Najnowsza Zafira firmy Opel, która wejdzie u nas do sprzedaży w lutym 2012 roku przyjęła przydomek Tourer, by można było ją odróżnić ją od poprzedniej Zafiry. Ta ostatnia będzie jeszcze przez jakiś czas oferowana, ale po niższej cenie niż model najnowszy.
Zafira jest popularnym minivanem kompaktowym w Europie, od pojawienia się w roku 1999 do dziś sprzedano jej łącznie 2,2 mln sztuk. Ten samochód był pierwszym w segmencie MPV, który dzięki rozkładanym w trzecim rzędzie fotelom, mógł zabrać na pokład aż 7 osób.
Czym wyróżnia się najnowsza Zafira Tourer?
Polscy dziennikarze uczestniczący w jej prezentacji oraz jazdach testowych pod Monachium orzekli jednogłośnie, że jej niezaprzeczalnym atutem jest uroda.
Zaprojektowana przez Karima Giordimina, szefa stylistów w firmie Opel, przyjęła linię stylizacyjną prototypu przedstawionego przez koncern GM w roku 2007. Odważny przód, w którym reflektory wcinają się w błotniki i tworzą jedną całość ze światłami przeciwmgielnymi, dużo chromu oraz ogromnych rozmiarów szyba przednia tworzą klimat znany chociażby z Insignii. Wznosząca się ku tyłowi linia okien i fantazyjnie wkomponowane w szybę światła tylne, również dają powiew świeżości.
Minivany to pojazdy rodzinne, pojemne i wygodne, przeznaczone do dalszych podróży. W Zafirze drugi rząd siedzeń zapewnia miejsce dla trzech lub dwóch osób. W tym drugim przypadku, fotele skrajne przesuwają się po skosie nieco do tyłu, a fotel środkowy zamienia w szeroki podłokietnik. Tworzy się komfortowy przedział dla dwóch dorosłych pasażerów. Tego samego nie można już powiedzieć o fotelach w trzecim rzędzie, które traktować należy jak zapasowe, wykorzystywane w sytuacjach wyjątkowych.
Bagażnik nowej Zafiry urósł o 65 litrów do pojemności 710. Kiedy fotele schowane są w podłodze do dyspozycji mamy 1860 litrów. Praktycznym rozwiązaniem jest wysuwany z tylnego zderzaka (jak szuflada) bagażnik, na który załadować możemy rowery o łącznej masie do 100 kg.
Wracając do wnętrza auta trzeba powiedzieć, iż jest zaprojektowane z pomysłem. Wysoką jakość wykonania widać tu gołym okiem. Pozycja za kierownicą wzorowa, drążek zmiany biegów sam wpada w rękę. Twarde fotele dobrze trzymają plecy, choć niewygodne okazało się siedzisko zaprojektowane raczej dla szczupłej osoby. Design deski rozdzielczej przypomina ten z Insignii, dużo przycisków na szczęście logicznie pogrupowanych.
Marketingowcy Opla zapewniają, że w Zafirze Tourer poczujemy się niemal jak w samochodzie marki premium, czyli prestiżowego producenta. Mają tu na myśli jakość i cały szereg systemów bezpieczeństwa, które przeniesiono do popularnego minivana z modeli droższych, zajmujących półkę wyżej. Nie będziemy ich wszystkich wymieniać, gdyż zajęłoby to połowę artykułu. Ujmując problem w dwóch zdaniach można powiedzieć, że dzięki czujnikom radarowym i kamerom samochód widzi wszystko, co wokół niego się dzieje. Gdy zagapimy się w mieście i za bardzo zbliżymy do poprzedzającego pojazdu, ostrzeże nas sygnałem. Kolejny system podpowie, czy możemy zmienić pas ruchu nie zajeżdżając w tym czasie komuś drogi. Jeszcze inny przeczyta znaki drogowe, zmieni światła z drogowych na mijania czy dostosuje prędkość do warunków jazdy, jeśli korzystamy z systemu Adaptive Cruise Control.
Do nowej Zafiry Opel proponuje turbodiesla 2.0 CDTI (o mocy 110, 130 i 165 KM) lub silnik benzynowy 1.4 Turbo (o mocy 120 i 140 KM). Z "zielonej oferty" dostępny będzie Ecoflex 2.0 CDTI i 1.6 CNG (na gaz ziemny), to nowe jednostki wystawione przez GM na ostatnim salonie we Frankfurcie.
Ceny najnowszej Zafiry Tourer zaczynają się od 82,4 tys. zł za wersję 1.8/115 KM Enjoy. Poprzednia generacja minivana dostępna jest od 68,9 tys. zł za wersję 1.6/115 KM Family.
