możliwości, aby podczas prób sprawdzić też "śliskość oleju", jaki poddawany jest sprawdzaniu przez Piotra. Wiadomo bowiem że ta "śliskość" będzie się wprost przenosić z wału na silnik elektryczny, a ten zacznie pobierać większy amperaż prądu, jeśli będzie musiał pokonać większe tarcie. Zatem jedyne co pozostaje do szczęścia to wpięcie w ramki układu pomiarowego amperomierza, który będzie mierzył pobór prądu na silnik w czasie testu oleju. I to byłby już hit, bo po teście miałoby się dwa wyniki:
a - zużycie tarciowe, a więc info w jaki sposób olej technicznie zabezpiecza silnik przed ścieraniem trących o siebie elementów podczas normalnej pracy
b - opory "tarcia" generowane przez olej, co z pewnością będzie mieć przełożenie na pracę docelowego silnika i możliwość ograniczenia spalania paliwa...

Alem się rozpisał...


Olej Mihela z filtrami przyjedzie jutro. Mam nadzieję że do końca tygodnia uda mi się nagrać kanał u któregoś z dwóch znajomych i zapodać smarowidło do Zośki. Sprawdzę też przed jego zalaniem komprę na cylindrach, a potem zrobi się z tego replay pomiarowy po ok 1000 km.

[tapatic]

[/quote]

4. Jakby nie było, Piotr Tester na swoim kanale w YT wykazał,
[/quote]

może robi testy ciężarków do sztangi ale nie jakości oleju

[Fedorak]

4. Jakby nie było, Piotr Tester na swoim kanale w YT wykazał,
[/quote]

może robi testy ciężarków do sztangi ale nie jakości oleju
[/quote]

No, faktycznie zabrzmiało to u mnie trochę jak "Podobno mnisi tybetańscy...

Co do sposobu przeprowadzania testu może i istotnie można się przyczepić do totalnej manufaktury i prowizory że aż piszczy, niemniej jednak... Znajdź mi kogokolwiek w necie kto wymyślił coś lepszego, aby w jakiś sposób te oleje sprawdzić? Skoro gość nie dysponuje profesjonalnym laboratorium trybologicznym (może jak nazbiera z dotacji swoich wielbicieli na YouTube to takie stworzy ) to jednak stara się zrobić to na ile może i coś próbuje wymyślić... I uważam że przy tej ilości testów jakie zrealizował dzieląc się wynikami, należy mu się dobra krata porządnego craftowego browara.

Jednakże, jak pisałem wyżej, aż się prosi o pomiar poboru prądu podczas próby, aby przynajmniej szacunkowo wiedzieć który olej jak obniża opory...

Wg mnie trzeba też szczerze przyznać że praca w trakcie "sprawdzania" tych olejów wcale nie jest jakoś diametralnie różna od tej zachodzącej w silniku... W szczególności ta wykombinowana przez Piotra Testera na pewno jest mocno analogiczna do smarowania np. krzywek wałka rozrządu. Oczywiście można się przyczepić do czasu trwania testu i obciążalności próbki... Skoro na testach po 5 minutach pracy w 100 st C dla, przykładowo oleju Mihel, wykazane zostało zużycie 0,02 mm to po łatwym przeliczeniu wychodzi że na minutę ubywa 0,004 metalu ze sprawdzanego elementu. Czyli licząc po chłopsku, powierzchnie styku elementów silnika smarowanych Mihelem powinny po 250 minutach pracy mieć wyharatane bruzdy tarciowe głębokie na 1 mm!

I tu zaczyna się kolejne pole do dywagacji, że przecież elementy pracujące na "tarciu" w silniku nie są wykonywanie z ordynarnej stali konstrukcyjnej typu St (a pewnie z takiej stali Piotr Tester robi swoje "wałeczki" do prób) tylko specjalnie utwardzanej. Np wałki robi ze stali niskostopowej bądź jako żeliwne, dodatkowo nawęglane powierzchniowo i utwardzane do wartości sięgających 60 w skali hrc.

Podsumowując - uważam że lepsza taka wiedza jaką serwuje nam Piotr Tester, niż żadna... Każdy kierowca ma pewnie w mózgu wbity swój własny archetyp najlepszego oleju

A przy okazji - coś chyba masz pokićkane w kompie, bo Twoje postowanie na forum wyświetla się z kłopotami...

[marekzegarek]

Pytanie o wspomaganie, czy komputer podaje komunikat o niskim stanie oleju wspomagania. Czy w przypadku niedoboru można dolac, czy trzeba wymieniać cały?

[janekW67]

Pytanie o wspomaganie, czy komputer podaje komunikat o niskim stanie oleju wspomagania. Czy w przypadku niedoboru można dolac, czy trzeba wymieniać cały?

Komputer nie informuje o niskim stanie oleju wspomagania.
Nie trzeba wymieniać oleju (no chyba, że jest tak przepracowany i zmienił barwę), możesz śmiało go dolać.

[Fedorak]

Szanowni Koledzy...

Z przykrością informuję że dalsze testy i relacje ze stosowania chemii smarującej i technicznej na mojej Zośce nie będą niestety już możliwe... Aby nie powtarzać się
i nie zaśmiecać forum zapraszam na mój ostatni wpis w

viewtopic.php?f=86&t=29353

[zedek_12]

Pozwolę sobie napisać w tym temacie żeby starania kolegi Fedorak nie poszły na marne
Nadszedł czas wymiany oleju więc mogę zdać raport. Oto wyniki poboru oleju na Valvoline:
220200 wymiana oleju valvoline 10w40 max life
222250 +500ml
224450 +500ml
225290 +400ml
227425 +400ml
229594 +300ml
229865 wymiana oleju
Tak że jak widać na moim przykładzie shell vs valvoline, redukcja poboru oleju o około połowę. Zalewam więc znów valvo
Dla autora tematu szczere współczucie