Zafira Klub Polska

Akurat zbiornik wyrównawczy jest w oplu bardzo wysoko a reduktor mam poniżej podłużnicy (poniżej zaworu w butli)
W mercu mam podobnie - zbiornik wyrównawczy wysoko a reduktor również poniżej podłużnicy.

Niżej zbiornika to on nie jest. Jest natomiast poniżej poziomu płynu w zbiorniku. Tak też źle?

Nie dna zbiornika tylko zaworu który jest w połowie wysokości.
Nie chcę się spierać bo nie mam na tyle wiedzy ale wg. tej którą posiadam i co oglądałem prawidłowo zamontowane instalacje - reduktor zawsze był zamontowany poniżej zaworu w butli - no chyba że nie ma technicznych możliwości.

Czemu w takim razie każdy z renomowanych warsztatów gazowniczych montuje aż tak nisko reduktor gazowy mimo iż w komorze silnika często miejsca dostatek - z samej wygody serwisowej dla nich - zamiast gdzie za nadkolami, pod osłonami których demontaż i montaż trwa 50min ?

Dobry wieczór,
Czy ktoś z szanownych forumowiczów zna godnego polecenia "gazownika" na Podhalu?

Z góry dziękuję za pomoc.

Zafek80 - ja mam reduktor zaraz pod maską. Wszystko dostępne, ale: gazownik mi mówił abym jakąś osłonę tam założył na zimę bo jest wystawiony na największy pęd powietrza i wychładzanie. Także może o to tu chodzi, aby schować przed zimnem. ?

I mówisz renomowany - czyli wiedzący jak to zrobić aby nie montować "dodatkowych osłon".. jak u mnie..

Zafek80 pisze:Czemu w takim razie każdy z renomowanych warsztatów gazowniczych montuje aż tak nisko reduktor

Nie każdy
Na zdjęciach reduktor jest prawidłowo założony.

A jednak nie do końca poprawnie zamontowany.. właśnie odkryłem, że
zaczep (hak) maski, przy zamykaniu obija się o reduktor (już ma ślady uderzenia). Istnieje ryzyko otworzenia się maski.
dla montera.
Do poprawki.

Chodziło mi o to czy musi być wyżej czy niżej. Tego czy Ci maska obija to niestety po zdjęciach nie wykryję

Jak pisałem - dla mnie takie umiejscowienie reduktora jest nie do przyjęcia.

U mnie jest tak samo tylko poprzecznie od 195 tys. Uzasadnij dlaczego nie do przyjęcia skoro zarówno teoria montażu jak i praktyka użytkowania pokazuje że jest OK.

Generalnie wyznaję zasadę że do tego winien mieć dostęp tylko gazownik żeby czasem jakiego mechanika łapy nie świerzbiły grzebać - to raz. Dwa że instalacja powinna być tak założona aby w jak najmniejszym lub żadnym stopniu nie wadziła we wszelkich czynnościach obsługowych silnika.

Zafek80 pisze:Generalnie wyznaję zasadę że do tego winien mieć dostęp tylko gazownik żeby czasem jakiego mechanika łapy nie świerzbiły grzebać - to raz.

No to jak dostęp ma mieć gazownik to nie będzie przecież montował tak żeby później do byle regulacji musieć się gimnastykować, robić od spodu albo w lusterku

Zafek80 pisze:Dwa że instalacja powinna być tak założona aby w jak najmniejszym lub żadnym stopniu nie wadziła we wszelkich czynnościach obsługowych silnika.

Przecież tu w niczym ne wadzi. Do bagnetu dostęp jest, do śruby akumulatora jest. W czym to ma przeszkadzać ? :>