Zafira Klub Polska

winner_xp pisze:Witam, mam od jakiegoś czasu problem z jazdą na gazie. Mianowice przy temp. poniżej 0-3st. (około) silnik na gazie dostaje czkawki, szarpie zapala się kontrolka trakcji i teraz najciekawsze silnik jedzie bez mocy tak jakby na trzech cylindrach, w trakcie przyśpieszania w tym stanie słychać cykanie zgodne z wciśnięciem pedału gazu. Po zatrzymaniu, przełączeniu na PB i chwilę odczekaniu, po ponownym uruchomieniu na PB wszytko dobrze. Problem znowu się zaczyna jak przełączę na LPG. Ewidentnie jest to spowodowane temp. ,jak długo pojeżdżę na PB i przełączę na LPG to czasami jest wszytko oki. Byłem u gaziarzy i niby wszytko dobrze z instalacją (AGIS). W niedzielę podepnę pod kompa i zobaczę co się uzbierało. Problem jest tylko na LPG ...

Napisz kolego szczerze czy przeczytales ten temat od poczatku zeby znalesc rozwiazanie Swojego problemu

Bo nie sadze ze w tym czacie (okolo 25 min) zapoznales sie z tematem podanym przez kolege Bodka

http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=283274#283274

Powiem szczerze, że nie przeczytałem. Dużo spędziłem na tym forum w szukaniu przez wyszukiwarkę problemu i nic nie znalazłem. Dobra przekopie się przez kolejne strony w poszukiwaniu rozwiązania.

Odpowiedzi nie znalazłem, ale podpowiedz do innego myślenia. Z racji, że problem występuje tylko gdy jest zimno postanowiłem okryć parownik i zobaczyć co się dzieje. Otóż jest lepiej, ale gdy wczoraj jechałem około 90km/h prze dłuższy czas coś "zamarzało" i silnik się dławł... .Po przełączeniu na PB wszystko dobrze. Po jakimś czasie przełączam na LPG i znowu jakiś odcinek jedzie dobrze. Jakieś pomysły co z tym zrobić ? Tak jakby coś zamarzało. Sprawdzałem na postoju parownik pod "kołderką" gorący.

Problem rozwiązany, zamarzająca listwa wtryskowa, kawałek foli aluminiowej załatwił sprawę.Pewnie w niedługim czasie listwa do wymiany. Rozumiem, że jak już dostałem "opieprz" za nie przeczytanie 43 stron( w sumie może z 4 były jako tako pomocne) to nikt nie chciał próbować pomóc... .

Nie wiem jak u ciebie. Czasem gazownicy parownik montują blisko przodu auta, co powoduje, że podczas jazdy jest on owiewany przez zimne powietrze i może się zdarzać, że będzie zamarzał. Można wówczas osłonić go czymś i problem powinien ustąpić.

Widzisz, parownik tak jak napisałem już był osłonięty. Nic to nie pomogło. Dopiero jak owinąłem listwę wtryskową problem ustąpił. Po zdjęciu tymczasowej osłony z parownika nic się nie zmieniło, choć sam jest z przodu auta.

A sprawdzałeś jak jest temperatura w parowniku. Może coś jest nie tak z przepływem płynu przez parownik. Czy masz czujnik temperatury na listwie, tu jeszcze by sprawdzić temperaturę.

Witam. Od niedawna jestem "szczęśliwym" posiadaczem Zośki A 1.8 125km rok 2003 z instalacją gazową BRC jeszcze na gwarancji. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że moje autko po rozgrzaniu silnika pali nieco gorzej, choć zapali. Tego problemu nie ma po dłuższym postoju. Po drugie, jadąc na LPG gdy chciałem sprawnie wyprzedzić pojazd dociskając gaz do dechy to zamiast przyśpieszać, to zaczął mi zwalniać. Jak do połowy dociskam pedał to jest wszystko ok. Na benzynie też jest ok. Mam faktury, że koleś co 10 tys wymieniał filtry w instalacji... mam faktury że samochód regularnie serwisował. Myślałem, że problem leży po zbyt ubogiej mieszance, ale zatankowałem później do pełna na Orlenie i dalej to samo... kolega twierdzi, że to świece są słabe bo też tak miał u siebie, ale sam nie wiem, nie znam się za bardzo. No i jest ta kwestia odpalania... dlaczego po dłuższym postoju, nawet w mrozie odpala na dotyk, a po przejechaniu kilometra czy dwóch, zgaszeniu, ponownie ma problemy z odpaleniem? Doradźcie ludzie, Zośka była moim skromnym marzeniem i chciałbym żeby była sprawna i mnie nie zawiodła.

Jak masz instalacje gazowa na gwarancji to jedz do serwisu na sprawdzenie i regulacje.
Powinno pomóc.

Mam instalacje BRC od kilkunastu miesięcy i zrobione ponad 20 tysięcy km i nic się nie dzieje złego. Żadnych problemów.

Genius.87, miałem podobnie w Megance , wymiana świec pomogła ... więc może kolega dobrze radził ... Ale wyczyścił bym również przepustnicę , bo w 1.8 lubią się często zasyfiać ...

gRZENIU pisze: Ale wyczyścił bym również przepustnicę

gRZENIU pisze: bo w 1.8 lubią się często zasyfiać ...

rzekłbym że w każdym benzynowym silniku opla jest problem z brudnymi przepustnicami

ryba1, zgadza się , ale w 1.6 i 1.8 lubią sypać błędami, falować obr. itp. więc reakcja na zabrudzenia skutkuje nie pożądanymi efektami, w różnej postaci

Genius.87 pisze: No i jest ta kwestia odpalania... dlaczego po dłuższym postoju, nawet w mrozie odpala na dotyk, a po przejechaniu kilometra czy dwóch, zgaszeniu, ponownie ma problemy z odpaleniem? Doradźcie ludzie, Zośka była moim skromnym marzeniem i chciałbym żeby była sprawna i mnie nie zawiodła.

Wtryskiwacze lub wtryskiwacz jest nieszczelny i puszcza gaz do kolektora. Aby byż pewnym , że to wtryskiwacz należy po zakończeniu jazdy na gazie ( od razu) rozpiąć wąż gazowy między wtryskiwaczami gazowymi a reduktorem celem upuszcenia ciścienia gazu. Jeśli po tym zabiegu będzie odpalał ok , to znaczy że to któryś z wtryskiwaczy.

Hej! Mam pytanie. Ile przjezdzacie Zafira A na gazie kilometrow?. Pytam bo trochę auto stało a teraz na pełnym baku 37l przejechałem zaledwie260 km przy spalaniu jak pokazuje komputer 11l/100km. Coś pewnie pomyliłam bo się nie znam ale wolę się zapytac

Mi ciągle Pali około 11. Wyjeździj drugi bak i porównaj. 1 krotne przejechanie o niczym nie świadczy.