Zafira Klub Polska

A więc jestem po wymianie amorków. Te co kupiłem pochodzą z astry 2010r.
Wyglądają tak samo z tym że na naklejce z numerami producenta niektóre cyfry były inne, plus co bardzo mnie zdziwiło to moje stare miały wtyczkę na końcu przewodu a te z astry (gniazdo)czy jak to nazwac Dlatego musiałem troszkę pomodzic
Ale najważniejsze że działa.
Dodaje fotki.

Powitanko dla wszystkich z ZKP jakiś czas mnie nie było ale mam zapierdziel jak cholercia, a na dodatek teraz jeszcze problem z autem. Otóż po geometrii wyszło coś nie tak z kątem pochylenia koła, na dole wszystko ok luzów nie ma nigdzie zatem padła diagnoza górna poduszka amortyzatora, wszystko cacy kupiłem komplet i zabieram się za wymianę. Po zdjęciu kolumny ukazał mi się nie przyjemny widok, pęknięta sprężyna na pierwszym zwoju od podpory przy amortyzatorze i to od tyłu pomiędzy błotnikiem a kolumną macpersona, to dla tego nic nie było widać. Co prawda jakieś lekkie puki były i to mnie skusiło do wymiany poduszek. Górne mocowanie też nie wygląda najlepiej, śruba którą kolumna jest skręcona, jest dość mocno skorodowana to samo tyczy się gwintu tłoczyska, trochę boję się że przy rozkręcaniu tego może się coś ukręcić, sam amortyzator ma 75% sprawności więc jest dobrze, ale być może skrzywiło się tłoczysko po pęknięciu sprężyny i z tą pytanie co robić.
Auto to Zafira B OPC 241KM 06r z zawieszeniem IDS+, amory w cholerę drogie ok 1100zl za szt, więc trochę szkoda wymieniać sprawny amortyzator na nowy, używka odpada bo nie wiadomo w jakim stanie a z regeneracją nie opłacalne, sama regeneracja no może by coś dała ale auta potrzebuję na co dzień a tak je unieruchamiam na min tydzień lub dwa. jakieś inne rozwiązania?

Po wielu poszukiwaniach trafiłem na takie sprężynki Kayaba powinny podejść biorąc pod uwagę że dostęp do oryginalnych jest mocno ograniczony lub też całkowicie niemożliwy. Ktoś takie montował u siebie jakieś opinie, wrażenia z jazdy itp. mile widziane.

Nie jest łatwo odkręcić nakrętki z amorów. Sam to przerabiałem przy wymianie sprężyn i też już miałem przed oczami scenariusz zakupu amorów. Udało się przy pomocy pneumata 1"z momentem ponad 1500Nm a potem bardziej precyzyjnie: odrdzewiacz i dorabiany klucz na nakrętkę i ampuła torx do tłoczyska.

Cała operacja trwała ponad 2h ale amory uratowałem. Jak skłądałem to nawaliłem w mocowania amorów pełno smaru żeby woda nie zrobiła nic z gwintem. Co do regulacji to zadzwoń tutaj:
http://www.nagengast.pl/
Powiedz jak wygląda sytuacja i niech Ci powiedzą ile może kosztować regeneracja. Może się opłaca, a napewno to zrobią bo mają mega doświadczenie

Do tego tak jak rozmawialiśmy u mnie masz nowego ori IDSa za 975 zł za szt, co do sprężyn to grubszy temat bo ciężko kupić na sztuki do OPC. Ale załatwie temat

No i właśnie tego się obawiam, u mnie wygląda to tak że w miejscu gdzie powinno wkładać się torx od góry aby unieruchomić tłok, jest mocno skorodowane i prawdopodobnie przy próbie rozkręcenia tego albo się wyrobi albo urwie w ch.....ę i wtedy to już tego nie rozbiorę za chiny bez cięcia poduszek i sprężyn.

Teraz pomyślałem jeszcze o tylnych amorach z racji już znacznego ich zużycia gdzie lewy ma tylko 22% sprawności a prawy 30%, tu raczej problemu nie ma bo dam na regenerację ale pytanie do was czy ktoś by miał pożyczyć jakieś amorki do opc na czas regeneracji moich?

Krzysiek pożądny klucz udarowy i odokręcisz śruby w amortyzatorze zalej na noc wd40 i powinno iść

No właśnie tu jest problem bo nie mam klucza udarowego, a kupować klucz plus kompresor w miarę wydajny mija się z celem, bo elektryczny raczej nie da rady. A jak to udarem odkręcić jak bym go miał, tłoczysko amortyzatora nie będzie się obracało :>

Ja mam klucz udarowy Makite akumulatorowy 1/2 cala i daje rade bez problemu
Sam odkrecalem i bylo ok
Szkoda ze daleko mieszkasz tak to bym Ci pozyczyl

Spoko jakoś dam radę bez udaru, dzięki za chęci. Może sobie sprawię jakiś elektryczny w razie co ale czytałem kiedyś że to lipa i nie mają takich momentów jak podają na aukcjach albo szybko się psują.

Tutaj mogło by nie dać rady. Ja mam u siebie 2. jeden ma ok 580 drugi 980. Niestety nawet nie drgnęły.
Pojechałem do gościa który miał prawdziwego terminatora ponad 1500 Nm i tym poluzował nakrętki (zdemontowałem całe McPersy i pojechałem z nimi do warsztatu TIR). Potem ampuła torź i chyba 16 dorabiany klucz. I jakoś delikatnie poszło. Na noc zalałem penetratorem żeby co nie co pomogło.

Będę walczył z nimi jak będę miał komplet części. Czyli stara dobra zasada jednak najlepsza dobry klucz i rurka jeden minus że można coś urwać

A tak z ciekawostek dzwoniłem dziś do ASO w sprawie tych sprężyn do OPC, tylko na zamówienie ściągną w ciągu 5 dni, ale cena zaporowa 1153zł za szt. więc podziękowałem mówiąc że nie mam worka pieniędzy.

moja ZB posiada takie amorki z tyłu GM 24463109 właśnie zauważyłem że jeden leci .
A teraz pytanie że wymienić wiadomo ale na co podejrzewam że orginały równa się pożyczka . a może są jakieś tańsze rozwiązania zamiennik lub regen może ktoś coś podpowie ile mogło by to kosztować

czarko pisze:moja ZB posiada takie amorki z tyłu GM 24463109 właśnie zauważyłem że jeden leci .
A teraz pytanie że wymienić wiadomo ale na co podejrzewam że orginały równa się pożyczka . a może są jakieś tańsze rozwiązania zamiennik lub regen może ktoś coś podpowie ile mogło by to kosztować

Nowe to na aledrogo ok 1000zł. oczywiście jeden
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre ... 1937757550
Tak jak napisałeś najlepiej regenerowane lub z dobrego źródła używki.

swirusek20 pisze:Witam was bradzo proszę o pomoc mianowicie posiadam wersje z CNG i nie moge dopasować sprężyn do tyłu , ponieważ powinny być wzmacniane i około 3 cm wyższe niż sklepy i churtownie podają w katalogach. wys.ok 340 mm normalnie kayaby czy inne pokazują do tej wersjii 308 mm . Założyłem amorki niby do cng i podłożyłem podkładki podwyższające ale coś dalej jest nie tak jakby biły przy dociążeniu z tyłu. Czy ktoś z kolegów miał podobny problem brdzo proszę o pomoc.

Znalazłem wiem że minęło 2 lata od tamtej pory, ale może się przyda również innym osobom:
https://www.olx.pl/oferta/sprezyny-opel ... da30eb9109

jak mozna sprawdzic uzywane amorki tylne czy nadają się jeszcze do założenia , czy jest na to jakiś patent

Ja sprawdzałem w ten sposób że ręcznie wciskalem go do środka, i jeśli szło ciężko, znaczy nie wpadał do środka i lekko się wysuwał to znaczy że jest ok. Moje po demontażu poprostu wpadły do środka.
Już nie mówiąc o tym że leciały jak by okres mialy