Zafira Klub Polska

Witam
Przewertowałem temat, co nieco się dowiedziałem, ale postanowiłem opisać swój problem bo dużo rzeczy do niego pasuje. Otóż problemy z drganiami mam dwa, ale może najpierw napiszę co już zrobiłem/wymieniłem:
- filtr powietrza
- świece bosch, ale nie ustawiałem przerwy - podobno lepiej wymienić na GM
- sprawdzałem cewkę zapłonową - nie było różnicy
- sprawdzane błędy - brak
- czyszczenie masy
- czyszczenie przepustnicy i nowa uszczelka - dobrze wyczyszczony kanaliki
- wymieniłem nie potrzebnie 3 poduchy - teraz nie widać aby któraś miała luz
- sprawdzona przepływka - pracuej dobrze w każdym zakresie
- ładowanie jest ok
Możliwe że coś pominąłem. Poprawiło się tyle, że obroty przestały falować. Teraz objawy.
Pierwszy jest w momencie odpalania i gaszenia auta - drga, takie zatrzęsienie. Potem na biegu jałowym jest mrowienie na budzie. Obroty minimalnie falują, ale słabo zauważalnie.
Drugi jest w momencie ruszania i zmiany biegów. Jest tak, że jak w czasie jazdy trzymam auto na wyższych obrotach i puszczę gaz to szarpnie, to samo się dzieje w momencie gwałtownego dodania gazu. Zrobiłem test... hamulec wciśnięty i wciskanie/wyciskanie sprzęgła - coś stuka w momęcie puszczania sprzęgła. Nie ustaliłem dokładnie co. Kolega który mi pomagła stwierdził mechanizm różnicowy, ja się zastanawiam na przegubami. Pytanie jak rozpoznać jedno od drugiego?
Auto ma 125 tys faktycznego przebiegu, nie mam informacji o wymianie sprzęgła, na pewno wysprzęglik ma wybity 02r przy odpowietrzniku. Zamontowana jest nowa instalacja LPG, ale problem był już przed montażem, i teraz czy pb czy lpg nie ma różnicy - tak samo się wszystko objawia.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

scrolll pisze:Witam
Przewertowałem temat, co nieco się dowiedziałem, ale postanowiłem opisać swój problem bo dużo rzeczy do niego pasuje. Otóż problemy z drganiami mam dwa, ale może najpierw napiszę co już zrobiłem/wymieniłem:
- filtr powietrza
- świece bosch, ale nie ustawiałem przerwy - podobno lepiej wymienić na GM
- sprawdzałem cewkę zapłonową - nie było różnicy
- sprawdzane błędy - brak
- czyszczenie masy
- czyszczenie przepustnicy i nowa uszczelka - dobrze wyczyszczony kanaliki
- wymieniłem nie potrzebnie 3 poduchy - teraz nie widać aby któraś miała luz
- sprawdzona przepływka - pracuej dobrze w każdym zakresie
- ładowanie jest ok
Możliwe że coś pominąłem. Poprawiło się tyle, że obroty przestały falować. Teraz objawy.
Pierwszy jest w momencie odpalania i gaszenia auta - drga, takie zatrzęsienie. Potem na biegu jałowym jest mrowienie na budzie. Obroty minimalnie falują, ale słabo zauważalnie.
Drugi jest w momencie ruszania i zmiany biegów. Jest tak, że jak w czasie jazdy trzymam auto na wyższych obrotach i puszczę gaz to szarpnie, to samo się dzieje w momencie gwałtownego dodania gazu. Zrobiłem test... hamulec wciśnięty i wciskanie/wyciskanie sprzęgła - coś stuka w momęcie puszczania sprzęgła. Nie ustaliłem dokładnie co. Kolega który mi pomagła stwierdził mechanizm różnicowy, ja się zastanawiam na przegubami. Pytanie jak rozpoznać jedno od drugiego?
Auto ma 125 tys faktycznego przebiegu, nie mam informacji o wymianie sprzęgła, na pewno wysprzęglik ma wybity 02r przy odpowietrzniku. Zamontowana jest nowa instalacja LPG, ale problem był już przed montażem, i teraz czy pb czy lpg nie ma różnicy - tak samo się wszystko objawia.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Na początek sprawdź kable do świec - miałem takie same problemy i okazało się że coś podgryzło mi kabel od 1 świecy i silnik nie pracował na 1 "garze"

Ale Z18XE nie ma kabli zapłonowych, tylko listwę zapłonową. Wspomniałem, że była podmieniana na sprawną i nie było różnicy.

to samo miałem 100% CEWKA

kurde ... w takim razie jeszcze raz spróbuje z inna cewką

Z tym 100% to bym się tak nie wybijał w Astrach/Zafirach takie drgania moga byc spowodowane teoretycznie wszystkim... część masz za sobą powiedz mi w jakim zakresie pracują sondy? sprawdzałeś w ogóle ja na kompie?

tak, sprawdzane były. dobrze pracują. po założeniu lpg ta za katem miała jakieś lekkie odchyły, ale jak sie przełączyło na pb to wszystko było ok.

wczoraj znowu podmieniałem cewkę - bez zmian. pytanie mam o sprzęglo... czy luźna tarcza może dawać podobne objawy? mocno zadrgać przy odpalaniu?

zaczynają mi coraz bardziej falować obroty. nagrałem filmik jak to wygląda. od momętu przybliżenia na obrotomierz wszystkie drgania, nie stabilny obraz to drgania z kierownicy - takie drgania i mrowienia są na kierownicy i całej budzie .

https://youtu.be/mBZrUnWaXmk

p.s. piszczenie to brzęczyk lpg :p.

Moja też ma takie delikatne wahania ba nawet jak jest zimna to mam 1000 obr.

moja też na zimnym ma ponad tysiąc obr ale na filmnie była już wcześniej odpalana. nie wiem, pytam, szukam może ma coś wspólnego z czymś. telefon trzymałem na kierownicy i wszystkie drgania na filmie pochodzą stąd

u mnie falowały obroty i okazało się że popsuł się potencjometr w EGR

Wiem że odkop ale kolega moderator Rybka polecił mi napisać tutaj więc piszę.
Ostatnio zauważyłem denerwujące objawy w Zośce, które występują losowo:
- po zatrzymaniu auta silnik pracuje normalnie na ok 1000 obrotów po czym przez 3-4 sekundy faluje spadając do 600 obrotów po czym się stabilizuje w granicy 1000, wtedy też muszę dodać więcej gazu przy ruszaniu bo potrafi się zdusić,
- czasami po zatrzymaniu ustawia się na 1000 po czym spada na 600, próbuje podnieść obroty ale dusi się i gaśnie. Po takim zgaszeniu muszę troszkę dłużej go kręcić i dodawać gazu.
- czasem przy ruszaniu i dodaniu gazu lekko faluje i tak jakby brakowało mu mocy przez co robi się "kangur"
- przy hamowaniu silnikiem czuć lekkie szarpania a po dodaniu gazu musi minąć ok 0,5 sekundy żeby auto dostało mocy.

Te objawy potrafią występować niezależnie od siebie, i na zimnym i na ciepłym silniku, czasami jeżdżę kilka dni i nie dzieje się nic a czasem przez 2-3 dni pod rząd są te problemy. Nie świeci się kontrolka CE ani nie miał zapisanych błędów. Przy jeździe auto zbiera się bardzo dobrze, nie ma problemów z przyspieszaniem, na wyższych obrotach i prędkościach nie ma problemu z mocą. Czy są to początki problemów z EGR? Jeżeli tak to czyścić, wymienić, czy zaślepić i użyć emulatora z allegro? Czy lepiej najpierw wyczyścić przepustnice, kanaliki od oparów i silnik krokowy?

gwizd_ek pisze:Wiem że odkop ale kolega moderator Rybka polecił mi napisać tutaj więc piszę.
Ostatnio zauważyłem denerwujące objawy w Zośce, które występują losowo:
- po zatrzymaniu auta silnik pracuje normalnie na ok 1000 obrotów po czym przez 3-4 sekundy faluje spadając do 600 obrotów po czym się stabilizuje w granicy 1000, wtedy też muszę dodać więcej gazu przy ruszaniu bo potrafi się zdusić,
- czasami po zatrzymaniu ustawia się na 1000 po czym spada na 600, próbuje podnieść obroty ale dusi się i gaśnie. Po takim zgaszeniu muszę troszkę dłużej go kręcić i dodawać gazu.
- czasem przy ruszaniu i dodaniu gazu lekko faluje i tak jakby brakowało mu mocy przez co robi się "kangur"
- przy hamowaniu silnikiem czuć lekkie szarpania a po dodaniu gazu musi minąć ok 0,5 sekundy żeby auto dostało mocy.

Te objawy potrafią występować niezależnie od siebie, i na zimnym i na ciepłym silniku, czasami jeżdżę kilka dni i nie dzieje się nic a czasem przez 2-3 dni pod rząd są te problemy. Nie świeci się kontrolka CE ani nie miał zapisanych błędów. Przy jeździe auto zbiera się bardzo dobrze, nie ma problemów z przyspieszaniem, na wyższych obrotach i prędkościach nie ma problemu z mocą. Czy są to początki problemów z EGR? Jeżeli tak to czyścić, wymienić, czy zaślepić i użyć emulatora z allegro? Czy lepiej najpierw wyczyścić przepustnice, kanaliki od oparów i silnik krokowy?

Najpierw polecam czyszczenie przepustnicy i silnika krokowego.

Nie zdążyłem wyczyścić przepustnicy i krokowego. Dzisiaj wieczorem zapaliła się kontrolka CE. Po sprawdzeniu kodu wyszedł EGR. Więc tak czy inaczej go pewnie zaślepię i założę emulator a potem oczyszczę cały dolot.
EDIT: Jeszcze jedno. Jak usunę EGR to wystarczy że zaślepię powstały otwór i dopnę emulator? Pytam bo widziałem zarówno zaślepki z otworami jak i pełne. I nie wiem czy jest różnica skoro i tak usuwam EGR.