1, odkręcamy koło i ukazuje się nam zacisk,oczywiście niemiłosiernie brudny
2,demontujemy zaślepki prowadnic(tutaj już zdemontowane)
3,Odkrecamy prowadnice kluczem szesciokątnym 7 lub jak ktoś nie ma torxem Tx45
4,Demontujemy spręzynkę z zacisku(sprężyna przed demontazem)
w trakcie demontazu:
po zdemontowaniu:
5,demontujemy zacisk przesuwając go do przodu(trzeba użuć trochę siły i wkretaczka płaskiego do podważenia)
po zdemontowaniu ukazuje sie następujący widok:
6,Czyscimy za pomocą czczotki drucianej i pilnika powierzchnie z którymi pracują klocki:
o te:
i te:
7,Czyścimy zacisk i sprawdzamy czy prowadnice nie nają wżerów
o te:
i czy gumki nie sa uszkodzone
i czy tłoczek nie ma przecieków oraz czy jego gumka jest cała
8,Po operacji czyszczenia i sprawdzania wszystkich elementów wciskamy tloczek, najlepiej za pomocą specjalnego przyrzadu do tłoczków, odtłuszczamy wszystkie elementy,najważniejsza jest tarcza hamulcowa
9,Jezeli jest taka potrzeba to odpowietrzamy układ odkrecając o ten odpowietrznik:
9ja nie odpowietrzałem)
10,montujemy nowe klocki i skadamy wszystkie elementy w odwrotnej koejności,można posmarować powierzchnie współpracujące z zacisku z klockiem smarem miedzianym.
o tu:
Ale ja nie smarowałem.
to chyba tyle,praca przy wymianie klocków jest banalnie prosta, nie opisałem tutaj odpowietrzania hamulców, ale jak ktoś z was jest dociekliwy to znajdzie sobie jak to się robi.