Zafira Klub Polska

ostatnio zrobiłem trasę 215km i spalanie według kompa pokazało 7,2l

iskraxj pisze:Jak na moje oko to na trasę to dużo,za dużo.

zależy do której grupy kierowców się należy, do wyprzedzających czy do wyprzedzanych

Różnie bywa średnio ok 7l na 100 a zimową porą trochę więcej.

iskraxj pisze:Jak na moje oko to na trasę to dużo,za dużo.

Tak może dużo ale jak sie ma ciężką nóżke to niestety auto trzeba nakarmic

Bak na 3 miesiące obecnie hehe

mam zafire 2.2DTI i pali mi w cyklu mieszanym 50/50 okolo 9litrów ropy. Wam też tak żrą ??

Wiesz co, moja Zośka pali teraz na mieście tak pod 8 litrów na 100km , według wskazań kompa , więc te Twoje 9 litrów w cyklu mieszanym to według mnie sporo . Jak były te mrozy to spalanie na mieście , samym mieście podchodziło mi pod 9litró (dokładnie to miałem 8,8l) a na trasie jak nie pędzę jak szalony to auto łyka jakieś 6-6,5l/100km .

Kurde, hmmm, tez mi się wydaje coś nie tak, 9l to trochu za dużo. Ciekawe co może być przyczyną tego..

IMHO to wszystko zalezy jaka kto ma noge. Jezdzilem ponad rok Astra III z silnikiem 1.6 i ponizej 10 mi nigdy nie zeszla, norma bylo 12 a w ostatnie mrozy to i 15 przekraczala. Dodam, ze auto sprawne, wszystko ok bylo (sprawdzone). Insignia Diesel 1.9 jak jezdzilem to ciezko mi bylo 8 przekroczyc ale tak czy owak do 6 l/100 daleko bylo. Ale ja mam ciezka noge. ZB mam chwile, zaczepilem o te mrozy konkretne, jeszcze baku nie wyjezdzilem a komputer wskazuje obecnie miedzy 10 a 11 i ciagle spada.

U mnie średnie spalanie było 6,8 litra ... po dokładnym wyczyszczeniu kolektora dolotowego spalanie 5,8 ...po trasie jak nie przekraczam 100 i 2200 obrotów 4,9 l ......po mieście w mrozy -20 7,5 litra

u mnie samo miasto odcinki po około 2km na zimnym cały czas silniku przy tych mrozach około 9l na 100km, ale nie pamiętam kiedy wskazówka od temperatury drgnęła z zera!

bartekropczyce pisze:Kurde, hmmm, tez mi się wydaje coś nie tak, 9l to trochu za dużo. Ciekawe co może być przyczyną tego..

Relax, moje 2.2 też sporo ssie paliwka w te mrozy. Wg komputera idzie jakieś 10,3 /100. Na szczęście komputer swoje, a rzeczywiste spalanie swoje.
Przy tych mrozach poszło mi 50 litrów w 600 km co daje 8,3/100 - więc do przyjęcia.

Prawdę mówiąc pierwszy raz tankowałem ponownie samochodzik przy zaledwie 600km przejechanych od ostatniego tankowania (zawsze tankuje do pełna zaraz po włączeniu się rezerwy).

Oj dały się mrozy we znaki. Na szczęście paliwo dobre i nic nie zamarzło (zwykłe paliwko tankowane na orlenie).

pozdrawiam

Moja Zośka w cyklu mieszanym - do pracy dojeżdżam 32km w tym około 10km przez miasto pali 7,4l/100 Tankuję zwykły olej napędowy na Shellu.
Pozdrawiam.

hey ,
u mnie droga z pracy i do pracy okolo 7 km w jedna strone na zimnytm w te mrozy była 11,5/100 teraz przy plusowej koło 10/100 ale troche cisne w pedał ;(

pozdrawiam

witam ,na 2.0 wyliczyłem 7,7l na 100km cykl mieszany,nie jest to chyba zle

Panowie wszystko zależy od stylu jazdy, natężenia ruchu. Ja mam benzyniaka 2.0 V6 i jestem w stanie zejść na trasie 7L (cztery osoby i bagaż bez klimy) a lekkie miasto 9,6 mierzone nie przez kompa tylko dolewanie do pełna po iluś km, a znajomi nie potrafią zejść poniżej 11L w mieście.
Właśnie zastanawiam się nad zakupem zafirki i przerażają mnie tu wpisy rzędu 9l miasto 2.0 diesel 101km, to jakaś masakra.