Zafira Klub Polska

Sterownik znajduje się za kolektorem od dołu.
https://imgur.com/klGupHA
Od niego pod kolektorem idzie cięgno do klapki trzeciego cylindra. Tym cięgnem sterownik porusza bezpośrednio tylko za klapkę trzeciego cylindra. Pozostałe klapki są połączone z klapką cylindra 3, listwą sterującą od góry kolektora.
Sterownik da się wyjąć i odpiąć jego cięgno bez wyjmowania kolektora, choć jest tam dość ciasno i żeby zrobić sobie miejsce trzeba wywalić EGR i odmę.
Żeby zablokować klapki w pozycji otwartej trzeba by jakoś zablokować tą górną listwę i to dość solidnie bo w kolektorze panuje ciśnienie i duży przepływ powietrza.
Czy zostawienie klapek w pozycji otwartej zmniejsza szansę na jej urwanie ? Hmm może o 25%
Podsumowując wyciąć szajs fizycznie i mieć spokojną głowę

Mój dobry kolega robił swojemu koledze klapy w Alfie. Jak wyjęciu kolektor to okazało się że dwóch nie było na miejscu a w kanałach w głowicy tuż przy prowadnicy zaworów. Założyli zaślepiony. Gdzieś czytałem że klapy w oplach są jakieś mocniejsze i mniej podatne na urwanie. Co by się zgadzało z tym z alfy- tam były jakieś cieniutkie plastiki.
Ja osobiście w Signum którym jeżdżę ponad trzy lata kolektor wymieniłem na nowy oryginalny w zimie. Stary był totalnie zasyfiony wręcz zalepiony. Dodatkowo EGR na miejscu ale zaślepiony blaszka z otworkami kupionymi w salonie Fiata. Póki co ok a zrobione około 12 kkm.

A co sądzicie o tych zestawach naprawczych listwy... Z mosiądzu wykonanych z chirurgiczna precyzja jak sprzedawcy na jednym z portali reklamuja ja mam właśnie luz na tych mocowaniach kosztuje to ok 50 zł zakładał to ktoś z Was??

Dvorzoo pisze: 18 lip 2019, 01:36 A co sądzicie o tych zestawach naprawczych listwy... Z mosiądzu wykonanych z chirurgiczna precyzja jak sprzedawcy na jednym z portali reklamuja ja mam właśnie luz na tych mocowaniach kosztuje to ok 50 zł zakładał to ktoś z Was??

Ja posiadalem, wytrzymały jakieś 150tyś km, ale klapka się urwała. Wymieniłem również na taki sam bo miałem okazję w pobliżu

150 tys to całkiem sporo... A jak ściągnąć listwe z oryginalnymi czarnymi plastikami?! Coś się odkreca czy trzeba ciągnąć na chama??

Nie wiem dokladnie ale chyba trzeba pociągnąć, poczytaj w tym temacie na początku

Ja zakładałem kiedy jeszcze miałem klapki. Zajrzyj do mojego garażu wrzucałem tam zdjęcia. Zarówno oryginalne plastiki jak i te mosiężne tulejki z gumkami wchodzą na wcisk. Dodam tylko że założyć to na wszystkie 4 klapki jest trochę prze*** walone bo klapki się poruszają a miejsca na ręce mało.
Jakbyś był zainteresowany to mam gdzieś w garażu swoją listwę z założonymi tymi tulejkami. Ja na tym może 2,5-3 tyś km zrobiłem bo potem wysypał się rozrząd i padła decyzja o wymianie kolektora przy okazji roboty rozrządu.

Barek16 o Listwie pogadamy później bo narazie badam temat czy to ma wogole sens ale jak coś to się odezwę więc narazie nie przerabiaj jej na świecznik czy widelec szukając informacji znalazłem na forum insigni podobny temat i tam ktoś pisał o jakims specyfiku liquid Molly do czyszczenia kolektorów ssacych że się go aplikuje w przepustnice i trzyma auto na 2000 tys. Obrotów... I teraz się zastanawiam.... Może warto by było przeczyscic napsikac żeby ten syf koło klap się rozpuścil bo wydaje mi się że luz na Listwie robi się od ciężkiej pracy klap tzn nagaru i wtedy założyć nowe wykonane kosmiczna technologia trzymadelka... Tylko czy to bezpieczne dla silnika... Używał ktoś z Was takich specyfików?? I jeszcze jedna sprawa jak to jest tak naprawdę po usunięciu klap z dpfem i mocą na niskich obrotach bo raz piszą że zapycha się szybciej gdzie indziej że niema znaczenia.... A z mocą że wywalenie klap zamula gdzie indziej że dostaje kopa.... U mnie faktycznie dopiero po ok 2000 czuć przyspieszenie poniżej zamula a dpf wypala się po ok 500 km ale jeżdżę po mieście

Ja wywaliłem klapy i wszystko jest tak samo jak u Ciebie czyli jeżdżąc na miejscu dpf wypala się co ok 500km a auto przyspiesza mocno dopiero od 2tys. Przed wywaleniem klap było wszystko dokładnie tak samo mimo że klapy działały do końca.

https://youtu.be/D_ectjSZPhE
Ja bałbym się używać tego mając klapy, możliwe że jak rozpuści syf wokół lożyskowań to zrobią się takie przedmuchy że trzeba będzie klapy od razu wywalać.

I tu może też być słuszne z tymi przedmuchami hmm chodzi mi o to żeby chociaż część tego syfu rozpuścić żeby klapy miały lżej... Ostatnio teściowi w astrze h 1.7 czyscilem egr i map sensor.. Kupił jakiś specyfik w spray do egr.... Aż zglupialem jak psiklem 3 razy na map sensor i praktycznie czysty swój dimmerem mylem pedzelkowalem itd a tu psik i syfu niema... I teraz tak się zastanawiam może kupić takie coś jakiś wężyk odmierzyc od przepustnicy na jakiej długości klapy wprowadzić wężyk lekko psiknac rozruszac lekko psiknac poruszać... Zeby się rozchodziy... Tylko wiadomo silnik później to zassa i czy nie będzie jaj... Wiem wiem najlepiej usunąć ale akurat mnie finanse narazie blokują właśnie jeszcze pytanko klapy są u nas plastikowe?

Tak plastikowe.

Tylko nowy kolektor i spokoj na dlugi czas, mysle ze jakies 200 tys. Km. Moim zdaniem regeneracja klap się nie sprawdza, sam mam taki i po 8 tys. Problem nieszczelnosci powrocil. Tansza opcja to zaslepki ale wtedy mamy słaby dół, czyli auto muli do około 2 tys. Obrotów, choć są tacy co twierdzą że po zaslepieniu klap auto jeździ super ale to wynika chyba z tego że nie jeździli że sprawnym kolektorem

Jarki pisze: 02 lis 2019, 20:53 Tylko nowy kolektor i spokoj na dlugi czas, mysle ze jakies 200 tys. Km. Moim zdaniem regeneracja klap się nie sprawdza, sam mam taki i po 8 tys. Problem nieszczelnosci powrocil. Tansza opcja to zaslepki ale wtedy mamy słaby dół, czyli auto muli do około 2 tys. Obrotów, choć są tacy co twierdzą że po zaslepieniu klap auto jeździ super ale to wynika chyba z tego że nie jeździli że sprawnym kolektorem

Ja mam zaślepiony kolektor i potwierdzam to - do około 2 tys obrotów moje auto kiepsko się zbiera. Do tego już się przyzwyczaiłem.

Chyba właśnie dlatego zdecyduje się na zakup nowego kolektora, chociaż powalczy jeszcze z egr-em, który również wykazuje nieszczelność. Po podpieciu pod kompresor ukladu ssacego syczy w miejscu, gdzie podłącza się chłodnice spalin.

Kocur możesz tez potwierdzić, że po osiągnięciu tych 2 tys. Obrotów auto dostaje kopa. Chodzi mi o to że nie oddaje rownomiernie mocy.

Jarki pisze: 04 lis 2019, 09:47 Kocur możesz tez potwierdzić, że po osiągnięciu tych 2 tys. Obrotów auto dostaje kopa. Chodzi mi o to że nie oddaje rownomiernie mocy.

Potwierdzam to. U mnie właśnie tak się dzieje