Zafira Klub Polska

I dziś nadszedł dzień zabawy... Okazało się, że rozgałęźnik, który kupiłem się nie nada, bo w skrzynce są małe bezpieczniki... Postanowiłem jednak rozebrać plastiki i w oczy rzucił się mi niebieski kabelek jakby nieoryginalny, sprawdziłem i jest napięcie po zapłonie, więc jest dobrze. Jeszcze w oczy rzuciło mi się dziwne zawiniątko pod konsolą... Kurde, jakiś holender zostawił domontowane gniazdo zapalniczki pi zapłonie... No kurde robota zrobiona. Skróciłem kabel z trójnika i prawie gotowe. Przy okazji przeciągnąłem kabel do ładowania telefonu na lewą stronę do uchwytu i schowałem wszystko pod plastikami. W ferworze walki wymieniłem żarówki na nogi na ledowe i w lusterkach zewnętrznych... No to jak już tak idzie dobrze wymieniłem jeszcze te z podświetlenia tylnej tablicy na nowe białe i no kurde zabrałem się za wymianę dysz spryskiwaczy na "mgłowe" z Focusa... Są prawie mgłowe, nie takie jak w insigni, ale z większą ilością strumieni i przynajmniej teraz leci na całą szybę.

W poniedziałek muszę zajechać po dekielki z malowanych felg, aby zamówić nowe

Kurde, miałem tyle kasy nie pakować a wyszło jak zawsze...

Kaczorek kombinatorek

....

Niewiele się zmieniło... Kupiłem kolejne ledy do auta i dziś na szybko założyłem pod nogi z przodu i robią robotę, więc może jutro założę w lusterka i na tablicę będzie jasno

Z innych nowinek - do malujących się felg zakupiłem nowe oponki... ech, to boli. Miały być Uniroyalki bo sprawdzone, ale padło na Pirelli P7 Cinturato 235/45/18 98W, sprawdzimy klasę niby premium. Pozostaje jeszcze walka z myślami czy kupować czujniki ciśnienia... koszt - min. 400zł za leżaki magazynowe z gwarancją działania do 2023 lub całkowite nówki za ok. 700zł

Jak maluszek podrośnie (czytaj jak będzie odrobina czasu) to zabiorę się za wnętrze czyli malowanie plastików deski na piano black