Zafira Klub Polska

Alternator sprawdzony przez fachowce i jest oki. Po założeniu wspomaganie nadal radośnie zanika. I co teraz?

Podepnę się. Kupiłem Zafirkę podobno po świeżej regeneracji maglownicy, dostałem dodatkowo płyn jakiś Prestone, na ewentualne dolewki. Do tej pory musiałem tylko raz troszkę dolać, od spodu widać że trochę przekładnia zapocona, ale nie widać nigdzie świeżego oleju. Ostatnio zauważyłem, że kierownica trochę ciężej chodzi - wspomaganie działa, ale przy skręcaniu kierownicy słychać co kilka stopni takie jakby "terkotanie" w przekładni. Na początku myślałem, że to coś z plastikami i osłoną kolumny kierowniczej, ale teraz mi się wydaje że chyba nie... co to może być? Czy to maglownica do wymiany?

mostek diodowy w altku albo regulator napięcia. Nic innego raczej nie, sprawdź jeszcze płyn do wspomagania

Piuma ale masz ładowanie czy nie masz,bo wcześniej napisałeś żę zapala Ci się kontrolka ładowania a teraz że alternator sprawdzony i jest ok..

Lampka kontrolna ładowania nadal się zapala a alternator sprawdzony i jest dobry.

Wspomaganie żeby działało musi dostać sygnał z lampki ładowania,albo masz uszkodzony alternator albo gdzieś zwarcie na przewodzie lampki ładowania..Sprawdź miernikiem jakie masz napięcie na akumulatorze jak lampka Ci się świeci i jak się nie świeci..

Ja mam w pompie taki jakby bagnet zrobiony z siateczki i odkręcam korek a potem wyjmuje tą siateczke(bagnet) i mam oleju tak połowe tego bagnetu myśle że to prawidłowy stan płynu co myślicie, wspomaganie mi chodzi dobrze a jak na postoju kręce to tez słychać pompe takie mruczonko ale jak przestaje kręcić to nic nie słychac czy to normalne czy też tak jest u was??? Bo nie wiem czy to jest dobrze czy mam się brać za wymiane łóżysk?
Poradzie

Takie odgłosy przy kręceniu kierownicą to jest objaw normalny,jak się będzie pogłębiać mogą oznaczać początek końca łożysk w pompie i wtedy wymiana..

Piuma pisze:Lampka kontrolna ładowania nadal się zapala a alternator sprawdzony i jest dobry.

ja miałem tak samo w moim delco, świeciła się lampka ładowania a na mierniku było 14,2-14,4V, znajomy wymienił w nim mostek diodowy i wszystko wróciło do normy

mostek diodowy to regulator napięcia?

Piuma pisze:mostek diodowy to regulator napięcia?

aż taki mądry to nie jestem , nie znam się na tym, tak powiedział mój elektryk a wymieniając mostek to widziałem jakzdejmował z alternatora jakąś plastikową osłonę i potem coś wylutował i następnie wlutował. chyba coś takiego http://allegro.pl/plytka-mostek-diodowy ... 90492.html

Po mierzeniu:
przy wyłączonym silniku na akumulatorze było 12,3 V
przy włączonym silniku spadło do 10,8 V

lampka ładowania świeci się teraz bez przerwy

Piuma, albo regulator napięcia albo cały alternator do wymiany skoro na klemach masz takie napięcie..

No to ja już nie wiem jak ten fachowiec sprawdził alternator i podsumował, że z nim wszystko jest w porządku.

No bo tak naprawdę to nie ma się co innego zepsuć.