P02345A(B) Obwód regulacji ciśnienia ładowania - odch. +(-)
Czym najlepiej to przesmarować?
[ Dodano: Sob Sie 06, 2011 19:23 ]
Wczoraj odłaczyłem dpf , wlałem troche dimeru rozcienczonego przez otwór od czujnika temp. ( przeczyściłem czujnik ) , złożyłem i rundka po mieście jakieś 30min, nastepnie nie gasząc silnika zainicjowałem wypalanie przez op-coma, nastepnie auto zostawiłem (nie gasząc go ) żeby się schłodziło jakieś 30min . Dzisiaj auto odpaliłem , miałem trase ok. 300km, już na początku był efekt tzn. turbina się załączała, jednak szarpało co jakiś czas, pod koniec trasy szarpania już nie zauważyłem, dodam ze na trasie trzymałem obroty 2500-3000 obrotów. Mam nadzieję ze problemy z autem są już za mną, zobaczymy:)
[ Dodano: Sob Sie 06, 2011 19:23 ]
Wczoraj odłaczyłem dpf , wlałem troche dimeru rozcienczonego przez otwór od czujnika temp. ( przeczyściłem czujnik ) , złożyłem i rundka po mieście jakieś 30min, nastepnie nie gasząc silnika zainicjowałem wypalanie przez op-coma, nastepnie auto zostawiłem (nie gasząc go ) żeby się schłodziło jakieś 30min . Dzisiaj auto odpaliłem , miałem trase ok. 300km, już na początku był efekt tzn. turbina się załączała, jednak szarpało co jakiś czas, pod koniec trasy szarpania już nie zauważyłem, dodam ze na trasie trzymałem obroty 2500-3000 obrotów. Mam nadzieję ze problemy z autem są już za mną, zobaczymy:)
No więc zacznę chyba od początku. Mam zafirkę 1.9cdti 100km 2006r. Na początku występował błąd p0234-5b, zafira szarpała przy około 4000obrotów na 3 biegu , autko z kluczykiem i brak mocy, pojawienie się błędu p0234-5b. Pewnego dnia jechałem do poznania i na trasie , wielki świst , turbina , okazało się że padła ośka , wykręciła się, znawcy powiedzieli że najprawdopodobniej powietrze dmuchało do turbiny a z drugiej strony spaliny przyblokowały i ukręciło ośkę turbiny. No więc regeneracja i szukanie powodów , wymieniony elektrozawór ( po wymianie autko lepiej idzie ), pompa vacum, wężyki sprawdzone, egr wymieniany jakies 6 miesiecy temu, czujniki posprawdzane. No i znów przejażdżka , autko podszarpuje w okolicach 2000-2200 obrotow, przy przekroczeniu około 4000obrotow na 3 biegu , znów autko z kluczykiem i błąd , tym razem p0234-5a odchylenie ujemne. Proszę o pomoc bo mi już ręcę opadają . Będę wdzięczny za każdą radę. Pozdrawiam.
Witam wszystkich serdecznie! Niestety muszę odświeżyć nieco temat, zacznę więc może od początku. Mam Zośkę 1.9CDTI, 2006 rocznik, silnik Z19DT. Jakieś 2 tygodnie temu zaczęło mi coś kapać spod auta, pojechałem do "macherów", no i okazało się, że coś jest z intercoolerem. Jeden z nich od razu stwierdził, że trzeba go wymieniać, drugi powiedział, że może okaże się, że wystarczy wymienić gumę (ten przewód co idzie do niego) i zaciski, ale koniec końców okazało się, że bez wymiany się nie obejdzie bo się posypał (intercooler w sensie). Wymienili mi więc i rurę i zaciski i intercooler. Zośka teraz już nie popuszcza, ale w sobotę przeciągnąłem ją trochę po autostradzie i gdzieś przy 160km/h (wiem że "stop piratom drogowym", wiem że "prędkość zabija" itd.), na szóstce, w pedałem gazu gdzieś do połowy wciśniętym w pewnym momencie zapala się kluczyk, auto w trybie serwisowym i zero mocy. Dotoczyłem się do stacji, poczekałem chwilę (chwila=z 2 minuty), zgasiłem, odczekałem dłuższą chwilę (dłuższa chwila=czas spalenia papierosa), przekręciłem kluczyk na pozycję II, świeci się kluczyk, razem z silnikiem, po odpaleniu silnika lampka z kluczykiem gaśnie. No to w takim razie, hamulec i gaz w podłogę, klucz na pozycji II i pojawia mi się ECN 02345A.
Czy doświadczeni użytkownicy Zofijek mają jakieś rady, koncepcje, zalecenia?! Zaznaczam, że niestety na chwilę obecną nie dysponuję ani Op-comem, ani Techem, ani innym ustrojstwem co by do czegoś moją Zochę podłączyć (planuję dopiero zakup czegoś takiego). Dodam również, że od soboty (29.10.2011r.) auto jeździło codziennie, jazda stricte miejska, no i chodzi w sumie normalnie, zbiera się, tryb serwisowy mi się nie włącza, lampka z kluczykiem czy silnikiem się nie świeci w czasie jazdy.
Czy doświadczeni użytkownicy Zofijek mają jakieś rady, koncepcje, zalecenia?! Zaznaczam, że niestety na chwilę obecną nie dysponuję ani Op-comem, ani Techem, ani innym ustrojstwem co by do czegoś moją Zochę podłączyć (planuję dopiero zakup czegoś takiego). Dodam również, że od soboty (29.10.2011r.) auto jeździło codziennie, jazda stricte miejska, no i chodzi w sumie normalnie, zbiera się, tryb serwisowy mi się nie włącza, lampka z kluczykiem czy silnikiem się nie świeci w czasie jazdy.
fachowa nazwa tego elektrozaworu to:
Czujnik podciśnienia turboładowarki
nr części 55558101
nr katalogowy 58 51 600
takie same dla z19dt i z19dth
W katalogu jest również filtr tego czujnika (nr cz. 90541133 nr kat. 8 51 080). Rozumiem, że to jest tak gąbeczka widoczna w tutorialu alfaholików http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sa ... anual.html . Czy ten filtr się wymienia jako część ekspolatacyjną?
Koledzy, piszecie, że ten czujnik jest za zderzakiem, ale jak dokładnie sie do niego dostać? Ktoś go wyciągał i czyścił?
Czujnik podciśnienia turboładowarki
nr części 55558101
nr katalogowy 58 51 600
takie same dla z19dt i z19dth
W katalogu jest również filtr tego czujnika (nr cz. 90541133 nr kat. 8 51 080). Rozumiem, że to jest tak gąbeczka widoczna w tutorialu alfaholików http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sa ... anual.html . Czy ten filtr się wymienia jako część ekspolatacyjną?
Koledzy, piszecie, że ten czujnik jest za zderzakiem, ale jak dokładnie sie do niego dostać? Ktoś go wyciągał i czyścił?
Hmm, z zawodu jestem niestety gisowcem, a nie mechanikiem, ale czy to możliwe żeby przy wymianie intercoolera coś było nie tak z ciśnieniem doładowania?!Woytas pisze:Vasco, smoim zdaniem, jak wymieniali Ci graty, to pozostawili po sobie, gdzieś nieszczelność i lewe powietrze jest zasysane
Dodam jeszcze, że dokładnie taką samą akcję miałem w styczniu, czyli 160 km/h, szósty bieg zapięty i przy lekkiej górce nagle tryb serwisowy, kluczyk itd. Pojechałem od razu do machera i po tym jak się przejechał, podłączył kompa i Bóg wie co tam jeszcze stwierdził, że to czujnik sterowania turbiną. Nie wiem nawet jaki wtedy miałem kod błędu, bo praktycznie zaraz po wystąpieniu tej awarii do niego pojechałem. Najlepsze jest to, że nawet nie wiem czy po tej wymianie wszystko chodziło jak powinno, bo od tego czasu do teraz jeździłem głównie z rodziną na pokładzie, a z ogranicznikiem prędkości w postaci żony i pięcioletniego syna to maksymalnie chodziłem 140-150 km/h, ale fakt, że do teraz nic takiego mi się nie trafiło.
Chyba, że jak ściągali mi zderzak co by wymienić intercooler coś "podziałali" z wężykami podciśnieniowymi wychodzącymi z elektrozawora?! Mmmm, podejrzewam, że co by to sprawdzić bez zdejmowania zderzaka się nie obejdzie?!
Jeszcze co by było lepiej to TU wyczytałem, że oprócz jakiejś usterki, że tak powiem mechanicznej może być też kwestia oprogramowania. I bądź tu kurtka mądry!
Czujnik ten znajduje sie z prawej strony samochodu (za zderzakiem przy nadkolu) w okolicach sprezarki klimatyzacji.kaliope pisze:fachowa nazwa tego elektrozaworu to:
Czujnik podciśnienia turboładowarki
nr części 55558101
nr katalogowy 58 51 600
takie same dla z19dt i z19dth
W katalogu jest również filtr tego czujnika (nr cz. 90541133 nr kat. 8 51 080). Rozumiem, że to jest tak gąbeczka widoczna w tutorialu alfaholików http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sa ... anual.html . Czy ten filtr się wymienia jako część ekspolatacyjną?
Koledzy, piszecie, że ten czujnik jest za zderzakiem, ale jak dokładnie sie do niego dostać? Ktoś go wyciągał i czyścił?
Najlepiej podniesc sobie auto z prawej strony (pasazera) lub wjechac na kanal. Wymiana ok. 5min, cena nowego czujnika w ok. 150-180zl.
Nie trzeba rozpedzac sie do 160-180km/h Wystarczy na 2-3 pociagnac do konca obrotow, zeby obciazyc turbosprezarke.
No więc i ja sie podziele doświadczeniem. Miałem błąd p0234-5b i po wymianie elektrozaworu błąd ustąpił, natomiast pojawił się błąd p0234-5a i teraz jestem w kropce. Wiem że pękł mi wąż od intercoolera , ten co idzie z przepustnicy do intercoolera, natomiast gdy wąż jest dziurawy błąd p0234-5a nie występuje, po załataniu wężyka błąd sie spowrotem pojawia. W tym momencie nie mam pojecia co mam robić .
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2531
- Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
- Imię: Henryk
- Lokalizacja: Raszyn
- Auto: Zafira
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y22DTR
- Gender:
Napisałeś wcześniej że miałeś regenerowaną turbinę,pomiędzy siłownikiem a kierownicą w turbinie jest cięgno które sie reguluje i może źle Ci wyregulowali to cięgno stąd doładowanie masz za duże,co do braku błędu na dziurawym wężu to jest objaw prawidłowy gdyż nadmiar ciśnienia ucieka przez dziurę.Na początek sprawdź czy na wyłączonym silniku sama kierownica ci chodzi i napisz o wynikach..