Zafira Klub Polska

A jednak filtr mokry, odpływ zasyfiony. Po przedmuchaniu od spodu zeszło ponad 1L wody wyjąłem filtr, porozkręcałem całą obudowę i wyjąłem sporo syfu stamtąd. Jest jakaś metoda na wyczyszczenie dokładnie całego kanału odprowadzającego wodę? Bo po tym co wyjąłem czuję ze to nie było wszystko i jeszcze coś zalega.

Filtr zmieniłem na Deckermanna (ie było Filtrona akurat na stanie) i nie polecam, jest ciut większy i trudniej go włożyć, filtron też sztywniejszy mi się wydaje. Drugi raz nie kupię

Długo nie pisałem bo niewiele się z autem działo
Normalna eksploatacja i sprzątanie

Przebieg 222000 km
-przegląd klimy z ozonowaniem wnętrza i dobiciem niewielkiej ilości gazu
-wymiana filtrów powietrza, kabinowego i paliwa
-wymiana oleju na Castrol 10w40
-wymiana klocków hamulcowych przód na ATE
-wymiana klocków hamulcowych tył (RoadHouse były za twarde i zaczęły ścierać tarcze (też Roadhouse), zmienione na ATE
-czyszczenie EGR (po dwóch latach od regeneracji nazbierało się sadzy i zaczynał przycinać)

Ogólnie auto szykuje się na zlot
Zostało sprzątanie żeby się jakoś pokazać i można ruszać w drogę

Łukasz jak dbasz to masz Pogratulować tak zadbanej Zoski

Luko pisze:Ogólnie auto szykuje się na zlot

z tego co napisałęś to raczej robiłeś Zośce serwis przed zlotowy

za wzorowe utrzymanie Zośki ... należy się za świetną robotę ...

Długo nic nie pisałem, ale brak czasu i miłości do auta jakby mniej...

224000 - problem z pompą, ponowna regeneracja (Auto - Krak w Mielcu), w ramach "zadośćuczynienia" że tak szybko padła po poprzedniej naprawie (1,5 roku, ledwie 26 tys km) wyłączony elektronicznie EGR
227000 - Paulina wjeżdżając na krawężnik rozwaliła przednią letnią oponę, dwuletnia Fulda w kosz i założone zimówki. Od razu auto zyskało nowe wycieraczki Valeo bo stare już skakały po szybie.

228000 - przegląd techniczny i bez zastrzeżeń pieczątka w dowodzie
228600 - dwumas powiedział "pa pa", w związku z czym Zośka zyskała kompletne sprzęgło na sztywnym kole od Valeo, nowy wysprzęglik, nowa pompka sprzęgła, nowy płyn w układzie.
Niejako "przy okazji" okazało się wreszcie, który przegub wewnętrzny półosi się kończył, wymieniona lewa półoś oraz rownież "przy okazji" simmering na wale, bo zaczynał się pocić a zostawienie tego podczas robienia nowego sprzęgła nie byłoby dobrym pomysłem.

Tym sposobem wywaliłem w tym roku kupę kasy na auto i mam nadzieję że to już koniec.

Czasem tak jest ... że się nie darzy i trzeba dokładać ... miejmy nadzieję że to już koniec większych wydatków

Faktycznie kasa jak woda Obyś teraz już tylko delektował się jazdą

Wojti pisze:Faktycznie kasa jak woda Obyś teraz już tylko delektował się jazdą

Jakby kasa jak woda szla za przebiegiem to i delektowanie sie jazda bylo inne, slabo to wyglada jak auto wiecej stoi niz jezdzi a dołożyć trzeba, bo jak trzeba jeździć to nie ma jak...

Wczoraj dokonałem zakupu zaślepki na poduszke w kierownicy, powód prozaiczny - przetarty klakson z lewej strony. Udalo mi sie zakupic w bardzo dobrym stanie zaślepkę (niestety bez znaczka i bede musial pokombinowac), pobawiłem się trochę i jest super.

W dodatku Zafira dostała nowe ramię wycieraczki tylnej szyby (metalowe) i wreszcie pióro zgarnia cały syf tak jak powinno, efekt bezcenny.

Troche mi się wydatków na święta nazbierało.
Sprzedam Opla

Ale prezent to na święta sobie zrobiłeś jak Ja

Fotka z młodszą siostrą - następczynią

Ps. Sprzedam Opla OGŁOSZENIE

Gdzieś to autko już widziałem

Auto pojechalo do nowego domu pod Kielcami, temat można zamknąć