Zafira Klub Polska

Witam serdecznie. Mam pytanie do Was Panowie, jeśli ktoś będzie miał pojęcie co może być przyczyną proszę o jakieś nakierowanie.

Otóż opisuje sytuację i problem.
Mam problem z autem i jestem kompletnie zielona.
Mieszkam za granicą i stanowi to dla mnie ogromny problem.

Posiadam Opel Zafira 1.9 diesel.
Auto było sprawne. Żadnych nigdy problemów.
Dziś podczas gazowania na parkingu usłyszałam łomotanie pod maską nim się spostrzegłam za mną było dosłownie czarno!
Nie mogłam zgasić samochodu..
Po chwili zgasł..
Samochód nie odpala .. kręci ale nie odpala.
Czy ktoś podejrzewa co mogło się stać?
Zauważyłam że jest olej w kolektorze ssącym
Proszę o pomoc..
Bardzo dziękuję.

Jak dla mnie doszło do tzw. "rozbiegnięcia silnika", czyli puściło uszczelnienie na wirniku turbo (stąd olej w kolektorze dolotowym) i zassało olej do silnika, który pod ciśnieniem kompresji uległ zapłonowi.
Prawdopodobnie wyssąło tyle oleju z silnika ile mogło. Jeżeli nie uszkodziło żadnego z elementów korbowo-tłokowych (silnik podczas tej sytuacji wkręca się na dużo wyższe obroty niż zakłada producent) to do wymiany/regeneracji jest turbina i wszystko powinno być dobrze.

Waste gate sprawdzony - wyglada na dobry. "Wciagam" i slychac lekkie pukniecie (chyba wtedy klapka sie zamyka) potem juz nie moge nic wciagnac.
Opaski "V" nie dam rady odkrecic bez podnosnika, wiec temat zostaje do ugadania z mechanikiem.

Sumik jaka cena?

U mnie w Z20LER słychać stukanie spod pokrywy rozrządu, podobne do dźwięku wydawanego przez wtryskiwacze lpg. Zastanawiam się co to morze być. Czy wystarczy wymienić kasatory luzu zaworowego czy coś więcej.

paweldm pisze:U mnie w Z20LER słychać stukanie spod pokrywy rozrządu, podobne do dźwięku wydawanego przez wtryskiwacze lpg. Zastanawiam się co to morze być. Czy wystarczy wymienić kasatory luzu zaworowego czy coś więcej.

Czy na zimnym silniku klekocze bardziej i później ustaje
I na jakim oleju jeździsz

Olej Valvoline Max Life 5w40 wymieniony ok 2000 km temu. Co do zimny-ciepły to muszę sprawdzić, ale wydaje mi się że na zimnym jest głośniej.

Tylko na zimnym podczas rozruchu i potem cisza czy cały czas aż do rozgrzania?

Niestety cały czas słychać klekot, może po rozgrzaniu silnika jest minimalnie ciszej.

Myślę że popychacze zaworowe wysiadły. Z tego co pamiętam to robiłeś remont głowicy. Sprawdzałeś może stan popychaczy Ja kupowałem teraz komplet INA 16 sztuk za 340 zł. Swoje mam sprawne ale wymieniam przy okazji remontu głowicy

Remontu głowicy nie robiłem. Wymieniałem tylko uszczelniacze zaworowe. Niestety nie sprawdzałem popychaczy. Teraz będę musiał raz jeszcze wywalić głowicę. Mam nadzieję, że wystarczy wymienić popychacze.

Sprawdź jeszcze ciśnienie oleju w jakimś warsztacie. Może coś się posypało i przez to nie masz właściwego ciśnienia do sterowania popychaczami.

Czasami tak też się dzieje że po wymianie oleju nie zawsze i nie wszędzie olej się dostanie tak jak powinien. Wtedy trzeba zabrać auto na niemiecką autobane i dać mu w palnik żeby bardzo dobrze rozgrzać olej i umożliwić mu dostanie się w każdą szczelinę.

Auto już było przegonione po s7 Gdańsk - Warszawa i 4 dni później w drodze powrotnej. Trochę mi puszcza olej na uszczelce przewodu olejowego pod turbo, ale to nie powinno obniżać ciśnienia oleju.

A kiedy robiłeś serwis olejowy?

Jakieś 3000 km temu.

Paweł jak chcesz to mam popychacze używane z mojej Zośki 100% sprawne
Oddam za przysłowiowe
Jedyne koszty to uszczelka pokrywy zaworów plus zimeringi wałków rozrządu i pasek to około 160zł gdzie same popychacze to około 350 zł