Zafira A - szarpanie podczas ruszania, przyspieszania
Moderator: Sebu$
Dzięki, jak to zrobię to powiem o efektach, pozdrawiam
//scalone//
Ponownie witam
Mechanik zmienił czujnik i wykasował błąd 1222. Wyjechałem i szarpanie odezwało się niemal natychmiast. Dało się odczuć je może z dziesięć razy. Wróciłem do gościa i powiedziałem aby odczytał z komputera czy pojawił się znowu jakiś błąd. Było czysto więc zasugerowałem zmianę filtra paliwa. Nie był w złym stanie wg mechanika ale po wymianie przejechałem 10 km bez jakiegokolwiek szarpania. Nie myślę aby problem się zakończył bo filtr to chyba zbyt błaha sprawa aby aż tak szarpało i gasło a czasami moja Zafira mogła jechać długo bez tych problemów. Na razie nie mam okazji wyjechać gdzieś dalej i sprawdzić a też i się boję, że gdzieś rozkraczy się w drodze. Pozdrawiam
//scalone//
Ponownie witam
Mechanik zmienił czujnik i wykasował błąd 1222. Wyjechałem i szarpanie odezwało się niemal natychmiast. Dało się odczuć je może z dziesięć razy. Wróciłem do gościa i powiedziałem aby odczytał z komputera czy pojawił się znowu jakiś błąd. Było czysto więc zasugerowałem zmianę filtra paliwa. Nie był w złym stanie wg mechanika ale po wymianie przejechałem 10 km bez jakiegokolwiek szarpania. Nie myślę aby problem się zakończył bo filtr to chyba zbyt błaha sprawa aby aż tak szarpało i gasło a czasami moja Zafira mogła jechać długo bez tych problemów. Na razie nie mam okazji wyjechać gdzieś dalej i sprawdzić a też i się boję, że gdzieś rozkraczy się w drodze. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 16 lip 2010, 17:32 przez pankade, łącznie zmieniany 1 raz.
Witajcie.
Wczoraj w trasie ( tak jest i dziś) zaczęły występować problemy przy przyspieszaniu (nie są regularne - po prost raz są, raz nie ale częściej są...jak przyspieszam "mocniej" to nie zauważyłem). Mianowicie chodzi o to, że w momencie przyspieszania auto nagle przestaje przyspieszać - jak wcisnę gaz do dechy też nie ma reakcji - tak jakbym po prostu puścił gaz. Pomaga delikatne puszczenie gazu (nie koniecznie całkowicie) i potem już przyspiesza normalnie. Zauważyłem to głównie przy przyspieszaniu poniżej 3000 obrotów - na wyższych obrotach nic takiego się nie dzieje. Nawet jadąc na 5 i puszczając gaz gdy obroty spadną poniżej 3tys zdarzyło się, że chcąc przyspieszyć znów się blokowało- no i znów delikatnie popuszczałem itd.
Jest to bardzo irytujące i wręcz nawet niebezpieczne jak trzeba przyspieszyć a tu auto siada... Akurat gadałem z właścicielem zośki który kiedyś miał podobne objawy(ale nie mógł pewnie określić że to to samo) okazało się że jakiś tam przewód czy wtyczka albo nie kontaktowała albo padła...coś takiego.
Sprawdzałem techem czy nie ma błędów - no i niema. Pierwsza myśl co mi przyszła to elektroniczny pedał gazu może się sypie.. ale potem myślałem także o przepustnicy i pompie paliwa.... teraz to już nie wiem...
No i wcześniej bardzo bardzo rzadko zdarzały się takie przerwania ale to jednorazowo i tym bardziej nie wiedziałem co to jest... Dodam też że odkąd ją mam to odczuwam także szarpanie przy puszczaniu gazu albo przypieszaniu (ale tylko w momencie całkowitego puszczenia gazu i ponownego jego wciskania). NIe wiem czy ma też to coś wspólnego...
Jak ktoś ma pomysły lub najlepiej wie o co chodzi to proszę o poradę jak to naprawić.
Z góry dzięki.
Wczoraj w trasie ( tak jest i dziś) zaczęły występować problemy przy przyspieszaniu (nie są regularne - po prost raz są, raz nie ale częściej są...jak przyspieszam "mocniej" to nie zauważyłem). Mianowicie chodzi o to, że w momencie przyspieszania auto nagle przestaje przyspieszać - jak wcisnę gaz do dechy też nie ma reakcji - tak jakbym po prostu puścił gaz. Pomaga delikatne puszczenie gazu (nie koniecznie całkowicie) i potem już przyspiesza normalnie. Zauważyłem to głównie przy przyspieszaniu poniżej 3000 obrotów - na wyższych obrotach nic takiego się nie dzieje. Nawet jadąc na 5 i puszczając gaz gdy obroty spadną poniżej 3tys zdarzyło się, że chcąc przyspieszyć znów się blokowało- no i znów delikatnie popuszczałem itd.
Jest to bardzo irytujące i wręcz nawet niebezpieczne jak trzeba przyspieszyć a tu auto siada... Akurat gadałem z właścicielem zośki który kiedyś miał podobne objawy(ale nie mógł pewnie określić że to to samo) okazało się że jakiś tam przewód czy wtyczka albo nie kontaktowała albo padła...coś takiego.
Sprawdzałem techem czy nie ma błędów - no i niema. Pierwsza myśl co mi przyszła to elektroniczny pedał gazu może się sypie.. ale potem myślałem także o przepustnicy i pompie paliwa.... teraz to już nie wiem...
No i wcześniej bardzo bardzo rzadko zdarzały się takie przerwania ale to jednorazowo i tym bardziej nie wiedziałem co to jest... Dodam też że odkąd ją mam to odczuwam także szarpanie przy puszczaniu gazu albo przypieszaniu (ale tylko w momencie całkowitego puszczenia gazu i ponownego jego wciskania). NIe wiem czy ma też to coś wspólnego...
Jak ktoś ma pomysły lub najlepiej wie o co chodzi to proszę o poradę jak to naprawić.
Z góry dzięki.
- dzarko
- Mieszkaniec
- Posty: 450
- Rejestracja: 01 maja 2010, 12:07
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: Z16XE
Spróbuj zdjąć EGR i go wyczyścić. Ja czyściłem wlewając do środka K2 AKRA i płukanie wodą. I tak dopóki nie przestały wypadać kawały nagaru. Na koniec płukanie benzyną w celu usunięcia wody. Te objawy się zdarzają często przy zużyciu EGR. U mnie dodatkowo gasł na sprzęgle. Czyszczenie przepustnicy jak najbardziej też. Nawet przed EGR.
Błękitna Zocha z Białołęki
A ja ze swojego małego jak na razie doświadczenia mogę Ci poradzić żebyś sprawdził świece czy są ok. Ja miałem troszeczkę inny ale podobny problem i wymiana świec pomogła.
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=42105#42105
Sprawdź czy świece nie są już zużyte, czy nie mają takich brązowawych odcieni na porcelanie i czy ogniwa nie są strasznie zasyfione. Jak mają to wymieniaj.
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?p=42105#42105
Sprawdź czy świece nie są już zużyte, czy nie mają takich brązowawych odcieni na porcelanie i czy ogniwa nie są strasznie zasyfione. Jak mają to wymieniaj.
Więc w EPC patrzyłem i niby pokazuje że w Z18XE jest. Natomiast u siebie nie znalazłem albo po prostu nie widzę. W załączeniu fotka.
Świece sprawdziłem i są jak najbardziej OK. (Wymieniane na NGK zresztą 9kkm temu).
Zajrzałem do przepustnicy i też wydaje się być czysta. Więc problem nadal. Dziś jechałem i jasno mogę stwierdzić że przerywania nie ma jak bardziej dynamicznie przyspieszam - wtedy ani razu mi się nie zdarzyło. A może to coś moduł DIS szwankuje?
Świece sprawdziłem i są jak najbardziej OK. (Wymieniane na NGK zresztą 9kkm temu).
Zajrzałem do przepustnicy i też wydaje się być czysta. Więc problem nadal. Dziś jechałem i jasno mogę stwierdzić że przerywania nie ma jak bardziej dynamicznie przyspieszam - wtedy ani razu mi się nie zdarzyło. A może to coś moduł DIS szwankuje?