Opel Zafira PRZEBIEG 73tys 1.8 125KM B+GAZ
Moderator: Tunio999
Opel Zafira PRZEBIEG 73tys 1.8 125KM B+GAZ
Ostatnio zmieniony 18 mar 2013, 21:02 przez hooze, łącznie zmieniany 3 razy.
- swirusek20
- Przeglądacz
- Posty: 89
- Rejestracja: 26 lut 2013, 10:49
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
- Bodek
- Zafiromaniak
- Posty: 16394
- Rejestracja: 17 paź 2010, 12:28
- Imię: Bodek
- Lokalizacja: Polska B
- Auto: Zafira_B_Cosmo
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
Lakier ładny, środek nie jest zniszczony, o przebiegu nie dyskutuje, można oglądnąć na żywo.
"NADZIEJE LUDZI MĄDRYCH SĄ PEWNIEJSZE NIŻ BOGACTWO NIEUKÓW" - DEMOKRYT
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bogusław Kuduk, ps. Bodek + 30.11.2020. R.I.P.
w jaki sposób można to sprawdzić?firek pisze:hooze, co do przebiegu to wydaje mi sie że auto z Belgii mozna sprwadzic po numerach rejestracyjnych coś podobnie jak auta ze Szwecji.
tak pozatym jak masz pod nosem to nic innego jak tylko obejrzeć..
[ Dodano: Czw Mar 14, 2013 10:09 ]
środek ładny, nie zniszczony (po mimo że ocieka plakiem), cały mieszek biegów i nie wygląda na nowy, nie wytarta kierownica) szyby org. szczeliny równe, opony złom - bał bym się przejechać do domu, gaz montowany w Polsce na używanych komponentach, lakier równy ale po 80-90.
[ Dodano: Czw Mar 14, 2013 10:09 ]
opony złom - bał bym się przejechać do domu[/quote]
Sprawdź rocznik produkcji opon, ( nie na każdych jest ale na większości) powinien być wybity kod w formacie DOT XXXX ( gdzie X to cyfra) tam jest zakodowany rok i tydzień produkcji opon. Jeśli okazałoby się że zgodny z datą wyjazdu auta z fabryki to może to potwierdzić przebieg (mając tyle lat i taki przebieg powinny być w stanie o którym piszesz)
Abstrahując nieco:
Co do przebiegu na tym poziomie to zgodzę się że może on być podejrzany, ale nie nie możliwy zwłaszcza że to benzyna. Sam w styczniu tego roku sprzedawałem astre II mojego ojca którą on kupił w salonie w styczniu 2013 w pl, mającą rzebieg 110 tkm, i rozrząd wymieniony rok temu rzy 100 tkm. Muszę stwierdzić że gdybym nie zszedł z ceną do poziomu złomu zwożonego do kraju przez handlarzy to bym jej nie sprzedał. W necie oczywiście znalazłem multum ocen i diagnoz mego auta, i porad że nie ma po co jechac oglądać bo na pewno skręcony przebieg. Wniosek z tego taki że spreparowany złom z zachodu zniża cenę dobrych (często krajowych) egzemplarzy, więc na prawdę warto rozejrzeć się wśród krajowych aut.
Osobiście znam niemiecki rynek (bo mieszkam pół na pół w pl i de) i faktem jest że tu cena zależy od przebiegu (pewnie w innych zachodnich krajach jest podobnie) ale zdradzę wszystkim tajemnice: u mnie na osiedlu w de pod blokiem stoi wiele aut które rzadko opuszczją parking i jak sądzę kręcą małe przebiegi (10-15 tyś rocznie) wśród nich (parking dla trzech bloków) są 2 słownie: dwa dizle, a na allegro w pl wystawionych jest 1000 ZB z których 800 to dizle przywiezione z niemiec od dziadka który pamięta erę III rzeszy.
Wnioski nasuwają się same. Udanych poszukiwań!
opony złom - bał bym się przejechać do domu[/quote]
Sprawdź rocznik produkcji opon, ( nie na każdych jest ale na większości) powinien być wybity kod w formacie DOT XXXX ( gdzie X to cyfra) tam jest zakodowany rok i tydzień produkcji opon. Jeśli okazałoby się że zgodny z datą wyjazdu auta z fabryki to może to potwierdzić przebieg (mając tyle lat i taki przebieg powinny być w stanie o którym piszesz)
Abstrahując nieco:
Co do przebiegu na tym poziomie to zgodzę się że może on być podejrzany, ale nie nie możliwy zwłaszcza że to benzyna. Sam w styczniu tego roku sprzedawałem astre II mojego ojca którą on kupił w salonie w styczniu 2013 w pl, mającą rzebieg 110 tkm, i rozrząd wymieniony rok temu rzy 100 tkm. Muszę stwierdzić że gdybym nie zszedł z ceną do poziomu złomu zwożonego do kraju przez handlarzy to bym jej nie sprzedał. W necie oczywiście znalazłem multum ocen i diagnoz mego auta, i porad że nie ma po co jechac oglądać bo na pewno skręcony przebieg. Wniosek z tego taki że spreparowany złom z zachodu zniża cenę dobrych (często krajowych) egzemplarzy, więc na prawdę warto rozejrzeć się wśród krajowych aut.
Osobiście znam niemiecki rynek (bo mieszkam pół na pół w pl i de) i faktem jest że tu cena zależy od przebiegu (pewnie w innych zachodnich krajach jest podobnie) ale zdradzę wszystkim tajemnice: u mnie na osiedlu w de pod blokiem stoi wiele aut które rzadko opuszczją parking i jak sądzę kręcą małe przebiegi (10-15 tyś rocznie) wśród nich (parking dla trzech bloków) są 2 słownie: dwa dizle, a na allegro w pl wystawionych jest 1000 ZB z których 800 to dizle przywiezione z niemiec od dziadka który pamięta erę III rzeszy.
Wnioski nasuwają się same. Udanych poszukiwań!