Zafira Klub Polska

Krótko mówiąc dolne klocki ze zdjęcia blaszki tzw. mają iść z włosem inaczej by się podwijały jak wyżej stwierdzono, zaś górne wiadomo do przodu .
Powierzchnie z napisami które widać smarujemy smarem który powinien być dołączony do zestawu.
Pamiętaj by rozruszać tłoczki a tylne wciskamy z obrotem wolno do tego jest zestaw -przyrząd

A co z wewnetrznymi kockami? Te od strony tloczka.

blaszki klocków wchodzą do środka tłoczka
Co do przednich zrób sobie zdjęcie sprężyny byś poprawnie ją założył

Dodano po 25 minutach 49 sekundach:
Przeczytaj o strzałce

strzalki brak...

dla potomnych, bo dostalem odpowiedz od brembo:
- jeżeli są strzałki lub trójkąty- strzałki to zgodnie z kierunkiem obrotów tarczy
- oznaczenie klockow R lub L czyli Left, Right
- jeżeli oznaczeń brak a okładzina jest sfazowana po jednej stronie to montujemy od strony prowadzącej- czyli tam gdzie tarcza "wchodzi" między klocki
- jeżeli klocek jest sfazowany z dwóch stron to interesuje nas większa faza
- jeżeli nie ma oznaczeń i na podkładce jest półkoliste wycięcie to montuje się od strony prowadzącej

Cześć wszystkim
Jestem nowy, dzisiaj wymieniłem tarcze i klocki z tyłu, lecz w prawym kole za mało cofnąłem cylinderek zacisku i na ciasno założyłem zacisk wraz z klockami, po 1km trochę się grzeje i jak kręcę kołem to czuć lekki opór, poradźcie czy zostawić i to się po kilku kilometrach ułoży? czy rozbierać i cofac jeszcze bardziej tłoczek?

Teoretycznie po jakimś czasie klocek się zetrze, ale temperatura może nadwyrężyć i tarczę i łożysko w piaście. Ja bym cofną. Tam wszystko ma lekko się kręcić. Sprawdź czy tłoczek rzeczywiście pracuje.

Marwi85 pisze: 19 maja 2020, 22:44 Cześć wszystkim
Jestem nowy, dzisiaj wymieniłem tarcze i klocki z tyłu, lecz w prawym kole za mało cofnąłem cylinderek zacisku i na ciasno założyłem zacisk wraz z klockami, po 1km trochę się grzeje i jak kręcę kołem to czuć lekki opór, poradźcie czy zostawić i to się po kilku kilometrach ułoży? czy rozbierać i cofac jeszcze bardziej tłoczek?

Ja doradzałbym rozebrać, ustawić i sprawdzić raz jeszcze. Bo jeśli przegrzejesz tarczę - będziesz musiał od razu wymienić, bo się pokrzywi. Sprawdziłem na własnym tyłku i nie zalecam jazdy na źle ustawionych hamulcach.

Największy popełniany błąd to nie cofanie tłoczka podczas wymiany klocków , a wręcz jego rozruszanie (ruchem obrotowym+ wciskanie ).
Czym prędzej praca do poprawki

Ja to za bardzo nie wiem, jak można w ogóle włożyć nowe klocki po wyrzuceniu starych bez wepchnięcia tłoczka z powrotem? Chyba, że jest tak: wciska/wkręca- sprawdza- nie wchodzi. Jeszcze troszkę - o wchodzi już, trochę młotkiem, trochę butem- siedzi; dotrze się.
Chyba tak.

Panowie..
Się chłopak uczy, szkoda że na własnych błędach..., a nie najpierw poczyta a potem wymienia, ale jak widać ma chęć się poprawić.
Powodzonka

Marwi85 pisze: 19 maja 2020, 22:44 Cześć wszystkim
Jestem nowy, dzisiaj wymieniłem tarcze i klocki z tyłu, lecz w prawym kole za mało cofnąłem cylinderek zacisku i na ciasno założyłem zacisk wraz z klockami, po 1km trochę się grzeje i jak kręcę kołem to czuć lekki opór

Weź kolego jeszcze raz zdejm zacisk hamulcowy popraw swoją robote jak się da? i powiem ci że tłoczków się nie wciska tylko wkręca, po założeniu zacisku na nowo po wkręceniu tłoczka do końca naciśnięciu pedału hamulca sam tłoczek się ustawi, i tu pytanie czy podczas wciskania tłoczka nie uszkodziłeś samo regulatora w zacisku.Poczytaj tu to troszke ogarniesz temat.
viewtopic.php?t=3655&start=15

viewtopic.php?t=4868&start=135

Hej. Dzięki za info powiem ze przejechałem 20 km i ułożyło się, lekko trą o koła i trochę ciepłe felgi, ale żadnych oporów już nie ma, może musiało się ułożyć
Aż tak ciemny nie jestem, wiem że tył się wkręca

Sprawdź ręczny może linka już trzyma i nie odbijają klocki, nie mogą być ciepłe felgi w 20 km a co będzie jak zrobisz 100 km.Co do wkręcania tłoczków to nie pisałeś tylko że cofnąłeś tłoczki stąd taki mój opis.

romek22794 pisze: 20 maja 2020, 16:39 Ja to za bardzo nie wiem, jak można w ogóle włożyć nowe klocki po wyrzuceniu starych bez wepchnięcia tłoczka z powrotem? Chyba, że jest tak: wciska/wkręca- sprawdza- nie wchodzi. Jeszcze troszkę - o wchodzi już, trochę młotkiem, trochę butem- siedzi; dotrze się.
Chyba tak.

Kolego czytaj ze zrozumieniem i nie ekscytuj się tak, wymieniłem tarcze i klocki, to że się wkręca to wiem, nie zakładałem zacisku napier... młotkiem w jarzmo. Tylko włożyłem jak to ująłem "na ciasno" i myśl trochę bo chyba logiczne że po wyjęciu starych klocków nie da się włożyć nowych bez cofnięcia (wkręcenia) tłoczka.

Podsumowujac: ja za bardo też nie wiem jak można komentować post którego nie przeczytało się ze zrozumieniem, no chyba że napiszę bo napisze i będę mądrego udawał

Dodano po 5 minutach 7 sekundach:

Dziadek13 pisze: 20 maja 2020, 20:06 Sprawdź ręczny może linka już trzyma i nie odbijają klocki, nie mogą być ciepłe felgi w 20 km a co będzie jak zrobisz 100 km.Co do wkręcania tłoczków to nie pisałeś tylko że cofnąłeś tłoczki stąd taki mój opis.

Właśnie sprawdzałem ręczny i na obu zaciskach pięknie odbijają i pracują w pełnym zakresie taż kilka razy podpompowalem ręcznym, prowadnice jarzma wyczyszczone, nasmarowane smarem bosha do hamulców, tłoczki też pracują, koła kręcą się bez oporu słychać tylko delikatne szorowanie, siłą rzeczy jak się zatrzymałem to muszą być ciepłe, bo bo w końcu użyte hamulce.

Na wstępie witam forumowiczów, gdyż jestem tu nowy.
Co do tematu dyskusji, chcę wziąć się za hamulce mojej Zosi zaczynając od tyłu. No i się zaczął epicki ból ... głowy. Jaki mam system hamulcowy, jakie kupić klocki, czy zmieniać tarcze? itp itd.
Przebrnąlem przez identyfikację zacisków (Bosch), wyczytałem, że się nie sprawdziły i dla tego zaczęto dawać Lukasy. Postanowiłem, że przejdę na lukasy, ale od wiosny a na chwilę obecną wymienię jarzma na zregenerowane i klocki na średnią półkę. Do tego planuję wymianę półosi, osłony tarczy i tarcz (Brembo), jako docelowy przed przejściem na Lukasa. Podczas wymiany klocków, mechanik powiadomił mnie, że nie założył blaszek ale jest dobrze i będzie hamować. Mówiło mi to tyle samo co wpływ trąb powietrznych na zderzacz hadronów. Teraz już wiem, że zbytnio mu zaufałem, a system zawiódł. Zapiekł się na autostradzie i zagrzał tarczę. Postanowiłem sam się za niego wziąć bez pośpiechu.
Kupiłem zregenerowane jarzma i nowe klocki, ale nie mogę znaleźć instrukcji ich montarzu z tymi blaszkami. Zmontowałem to intuicyjnie i proszę Was o zweryfikowanie i ewentualne rady.
Galeria w tym linku: https://photos.app.goo.gl/cMnjATdmxnUJ5zy37
Pozdrtawiam
Piotr