Zafira Klub Polska

Przygoda z Astra się skończyła . Jakis czas temu pod koniec stycznia nocą na nieznanej trasie wyprostowałem sobie drogę i wpadłem do lasu na grzybki . Powód telefon i zabłąkane smsy. Astra teraz stoi na podwórku i chyba będzie trzeba ja rozebrać na graty .

Blacha pogięta, plastiki połamane, szkło rozbite, ale najważniejsze że wszyscy cali.

Jakieś fatum ostatnio!

No szkoda auta ale zdrowie najważniejsze No i koniec czytania sms !!!

Dobrze że nikomu nic się nie stało

A dla Ciebie proponuję zakaz używania - ba posiadania komórki

Ajjjj
Ważne że Tobie nic poważnego się nie stało...

moze to chamskie ale ani troche mi nie zal wrecz zaluje ze tacy ludzie wychodza z takich akcji bez szwanku...
pomysl sobie ze jechal by ktos z dzieckiem a ty bys wysadzil w nich przez smsa... masakra

Czytając temat widzę, że historia ładnie sie zaczeła, szkoda, że tak szybko się skończyła. No ale ważne, że nikomu nic się niestało. No i przestroga na prszyszłość przed tel.