Zafira Klub Polska

Jakieś fatum na forum padło ze co drugi rozbiera silnik
Ja też już jestem po takim zabiegu...trochę lżejszy ale zadowolony
Wampir dobrze radzi...rób od razu panewki. I tak już samochodu nie masz pod domem a robota jedna. Uwierz mi że nie chcesz już pozniej do tego wracać. Koszta i nerwy 2x większe.

Powodzenia

Panewki korbowodowe to koszt max 200 zeta
A rozbiórka silnika ponownie w celu wymiany panewek to koszt dużo większy

No fakt kasa jak woda ale lepiej teraz niż potem przepłacać ...

Zdejmiesz miskę i będziesz widział co i jak. Nikt nie każe Ci wymieniać od razu. Odkręcisz stopy korbowodu i będziesz widział w jakim stanie sa panweki. Szczerze to ja od panewek wolałbym pierścienie. Bo jak już głowa leży z boku to jaki problem wyjąć tłoki i zobaczyć jak wyglądaja pierścienie. Panewki można zawsze zmienić ściągając miskę. Jeżeli chodzi o pierścienie to trzeba rozebrać cały silnik.
Przemyśl to

Pierścienie będą wymieniane i to już jest klepnięte mechanikę już ma wszystkie części poza głowicą która jest u specjalisty z wieloletnim doświadczeniem. Panewki zrobię wraz ze sprzęgłem i rozrządem jak uzbieram $. Najważniejsze iż prawie wszystko będzie nowe na przyszły rok, co da mi spokojnie przejeździć z kolejne lata

Szykuje na przyszły rok także małe zmiany u Zośki jako iż zostaje ze mną czeka ją pełna blacharka z lakierowaniem jej całej od podstaw, i parę innych doposażeń

No i to mi się podoba
Konkretne podejście

Dziś odwiedziny Zośki w szpitalu i niestety zaś źle wieści i zaś dokładanie kilkuset stów rozrząd rozsypany ( Panie rozrząd robiony mam faktury- mówił handlarz) nie nadaje się do użytku mial być wymieniony na przyszły rok a więc wymiana na nowy już teraz do tego jeszcze skrzywiony kolektor wydechowy uwalił śrubę przy okazji,a żeby tego było mało czujnik wałka rozrządu a dokładnie otulina rozsypała się w drobny mak i miała zwarcia już kilka lat szkoda gadać strach pomyśleć co jeszcze wyjdzie w przeciągu kilku miesięcy do zrobienia

Głowa do góry
Sam to przechodzę i wiem jak to jest "ciągle coś" :> o kasie nie wspomnę :>
Zrobisz na spokojnie i będzie

wampir11111 pisze:Głowa do góry

O TAK
Teraz jest ciężko ale po naprawie będziesz śmiało mógł powiedzieć "Wiem co mam"
Przy takiej naprawie zawsze coś wyjdzie, niestety złośliwość rzeczy martwych

Maćku, swapować od razu na 2,5V6

Maciek ciężko ale dasz radę Grunt to się nie załamywać

Na razie to jestem przerażony ilością napraw już jest połowa wartości auta, a końca nie widać, trzeba zrobić klime, bo od 2 lat nie działa w sumie nie przeszkadzało mi to, do tego dojdzie jeszcze sprzęgło panewki, blacha i zawias, wkrótce gumy też się skończą. Czeka ciężki rok pracy nad Zośką. Efekt na pewno będzie zadowalający

Pogodziłem się już z tym iż Zostaje ze mną na dłużej, więc Zocha otrzyma też parę dodatków, które na pewno umilą następne lata użytkowania hOpla

Kolejny ktory ozenil sie z Zofia.
Witaj w klubie

Zośka jutro wypisana zostanie ze szpitala Trafił mi się świetny Mechanik gość ogarnął mi nawet moduł wentylatorów i już nie muszę mozolnie szukać tego samego modułu jaki był od produkcji i co najważniejsze kontrolka już się nie świeci zrobione 3/4 silnika, od jutra zbieranie ( czas zakasać rękawy) PLN na kolejne naprawy i modyfikacje

Pogratulować zadowolenia z mechanika, bo nie często to się zdarza.