Zafira Klub Polska

Płynem powiadasz...

Dzisiaj tylko tyle zrobiłem przy zofi ( a może aż) po prostu ją umyłem

Kurde, dobre to jest, ale boję się jazdy z takim gadżetem w aktualnej pogodzie czyli śmigasz sobie zimą, jest mróz, przetarłeś sobie szybkę, czyściutko jest, szyba sucha, ogrzewanie na max, i wyprzedza Cię jakiś oszołom i chlapie na szybę, kropelki szybko wysychają, bo nadmuch na szybę włączony i po chwili wycieraczki śmigają po prawie suchej szybie... wiem, że dramatyzuję, ale niedawno wymieniłem szybę za 700zł! i patrzę trochę inaczej. Mam nadzieję, że się mylę i automat wtedy nie zadziała i można ręcznie psiknąć spryskiwaczami

Suma sumarum - dobry gadżet rodem z luksusowych limuzyn

Uspokoisz się jak Ci powiem że nie reaguje na takie coś i możesz sobie normalnie manetką przetrzeć?

Dla wszystkich którzy sobie pomyślą że słabo jak nie reaguje. Fabryczne też mało kiedy na to reagują

szary pisze:Uspokoisz się jak Ci powiem że nie reaguje na takie coś i możesz sobie normalnie manetką przetrzeć?

Dla wszystkich którzy sobie pomyślą że słabo jak nie reaguje. Fabryczne też mało kiedy na to reagują

Skomentuję to krótko - faken, dobre to jest

Po przeczytaniu jednego z tematów http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=338152#338152 postanowiłem przeprowadzić taką samą zmianę u siebie, ponieważ denerwowało mnie przygasanie świateł podczas hamowania silnika.

U mnie było o tyle lepiej że w katalogu były dostępne sprzęgiełka do benzyny

Na początku oczywiście zabrałem się za demontaż alternatora