Zafira Klub Polska

Właśnie o cenę tutaj się rozchodzi, bo kupić i za 100 się uda ale bida taka, ze wstyd jechac z takim ulepem do lakiernika. Do tego polift, a wiadomo za nowsze kasy więcej trzeba wyłożyć-ludzie zdurnieli.

A czy ten zderzak nie jest pęknięty pod lampą? Tak to wygląda na foto. Materiał z którego jest zrobiony zderzak niestety nie spawa się. Najlepiej jak na spokojnie poszukasz używki w dobrym stanie za dobre pieniądze.

Jeśli nie trafisz na identyczny kolor i w idealnym stanie i w dobrej cenie to warto go naprawić. Ja bawiłem sie ze zderzakiem od grande Punto, był w strasznym stanie . W ruch poszła opalarka, wkretaki płaskie i co tam miałem po ręką i wgniecenie wyszło bez problemu. Rozprucie skleiłem taka jak umiałem i po polakierowaniu śladu nie było.. Jak masz chęci to pobaw się, myślę ,że warto bo kalierować i tak będziesz musiał a ze sklejeniem nie powinno być problemu . Dobra lutownica i kawalki takiego samego plastiku, daja radę do tego wtopić musisz siatke dla wzmocnienia i później szlifierką ładnie resztki zeszlifować i można kalierować .

mariusz131 pisze:A czy ten zderzak nie jest pęknięty pod lampą? Tak to wygląda na foto. Materiał z którego jest zrobiony zderzak niestety nie spawa się. Najlepiej jak na spokojnie poszukasz używki w dobrym stanie za dobre pieniądze.

A to niby dlaczego? Co on z tytanu?

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Byłem u lakiernika 400zl mnie skosi i zrobi od reki. I 400 paczki za głupotę zapłacę. Znaleźć pod kolor pliftowy ze spryskami, niestety drożej wychodzi a i sprzedający przez tel. mówi, że jemu się podoba a ja możne zechcę polakierować i nie ponosi odpowiedzialności, wysyłka z powrotem na mój koszt. Stwierdziłem, że szkoda czasu i pieniędzy. Gdy pokazałem lakiernikowi na necie zderzak za 100zł taki do roboty to powiedział, że za taki to min. 500zł, więc naprawiam oryginalny i tyle. Chociaż ta ceną trochę chyba przesadził.

No cena lakierowania dość wysoka. W moich stronach starczyłoby Ci 300zł.

Rozumiem, że 400 płacisz za wszystko? Tak?

Jeśli tak to cena moim zdaniem wcale jakoś nie tragiczna



Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Ostap
Zabrał auto, demontaż zderzaka, prostowanie, wypychanie, spawanie, prostowanie, wykręcenie starych mocowań halogenu, montaż nowego halogenu i wydanie gotowego auta, tylko płacę i wyjazd. Nic mnie nie interesuje.

To Twoim zdaniem 400 to dużo?

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

No to te 4 stówki to wcale nie za dużo. Ja myślałem ,że za samo malowanie.

Powiem ta, wybrałem lakiernika który w branży od 25 lat, a mogłem taniej poza miastem za 300zl to ogarnąć. Namawiali mnie skapi koledzy z pracy, abym nie przepłacał, jednak w rodzinie mam mechaniora i nalegał na sprawdzonego fachowca. Tak zrobiłem. Czy warto przepłacać za speca? Sam nie wiem. Widziałem roboty tych garażowców i muszę przyznać, że całkiem nieźle wyglądały błotniki czy progi. Dobrze ze zrobione i teraz trzeba uważać.

Uważam, że 400 zł to nie jest dużo. Montaż, demontaż, naprawa, lakierowanie. Cena OK.

harvard pisze: 27 kwie 2019, 07:11Czy warto przepłacać za speca? Sam nie wiem. Widziałem roboty tych garażowców i muszę przyznać, że całkiem nieźle wyglądały błotniki czy progi. Dobrze ze zrobione i teraz trzeba uważać.

Moim zdaniem cena OK a co do tych garażowców, raz się uda a raz nie.... inna sprawa to stan lakieru za jakiś czas... znajomemu pomalował po taniości wszystko pięknie ładnie błyszczy się odcień ideał a za 6 miesięcy zmył klar na myjni