Zafira Klub Polska

nie da sie tego naprawic
temat przerabiany wiele razy, pekniecia ida az do gniazd zaworowych i od temperatury znow strzeli

mozna posadzic glowice od XEV ale porting kanalow trzeba zrobic bo sa EKO fasolki, i nie jestem pewien czy zawory nie sa mniejsze i trzeba by gniazda obrobic pod te z LEHa

sprzedawalem taka tuningowa glowice za 500zł

Niestety to wada fabryczna. Nazywają to pieszczotliwie "słoneczkami"... KUR.... MAĆ.
Już rozmawiałem z gościem, który to robi i który sprowadza na części same Z20LEx. Mówili że użytkownicy nie wiedzą o tym i śmigają nawet i do 300k km. Dopiero potem jak rozbiorą silnik np. na uszczelkę to jest niespodzianka. Na upartego mógłbym to zostawić bo fura śmigała, ale nie lubię robić "drutem".

Świece dokręcam dyno bo tak mnie nauczono

Wczoraj słyszałem w jednym zakładzie jeszcze o tulejowaniu gniazd zaworowych i gniazda świecy. Ale taka przyjemność z remontem głowicy to niestety 2000zł.

Kysiu241, ta głowica nazywa się COSCAST. Były chyba odmiana 500 i 700 ale nie pamiętam czym się różniły. Tak jak mówisz jest pancerna i kiedyś była mega pożądana Niestety do nas nie podejdzie.
http://allegro.pl/glowica-coscast-regen ... 50807.html

Trzeba będzie szukać, ale ta z Daj-mi-ewo wygląda identycznie :>

Mój silnik w tym połączeniu Chevroleta i Daewoo miał oznaczenie T18SED. Jak potrzebujesz jakiś pomiarów to daj znać bo głowica leży w domu. :> :>

No właśnie Sumik, o tą nazwę mi chodziło, przyznam że już parę lat minęło i wypadła mi z głowy. To że nie podejdzie to wiem, to tylko podobna konstrukcja której rozwinięciem są nasze dzisiejsze jednostki. Ale żeś linka podał a ja taką parę lat temu za 650zł sprzedałem, trzeba było ją wyremontować i zostawić na lepsze czasy to teraz już antyk i cena adekwatna do wieku

Marcin brak słów łącze się z Tobą w bólu :> ps U mnie 8 tys temu głowica była jeszcze cała...i świece też wymieniłem... :> ale co będzie dalej.....

Czasem niewiedza to błogosławieństwo póki sprawne i nie wiemy o tym to niech lata.

Ja również współczuje, ale masakra ....

Sumik, twoje mody i teraźniejsze problemy to już są na granicy opłacalności chyba, wcale się nie dziwie że masz dość kto by nie miał, człowiek dmucha chucha a tu ciągle coś nie halo :> na pewno zbliżyłeś się w wydatkach do wartości auta lub nawet lekko ją przekroczyłeś
Tak jak wcześniej pisałem opel nie robi już takich silników jak kiedyś kiedy to jeszcze było faktycznie niemieckie auto a silniki wykonane z niemiecką precyzją tak jak xe/let tu można było modzić i do 500KM i nie robiło to na nich wrażenia, oczywiste że parę rzeczy trzeba było poprawić i przygotować go do takich mocy ale spokojnie dawał radę.
Ciekawe czy PSA będzie kontynuowało tradycję GM-a w oszczędzaniu na elementach konstrukcyjnych, peugeotem nigdy nie jeździłem a nie firmowym partnerem jakiś czas.

Sumik pisze: Jadąc jakiś czas temu przez wioskę napotkałem przed sobą niepewnego kierowcę, zwolniłem i zachowałem odległość. Jednak okazało się że gość nagle przypomniał sobie że skręca i praktycznie się zatrzymał. Najgorsze było to że jego STOP nie działał. Ratując przód Zośki w ostatniej chwili odbiłem na pusty chodnik po jego prawej stronie. [..]

Jak się zatrzymałem na miejscu i wypadłem z auta to myślałem że zabiję go na miejscu. Ale jak podleciałem do auta to zobaczyłem tak starego faceta, że już prawdopodobnie nie żyje...

Chciałem wzywać niebieskich ale zapewne stwierdzili by że to ja nie zachowałem odpowiedniego odstępu

Pozostaje mi AC, dobrze ze jest.

Dlatego rejestrator samochodowy to dobra rzecz. Zawsze staram się być ostrożny, nie wymuszam i nie robię tak, żeby w kogoś specjalnie przywalić (bo szkoda mi czasu na zabawy) ale tak jak tutaj miałbyś asa w rękawie. Góra 300zł kosztuje kamera z kartą pamięci (chińska ale nie odbiegająca jakością obrazu od 2 czy 3x droższych) a spokój i ew dowód w sprawie jest.

Co mogę powiedzieć
Wszystko powiedziane telefonicznie i sam wiesz że się załamałem
Nie wiem co jest grane z tym Eko Kiblem "słowa doktora"
Sam będę ściągał głowice i chyba za wczasu poszukam dobrej
Miałem zrobić remont i wymienić korby na kute a tu niby cza wał wyważać niewiem co mam zrobić
Gdybym wiedział że ori korba wytrzyma to 450 niuta to bym je zostawił
I wymienił tylko pierścionki, panewki, śruby, uszczelki i wyremontował głowicę
Naprawdę nie wiem co mam zrobić

nie ma sie co dziwic chlopaki
te silniki byly konstruowane na 130 koni

potem fabryka jakimis patentami na upartego wrzucila turbo i takie cyrki wychodzą

Nom dokładnie doktor przecież to uturbione x20xev ecotec, wpakowali turbo, zrobili program i nie wiedząc czemu dodali dwu-masę i skrzynię m32. A przecież mogli kontynuować z podzespołami z astry gsi czy calibry turbo ale bez napędu 4x4 bo opel dał ciała z tym napędem, trzeba było dawać napędy audi quarto bodajże od tt podchodziły po lekkich modyfikacjach ale koszt gigantyczny jak na takie auto ok20-30tys i to parę ładnych lat temu.

Mówiłem na zlocie w Jeziorsku, że te silniki to kibel, z nimi jest problem nawet seryjnymi, a tuningowanie tego to masochizm.

To jest przypadłość Opla, niewielki nakład w uturbienie a praktycznie zerowy nakład w wzmocnienie słupka. Oszczędności produkcyjne

Czyli teraz trzeba będzie odżałować troszkę kaski, uziemić furę na jakiś czas w garażu i wszystko poskładać na kutych elementach tak żeby konstrukcja była pancerna.

W Zośkę wpakowałem już tyle kasy, że po prostu nie opłaca mi się jej sprzedawać. Trzeba jeszcze troszkę doinwestować i jeździć aż jej korniki nie wpierdzielą

Uważam, że to jest taka przypadłość 200k km. To jest ten przebieg gdzie auta zaczynają kaprysić i trzeba do nich ładować coraz więcej.