Zafira Klub Polska

Po wymianie drugiego czujnika - dalej ten sam problem.

Sprawdziłem napięcie z kostki trójdzielnej (IDS+ 4,9V / 4,98V / 0,03V, ABS 11,79V, coś tam 4,98V) myśląc że nie ma odpowiedniego napięcia na wejściu pod czujnik, i z lewej i prawej strony przód te wartości się powtarzają. Więc chyba jest ok.

PYTANIE: myśleć nad wymianą amortyzatora? czy jest może jeszcze jakiś czujnik w górnej części amora?
(problem z IDS+ powstał u mnie jak mechanik wymieniał mi górną poduszkę amortyzatora)

Witam. Uświadomcie mnie, bo oszaleję. Amortyzatory IDS+, tyły wymienione na zwykłe KYB (z bólem serca, ale obecnie musi tak być). Tak jak piszecie, błąd IDS+ na desce i przód w trybie sport sztywny. Mechanik mówi, że niczym tego nie zmienię i nie wyłączę czujnika. Z tego co czytam jednak wyłączę, używając programu i znajdując czujnik. Czy ten "dobry" op-com mają tylko serwisy? CZy w zwykłym programie do opla da się to wyłączyć? Jesteście w stanie pokierować mnie krok po kroku? Pliiissss pomocy, w obecnym stanie nie da się jeździć po miejskich starych uliczkach

Też ostatnio wymieniałem górne poduszki amortyzatorów wraz z łożyskami. Padła mi prawa poduszka, postanowiłem wymienić obie i miałem wielkiego zonka. Przewód IDS+ z prawej (GM 13 240 812 T3W) strony musiał dostać wody i za cholerę nie dało się wyciągnąć wtyczek od piasty oraz od czujnika IDS+ przy amortyzatorze(GM 9570930004), na szczęście wtyczka od amora wyszła. Dlatego musiałem wymienić piastę nowa 500 PLN, czujnik 100 PLN używka, no i przewód IDS+ nowy 240 PLN a miały być tylko poduszki z łożyskami za 240 PLN

Troche odgrzeje.
Czy ktos kto ma ids+ i grzebal cos w zawiezeniu to lagi od przednich amorow wam sie chowaly czy wysuwały ??
U mnie lagi sie chowaja i czytałem sprzeczne opinie ze tak ma byc albo ze to juz objaw zuzycia.

Ja wymieniałem przednie na używki od Astry H z obniżonym fabrycznie podwoziem. Te które wyjąłem z auta były bardzo ospałe. Tzn srednią siłą dało się je wcisnąć niemal do dna i wracały w górę bardzo bardzo powoli (prawy praktycznie zostawał tak jak go wcisnąłem). Natomiast te które założyłem ręką było bardzo ciężko wcisnąć, a po puszczeniu wychodziły w górę bardzo szybko.

Po rozmowach z firma co regeneruje ids okazuje sie ze byly rozne typy.
Jedne się chowaja a inne odwrotnie. Te co sie chowaja maja podobno jakas sprezyne w środku.

A ja mam pytanie.
Jaki jest komfort jazdy w trybie normal a sport?
Czuć mocno różnicę w usztywnieniu zawieszenia czy nie koniecznie?

Hej jest spora różnica jak dla mnie di=uzo twardsze zawieszenie sie robi ..

Jak kupiłem zafirę to miała zwykłe amory i w dodatku od zwykłej astry i już do wymiany, bujało samochodem jak pontonem na wodzie.
Wymieniłem amorki na IDS regenerowane w firmie w Gdańsku. system działa błędów nie ma, ale i różnicy w działaniu za specjalnie nie widzę.
Dla mnie jest twardsza jak zwykła zafira A OPC bo mam porównanie a w tej zmieniając tryb na sport jakoś za specjalnie różnicy nie czuję.
Może po tej regeneracji coś zrobili nie tak, albo ten system mimo wszystko nie działa.
Jak można sprawdzić działanie tego zawieszenia?

Cześć Właśnie odkryłem, że wylał lewy przedni amortyzator i od razu burza mózgów nad opcjami... Nasunęła się też taka z podmianą na zwykłe amorki, wiadomo koszty. Ktoś to praktykował, jest sens się bawić, czy szukać jednak oryginałów?

Po przejrzeniu wątków stwierdzam, że chyba jednak lepiej iść w oryginały i mieć spokój i dobre prowadzenie ;-)

Ja miałem tył do wymiany. Zmieniłem na zwykłe i wyłączyłem w IDS utwardzanie, bo z przodu zostały oryginalne (mają dobrą sprawność, więc szkoda wymieniać).
Jeździ się dobrze, drogi też się trzyma. Jak ktoś ma wystarczająco gotówki na amortyzatory z IDS+, to jak najbardziej można takie kupić, ale zwykłe też spokojnie dają rade.
Wszystko kwestia zasobności portfela

Kłopot w tym, że dostępne są tylko w serwisie, hurtownie nie mają. Z tyłu mam nowe, szkoda by było wywalać, zresztą jak już jest ten system to niechby został. A może ktoś z forum ma dostęp do części i pomoże zanabyć?

Sam sobie odpowiem, ale już trudno... Wymieniłem komplet, przód i tył na zwykłe Sachsy do niskich sprężyn. Auto jeździ nawet lepiej, bo amorki sprawne, "sport" dalej funkcjonuje (poza amorkami). Koszt + jedno łożysko amortyzatora 1300 z robotą.