Zafira Klub Polska

W sumie to na początek zaczął bym od oczyszczenia wszystkich złącz masowych, następnie wymienił bym klemy i dołożył dodatkowy kabel "+" i "-" z alternatora

Jeszcze raz dzięki za pomoc Tazz. Wczoraj czyszczenie klem i słupków akumulatora ze smarowaniem wazeliną techniczną. A najważniejsze poprawienie przewodu gorącego ( zaginał się pod katem w klemie). Ładowanie na postoju ze 20 minut. Dziś rano w test mode przed uruchomieniem 11,7 V. Przejechane 13-14 km. Ładowanie 13,9 -14,2 i to przy włączonych światłach i klimatyzacji na auto ( wentylatory się nie włączały) i klema nie jest gorąca. Dzisiaj przyjdą przewody ( taśmy) do zbocznikowania dodatkowo mas. Jednakże gorący ( + alternator <> + akumulator do wymiany przewodu lub klemy). A co najciekawsze przy załączaniu świateł mijania, nie przygasał wyświetlacz kompa, co było poprzednio. Teraz trzeba przetestować w południe tak by załączyła się klima i to na maxa

Możesz spróbować włączyć klime na maxa, wszystkie światła (długie, mijania, halogeny) i podgrzewanie tylnej szyby i co tam jeszcze masz i sprawdzić w test mode ładowanie i na akumulatorze miernikiem też

Lecz obroty silnika nim 1000 obr/min

Od piątku było wszystko w porządku. Niedziela rano - spoczynkowe napięcie akumulatora 11,7 V. Zapalił bez trudu. Przejazd ok. 25 km ładowanie 13,9-14,1 V (test mode). Dziś rano oczywiście na test mode spoczynkowe akumulatora 11,7 V zapalił bez trudu. Byłem potem u mechanikusa ? w sprawie wymiany przewodu gorącego( były ruszane przewody). Zalecenie by zostawić jak jest. Powrót z odwiedzeniem 3 sklepów i zaczyna się powtórka z rozrywki plusowy (+) gorący. Ładowanie 13,4 - 13,6 V. Przy pełnym obciążeniu ( światła długie, klima na 18 stopni (full) i wentylator na maksa - ładowanie od 11,6 - 13,3 V. Jak wszystko ostygnie ( i będzie chłodniej) znowu czyszczenie słupków i klem. I zobaczymy dalej

Szkoda że nie masz opornicy by zmierzyć AKU czy nie ma wewnętrznego zwarcia (dawno temu u mnie za 3 razem wykazało) polecam zakup BT 360

Witam po 2 tygodniach. W piątek i sobotę odpalanie z kabla. W sobotę po południu objazd powiatu ok. 15-km. W poniedziałek odpalił. Dołożenie dodatkowej masy akumulator => wieszak silnika. Na zimnym silniku dzisiaj ( bez rozruchu) 11,8 V a na test mode 11,6V. Do rozgrzania silnika ( zimno pod maską) momentami ładowanie 14,3V. Mechanik sugeruje alternator, ale się na razie wstrzymam. W tym już wymieniłem regulator. Byłem w sprawie reklamacji akumulatora który oddałem. Podobno jak nie ma odzewu od miesiąca to reklamacja będzie uznana. Martwi mnie ta różnica 0,2v pomiędzy akumulatorem a test mode (U-TERM 30). Jest to różnica która może wskazywać jakąś upływność lub zła masa na kompie. Jeszcze potestuje. Mam nadzieję iż nie będzie potrzeba kabli i to w momencie, gdy trzeba wyjeżdżać

Dziwne to ładowanie , albo regulator napicia wadliwy , lub łożyska alternatora dodatkowo bym sprawdził stan paska i napinacza

Dzisiaj zajrzenie pod maskę. Napięcie akumulatora 9,6V pojemność 0. ( na takim prostym testerze). Się schłodzi odpalę z kabla i się przejadę. Regulator był już wymieniany i alternator oceniono zadowalająco ( nie jest źle - tak to oceniono). Jest jakaś upływność ( obciążenie układu elektrycznego) spoczynkowa. Zamykam tylko zamki z pilota bez alarmu. Muszę pożyczyć amperomierz cęgowy i po sprawdzać w okresie z interwałem 1/2 godzinnym. Nic innego nie potrafię wymyślić. Nie kupuję nowego akumulatora gdzyż liczę na pozytywną reklamacje. Jestem bezradny

Regulator napięcia w Altku może paść i na drugi dzień nawet nowy zgłasza DENSO konkretnie ma dawać ładowanie a nie jakieś widzimisię

Pytanie zasadnicze. Ile pobiera prądu po zamknięciu auta? Po godzinie? Po dwóch? Musisz to zmierzyć.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka



Dodano po 1 minucie 41 sekundach:
Dodatkowo, czy masz drugi minus i drugi plus?

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Witam. W piątek 14-go z kabla. Trasa ok. 28 km spokojnym truchtem 60-80km/h. Po powrocie 10 minut ładowania bez obciążenia( wył klima światła radio). Dzisiaj rano samochód w cieniu ( nienagrzany słońcem) akumulator 11,7 V nie odpalił. Odczekanie 10 minut ( z jakimś zgrzytem) ale odpalił. Ładowanie na test mode 14,2 -14,4. Po kolei włączanie świateł w tym i długich; klima na auto i w pewnym momencie wentylator na max - ładowanie spadało ile po chwili się podniosło do 13,9 -14,1V. Temperatura płynu chłodzącego podniosła się powyżej 55 stopni ( rozgrzanie pod maską) rozpoczyna się falowanie na U-TERM 30 - szyna akumulatora 13,4 - 13,8V. Wyłączenie wszystkiego oprócz radia ładowanie 13,9 - 14,1V. Nawet mignięcie długimi po chwilowym spadku powrót do 13,9 - 14,1V. Ponowne 10-minutowe ładowanie bez obciążenia - akumulator 12,4. Zobaczę po południu. Rano przed 5:30 konieczny wyjazd. Zobaczę co będzie. Zastanawiam się czy to nie rozrusznik. Raczej nie alternator gdyż ładuje momentami na 14,3 -14,4 V.
Drugi minus (alternator => akumulator - brak) jest pomiędzy akumulator => wieszak silnika. Dodatkowego + ( alternator => akumulator nie założone), przewód 1,1 m 25mm2 przygotowany i zaoczkowany.
Zastanawia mnie jedno dlaczego po podniesieniu temperatury pod maską zaczyna się falowanie napięcia ładowania ( U-TERM30) dochodzące nawet do 1V

Rozrusznik i owszem lecz objawy były by tylko przy odpalaniu ( miałem tak objawy były jak by słaby Aku , a zatarty rozrusznik był ) teraz z ładowaniem masz wartości dobre jednak coś nie halo , wyciągnij wszystkie żarówki z podsufitki i ze schowka (wadliwy wyłącznik )dla pewności , mnie się żarzyła nad głową środkowa (led)

Zastosuj podwójne kable to po 1. Po drugie ile pobiera auto po zamknięciu? Ile po 10min? Ile po godzinie?

Co za różnica ile będzie miał przed odpaleniem? Mój na 10.5V odpalał a jak było chłodno to i 12.7V i już nie odpalił. Poszedł do kosza aku i co najśmieszniejsze mój brat włożył go do kombajnu i od 3 lat odpala na nim v6 diesel.

Mój nowy aku też działa bez zarzutu od kilku lat.

Ogólnie ZB przynajmniej 19dt musi mieć dobre jeb.. bo inaczej nie odpali.


Masz system odcinania urządzeń po zamknięciu auta?

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Cześć wszystkim. Bardzo proszę Was o pomoc co dalej robić. Mam Zafirę 1.8 b 2005. Po 2-3 dniach postoju rozładowuje mi akumulator. Mechanicy nie wykazali zainteresowania, kazali wymienić akumulator. Okazało się, że nowy po kilku dniach też rozładowany. Postanowiłem sam się za to zabrać na tyle na ile potrafię, a za bardzo nie potrafię ;-) Podstawowe pomiary multimetrem zrobiłem wielokrotnie. Akumulator i alternator sprawne, wręcz książkowe wyniki. Po podłączeniu szeregowym i sprawdzeniu czy coś nie kradnie prądu na postoju, zauważyłem pobór cykliczny co 15 minut, ok 0,60 A , czyli zdecydowanie za dużo. Utrzymuje się kilkadziesiąt sekund po czy stopniowo spada do zera. Wziąłem się więc za bezpieczniki. No i po odłączeniu bezpiecznika nr. 36 w przedziale silnika pobór cykliczny co 15 minut ustał. W opisie jest to bezpiecznik odpowiadający za wyświetlacz, system infotainment i interfejs telefonu komórkowego. I tutaj moje pomysły się kończą. Co powinienem zrobić dalej. Jak to naprawić. Dla ciekawostki powiem, że jak w domu naładowałem akumulator prostownikiem i podłączyłem do samochodu, to jak stał kilka dni bez jazdy to go nie rozładowywało. Ale jak uruchomiłem samochód, żeby go przeparkować to po dwóch dniach miałem już prawie rozładowany. I jeszcze jedno pytanie: czy jest możliwe żeby jakieś zwierzę przegryzło jakąś wiązkę elektryczną pod maską, odpowiadającą za tę usterkę? Bo mniej więcej w tym czasie kiedy aku zaczął się rozładowywać jakieś zwierzę buszowało mi pod maską i zostawiło trochę bałaganu. Ale nie wiem nawet gdzie szukać ewentualnych nadgryzień. Będę wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedz i pomysł. Pozdrawiam klubowiczów.


Radio też wyjąłem i nadal pobiera, choć trochę mniej.