Zafira Klub Polska

Jak długo nic w temacie nie ma to potem, się za dużo nazbiera w ciądu paru dni

Już myślałem, aby założyć nowy wątek typu : Co dziś zrobiłem ze swoim autem, ale nazwać go inaczej .....
.... co dziś auto zrobiło z Tobą użytkowniku


Sobota, ładny prawie słoneczny dzień. Podjechałem do Zgeda Szwagra prawdziwego, aby wymienić uszczelkę pod klawiaturą. Wytrzymała ok 13.000 km od założenia.

Zosia przed garażem (bo ładna pogoda) , część podzespołów rozebrana i nagle pochmurno i .... deszcz

Chwila przerwy i ponownie atakujemy silnik ( ja też brałem w tym udział )
Filtr na zewnątrz, osłona nierządu również, elektryka odpięta i ..... kurde deszcz. I to prawie burza


Tak się rozpoczęło fajne szybkie popołudnie z wymianą uszczelki

Po wyczyszczeniu dekla z silikonu, a trwało to jakiś czas. Po wyczyszczeniu ruruchny z odmy. Całość została złożona w komplet.

Silnik działa. Wszystko jest OK. Banan na ustach Prezesa i Szwagra - tej zakały rodziny



Ale, aby fajnie było to trzeba zrobić jazdę próbną.
I tu się zaczynają kolejne problemy.
Podczas "zawracania" przebiła się opona

Wiem. Moja wina. Był wbity gwóźdź. Miałem jechać do szpeca od wulkanizacji, ale ... ale ...


Nagle gwizd. Nagle świst. I ruszyła jak żółw maszyna ociężale po drodze z epoki kamienia łupanego .... z garażu pod garaż - sąsiada.



Szybka akcja z telefonem i mam możliwość naprawy opony w zaprzyjaźnionym serwisie ogólnopolskim.
Dali mi 30 minut na dojazd. Zmieściłem się w czasie. Szwagra Astra One dała radę

To był złego początek. Odmówili naprawy przebicia opony ponieważ to opona "run flat" (SSR).

Wróciłem do garażu Szwagra, by zabrać klucze z "mojego" garażu gdzie są opony zimowe. A wracając jechałem obok niego
Mam dojazdówkę 16" lecz na przednim kole haczy o zaciski

Jako koło "zapasowe" służy mi Zimówka 17"


masakra ta sobota

Wstawię jakieś fotki co by Mario się nie czepiał ...

W sumie sobota się jeszcze nie skończyła, wręcz przeciwnie to dopiero początek
Teraz będzie tylko lepiej

A to wszystko zaczęło się...

Sebu$ pisze: 19 lip 2020, 06:44
Wstawię jakieś fotki co by Mario się nie czepiał ...

Taaaa. No i gdzie te foto?

Nawiasem pisząc, co to za wulkanizator co nie ogarnia wszystkich opon.

Teraz to będzie tylko lepiej.

Nie wesoło z deszczu pod rynnę Co do halogenów dobry ruch

mariusz131 pisze: 19 lip 2020, 11:30

Sebu$ pisze: 19 lip 2020, 06:44
Wstawię jakieś fotki co by Mario się nie czepiał ...

Taaaa. No i gdzie te foto?

Nawiasem pisząc, co to za wulkanizator co nie ogarnia wszystkich opon.

Teraz to będzie tylko lepiej.

Wulkanizator to ogólnopolska sieć serwisowa i nie "bawią" się w takie naprawy.
Nawet nie kleją łatek na gorącą co w tym przypadku jest wskazane.

Tazz pisze: 19 lip 2020, 09:35 A to wszystko zaczęło się...

Tak, tak ...
wszystko zaczęło się w czasie wizyty kontrolnej u Zielonej Kolorowanki

To przez Marcina tyle było roboty. To on odessał na potrzeby własne 4 x 20 ml oleju silnikowego ..... ma taki sam , więc go sobie dolał

A tak na poważnie to Marcin dzięki wielkie za pomoc

Kilka fotek co by Mario nie było

Sebu$ pisze: 19 lip 2020, 17:06
Wulkanizator to ogólnopolska sieć serwisowa i nie "bawią" się w takie naprawy.
Nawet nie kleją łatek na gorącą co w tym przypadku jest wskazane.

To co?
Wymieniają tylko opony?

Jak pech to pech
Ale że ogólnopolska wulkanizacja nie zajmuje się takimi sprawami to w szoku jestem
To co oni tylko potrafią całe opony wymieniać?

Sebu$ pisze: 30 paź 2019, 20:14 Po prawie dwóch tygodniach użytkowania "dziwnego" modułu TPMS powiem tak :
- zasilanie z baterii słonecznej to pic na wodę i tyle - trzeba podpiąc jednak zasilanie przez USB
- nie wiem czy odczyt jest zależny od prędkości i temperatury koła, ale na jednym "obserwowanym" kole zmienia się ono w ciągu piętnastu minut o 2,3 dziesiętne jednostki i tylko w jednym kole. Reszta jest OK.

Jak sprawuje się to urządzenie? Ile ciśnienia ucieka podczas przykręcania tego czujnika?

tapatic pisze: 21 lip 2020, 19:46

Sebu$ pisze: 30 paź 2019, 20:14 Po prawie dwóch tygodniach użytkowania "dziwnego" modułu TPMS powiem tak :
- zasilanie z baterii słonecznej to pic na wodę i tyle - trzeba podpiąc jednak zasilanie przez USB
- nie wiem czy odczyt jest zależny od prędkości i temperatury koła, ale na jednym "obserwowanym" kole zmienia się ono w ciągu piętnastu minut o 2,3 dziesiętne jednostki i tylko w jednym kole. Reszta jest OK.

Jak sprawuje się to urządzenie? Ile ciśnienia ucieka podczas przykręcania tego czujnika?

Urządzenie to przydatny gadżet. Sprawdza się. Jest w miarę dokładny.
Chyba się musiał skalibrować, bo wyniki sa dokładne i zgodne z kompresorem na stcji benzynowej.

Jak szybko przykręcisz wielkie nakrętki to nawet nie "zasyczy"

No to nieźle Ci się trafiło bidolku jesteśmy z Tobą duchem i oby jak najmniej takich przygód

Dziś wracając z Równicy, Małyszowa i okolic .... na oponie zastępczej - zimowej ..... podjechałem na dziko do tej samej sieci serwisowej ogólnopolskiej, w której byłem wcześniej w Katowicach i Panowie Serwisanci podjeli się naprawy opony.
Dało się to zrobić. Pomęczyli się , ale załatali otwora wrednego.

Brawo dla nich

Przyjęli mnie z "ulicy". Na szybciora.
Naprawa opony prawie 45 minut. Warto było czekać. Jest OK

Czyli jednak się dało, Brawo dla nich
No i Brawo Ty

Czyli, jak chcą, to mogą!

dla Panów z warsztatu i dl Ciebie za cierpliwość