Zafira Klub Polska

Ale jakieś dobre chwile były

No musiały być

Nie no, pewnie, że były

Te godziny spędzone w kanale albo na podnośniku u kolegi - bezcenne

Milionowe wyważanie kół, doważanie na aucie, wymiany wszystkiego w zawieszeniu.... Bardzo miło wspominam.... Malowanie prawie całej... i wiele wiele innych.... ale zaraz, zaraz. Odwdzięczyła się! Przy -17 odpaliła, a Kocurka nie! Hahah

Choć czekaj, czekaj. Kocur w swoją włożył więcej niż ja

Wiesz, Ci co mnie znają osobiście to wiedzą, że trochę koloryzuję z tym szrotem jak mnie wkur... a niestety czeka mnie wymiana sprzęgła i muszę to zrobić bo jak pisałem jeszcze z 1.5 roku nie mogę kupić auta. Wolałem spłacić dużą część kredytu niż kupić nowe auto. Teraz sobie odłożę i kupię coś.

Nikogo oczywiście nie chciałem urazić, broń Boże. Każdy z nas tu jest dorosły i wie co robi. Ja o tej marce zdania nie zmienię, za późno. Opel miał u mnie szansę i ją spierd....

Np. na zlocie ogólnopolskim poznałem wiele fajnych osób i rozmowy niekoniecznie były na temat opli

Bardzo miło wspominam ten okres. Do tego jak będzie w tym roku to chętnie się wybiorę ale nie po to by podziwiać te piękne maszyny

Ciekawe jak chłopaki z wątków w "inne auta" zamieniliby się na zb mając te auta które kupili i nie są to ople? Chyba znam odpowiedź....

A to wszystko przez to, że ostatnio kierowałem bmw 5 gt 3.0D, mając opla nie można kierować innym autem, po prostu powinien być zakaz!
Człowiek wsiada do tego trupa i się zastanawia. Gdzie ja kur.. w życiu popełniłem błąd? Co najgorsze.... znam odpowiedź na to pytanie....

Powiem Ci że gadanego to masz mega. Fajnie opisujesz sytuacje. Mógłbyś być pisać scenariusze

twoje posty wciągają jak dobry film

Ostap trochę ma rację. Jeździłem 8 lat golfem 4 w benzynce. Dziecko lepiej pacha w ZB bo w głowę się maleństwo nie uderzy. Wszędzie piszą, że tanie w utrzymaniu w związku z pokrewieństwiem do astry. Mam 1.8 140km i o problemach kzfr czy urwanych wiązkach w drzwiach słyszałem tylko z forum. Nic złego nie przydarzyło mi się po ponad 1,5 rocznej eksploatacji. Jednak patrząc na cenę termostatu (jeszcze oryginał) w innych autach za 50 dych kupię i po temaciu a tutaj grzałka, czujnik jakiś i cena z kosmosu za takie gó*no! Koła zmiannych faz 600-1000zł, dwa czujniki tz. solenoidy, zrywanie sitek, czy ich czyszczenie.....ehhhh. Awarie CIMa, (świrujące wycieraczki, brak klaksonu itd.), kłopotliwa wymiana żarówek i ręka w brudzie. I gdzie tu tanie auto? Podkreślam, żadne z powyższych mnie jeszcze nie podało a auto kupiłem świadomy, że nie jest to ferrari. Zawsze o marce miałem negatywne opinie i tak niestety pozostanie. Złego słowa jednak nie powiem, bo dojechało i wróciło, każdy miał i ma duzo miejsca z tyłu a i do bagażnika zdarzyło się wepchać tyle, że poszycie dachu lekko nie miało.
Dam Ci Ostap dobrą radę, nie wsiadaj do innego auta bo Cię krew zaleje i ciągle zadawać będziesz pytanie z końca Twojego posta. Trzeba trochę wyeksploatować opelka i kupić coś 'nnormalnego' Ot i cała filozowia bez zadawania sobbie bólu psychicznego. Szkoda zdrowia.

Tu się zgadzam z Tobą. Mam zakaz kierowania innymi autami

Ta bmka niby nie taka młoda bo 2011 ale w środku full. 10 moich zafir musiałbym położyć za nią. Spodobała mi się. Mógłbym mieć taką. 306 kuni wystarczyłoby mi w dieslu.

Ja koledzy będę miał odmienne zdanie

Choć auto mam niecały rok i zrobiłem ok 16 tys km...

Może i Zafira nie jest jakimś autem idealnym, ale ma też swoje zalety.

Zanim ja zakupiłem Zefira "sprawdziłem" inne auta (właśnie Zafira (PB), Kuga, S-MAX, C-MAX, Passat B6 kombi, BMW E60 - ale to był akurat sedan), które są w rodzinie i chętnie pożyczali

(często długie trasy). Więc do porównania miałem na dłużej.

I padło na Zafirę, dlaczego?
Ano ja wymienię zalety (na szybko):
Przestronność
W mojej ocenie (na tą chwilę) tanie w eksploatacja (w każdym aucie może coś się popsuć) - czasem coś jest droższe niż w innych markach, ale czasem tańsze

;
W trasie komfort jazdy (choć tu Passatem lepiej było, no ale miejsca dla mnie za mało) - do Zafiry na 7 dni 5 osób(4 dorosłe+dziecko) i miejsca pod dostatkiem
Spalanie w trasie i masa auta - może i 1.9 cdti mają wady, ale ja je częściowo wykluczyłem z tego co wyczytałem u Ciebie Ostap to Ty też

(Nadal marzę o OPC

)
Doceniam dwa dodatkowe fotele - na imprezach rodzinnych bezcenne

To tak na gorąco w międzyczasie w pracy

I sorry za

Tak jak pisałem

każdy ma swoje zdanie na temat tego auta

Ja akurat fotele wywaliłem i mam 5

nie potrzebuję wozić więcej osób

Temat nieskończenie długi. Co do opc to też mam swoje zdanie i wiem jedno, że to padaki. Żadna nie wytrzymałaby normalnej eksploatacji bez ciągłych remontów i nie piszę tu o przebiegu 5k rocznie.

Co do komfortu jazdy to w zb takiego nie ma jak dla mnie wcale. 500 km tym autem to mordęga.

Za wysoko się siedzi, jak na jakimś stołku. Przednie słupki wszystko zasłaniają.....

Dobra, wystarczy bo się nakręcę i jeszcze puszczę ją z dymem....

Ostap pisze: 22 sty 2021, 11:46 Tak jak pisałem każdy ma swoje zdanie na temat tego auta

Wiadomo

Ostap pisze: 22 sty 2021, 11:46 Dobra, wystarczy bo się nakręcę i jeszcze puszczę ją z dymem....

To mogłoby być ciekawe

No i chłopaki, wzrośnie sprzedaż ładowarek z biedy

https://youtu.be/nV4OJJOt8gA

Dodano po 6 minutach 56 sekundach:
- Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro
Cytując klasyka

I na chu... mnie ten kulon za 800 zł

Dobrze, że mam 2 takie.

Ciekawe co ten Tytus tam wymyślił to sobie jedną przerobię

O świeży odcineczek, zaraz lookne, szkod tylko ze mam pierwsza wersje z lidla.
a tutaj łatwa przeróbka dla posiadaczy ladowarki z lidla

[media]https://youtu.be/gk4uwpwxgA4[/media]

Ostap pisze: 22 sty 2021, 08:30 Nie no, pewnie, że były Te godziny spędzone w kanale albo na podnośniku u kolegi - bezcenne
Milionowe wyważanie kół, doważanie na aucie, wymiany wszystkiego w zawieszeniu.... Bardzo miło wspominam.... Malowanie prawie całej... i wiele wiele innych.... ale zaraz, zaraz. Odwdzięczyła się! Przy -17 odpaliła, a Kocurka nie! Hahah Choć czekaj, czekaj. Kocur w swoją włożył więcej niż ja
Wiesz, Ci co mnie znają osobiście to wiedzą, że trochę koloryzuję z tym szrotem jak mnie wkur... a niestety czeka mnie wymiana sprzęgła i muszę to zrobić bo jak pisałem jeszcze z 1.5 roku nie mogę kupić auta. Wolałem spłacić dużą część kredytu niż kupić nowe auto. Teraz sobie odłożę i kupię coś.

Nikogo oczywiście nie chciałem urazić, broń Boże. Każdy z nas tu jest dorosły i wie co robi. Ja o tej marce zdania nie zmienię, za późno. Opel miał u mnie szansę i ją spierd....

Np. na zlocie ogólnopolskim poznałem wiele fajnych osób i rozmowy niekoniecznie były na temat opli Bardzo miło wspominam ten okres. Do tego jak będzie w tym roku to chętnie się wybiorę ale nie po to by podziwiać te piękne maszyny

Ciekawe jak chłopaki z wątków w "inne auta" zamieniliby się na zb mając te auta które kupili i nie są to ople? Chyba znam odpowiedź....

A to wszystko przez to, że ostatnio kierowałem bmw 5 gt 3.0D, mając opla nie można kierować innym autem, po prostu powinien być zakaz!
Człowiek wsiada do tego trupa i się zastanawia. Gdzie ja kur.. w życiu popełniłem błąd? Co najgorsze.... znam odpowiedź na to pytanie....

Czyżby hipoteka? Jeśli tak to znam ten "ból"

No niestety, nie mam bogatych rodziców

Teraz tylko będzie problem z wyborem auta. Volvo albo audi, może superb. To takie 3 typy.

Superbem ostatnio jeździłem bo kolega ma na handel.

Musiałbym dłużej się przejechać. Gt5 3.0d mógłbym w ciemno brać

Z drugiej strony wydać z 70 na auto którym robię 12k rocznie, sam nie wiem.

Dłuższy temat się szykuje.

Ostap. Miałem ten sam ból, tylko budżet pozwalał mi na zakup auta nawet za 50tysi. Mam człowieka który zawodowo sprowadza auta z niemcowni. Siedzialiśmy kilka wieczrów przy piwku, znalazł mi fają bmke 5 w pb 2.0, potem audi a 4, na prawie samym końcu, był golfik 6 w kombi. I tak siedzieliśmy, sprawdzaliśmy pojemności bagazników, ilość miejsca na tyle. No i w końcu cena. Doszliśmy do wniosku, że autem jak zrobię rocznie dychę to max, a wydać trzeba ok 40tysi pytam za co? za prestiż i chwilowy komfort z kółkiem? no i padło na turana i ZB. W turanku bezpieczny 1.6 jaj nie urywa a w ZB w miarę prosta konstrukcja - choć nie wolna od wad- 1.8 140km. No i kupiłem to kwadratowe pudło. Czy żałuję sam nie wiem, sprawdziła się w trasie, jednak drugi raz tej marki nie kupię co nie oznacza, że mój egzemplarz jest do doopy. To Opel, auto dla ludzi niezbyt zamożnych, potrafiących cieszyć się ze wszystkiego co im los dał. ot takie moje przemyślenia.

Ostap pisze: 24 sty 2021, 12:12 No niestety, nie mam bogatych rodziców

Teraz tylko będzie problem z wyborem auta. Volvo albo audi, może superb. To takie 3 typy.

Superbem ostatnio jeździłem bo kolega ma na handel.

Musiałbym dłużej się przejechać. Gt5 3.0d mógłbym w ciemno brać

Z drugiej strony wydać z 70 na auto którym robię 12k rocznie, sam nie wiem.

Dłuższy temat się szykuje.

No ja niestety też nie mam bogatych rodziców, ale nieam im tego za złe, pieniadze nie są najważniejsze, pamiętajcie

Jeśli chodzi o budżet, cóż jeśli to wszystkie Twoje oszczędności to raczej na Twoim miejscu kupiłbym coś tańszego, ale jeśli masz jeszcze coś odłożone, to czemu nie.
Z drugiej strony tak jak mówisz 12k km rocznie to nie dużo, ja kupiłem auto za prawie 30 tys i powiem szczerze że cały czas czy to był dobre posunięcie, bo zawsze mogłem kupić tańsze.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, musisz sam podjąć ostateczna decyzje

A ja myślę Drodzy Panowie, że niezależnie od marki - od pewnego rocznika samochody przestały być samochodami, a zaczęły być produktami jednorazowego użytku skonstruowanymi tak, aby jak najwięcej rzeczy psuło się tuż po gwarancji. I przykładem tego jest Zośka B. W porównaniu do wersji A - technicznie jest gorsza. Natomiast nie jest ona wyjątkiem, jeśli chodzi o częstość awarii, ponieważ moi Bliscy czy Znajomi mają inne auta i zmuszeni są wkładać w nie podobne pieniądze, jak ja w moją Zośkę. Brat ma Forda Mondeo - 15 tysi włożone już w auto. Kolega ma Citroena - podobnie. Znajomy ma Mazdę 6 - tu jest prawdziwa tragedia. Inny ma BMW 320i - też wydatki (słynne klapki wirowe). A przecież nie są to jakieś zajeżdżone samochody.
Moje zdanie jest takie, że jeśli kupujesz samochód wyprodukowany po 2005 roku, niezależnie jakiej marki - niestety musisz się przygotować na wydatki.
Dlatego kupiłem sobie Opla Astrę z 2003 roku. Tam wszystko jest topornie prosto zbudowane - nie ma EGR-ów, kół pięćdziesięciomasowych, DPF-ów, klapek wirowych, KZFR-ów i tym podobnych "polepszaczy życia". I jak na razie - ani jednej awarii

Zafira Klub Polska

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

Re: [B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

Re: [B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro

[B] - Ostap - ZB Z19DT 2006 DPF out AFL metro