Zafira Klub Polska

Hejka

pytanka:

1. Czy w ZB rodem z VB podczas awaryjnego hamowania (pedał w podłogę) pulsacyjnie świeci trzecie światło STOP? - przerabiał ktoś ten temat?.. jestem jednoosobową jednostka kierująca i trudno mi przetestowac

2. W ZB komputer sygnalizuje zużycie klocków hamulcowych (zakładając ze sa oryginalne i poprawnie założone i wpiety kabelek informacyjny)... jakiś komunikat?!?

Ktoś wymieniał klocki?!? -ja mam automata wiec podpytam czy klocki sa takie same jak w manulau czy wogole układ hamulocowy w automacie jest jaokś wzmocniony-logicznie wydaje mi sie ze powinien być wydajniejszy.

Jak juz jesteśmy tu to wyrzucił mi błąd ECn 161450 -nic sie nie dzieje.. auto śmiga ale tak z ciekawości podpytam co to.. śrenio umiem czytac kody.

AAA> dzis odkryłem ze mam domykanie szyb z pilota ....

Kolego Szymon Jankowia, odnośnie błędu - znalazłem coś takiego:

P1614 Loss of RIM Serial Data
lub
P1614 Niewłaściwy kluczyk z transponderem Blokada Rozruchu C-06
P1614 Otrzymany nieprawidłowy sygnał blokady rozruchu Blokada Rozruchu C-06

na pozostałe problemy niech wypowiedzą się fachowcy od ZB

Ten bład to niemal standard w ZB VC i AH. Taka jakby choroba genetyczna która nie jest groźna . W temacie o kodach błędów jest ten problem szeroko omówiony, coś koło strony 3ej

Ad1) Jak już to VC, ale szczerze to nie wiem

Ad2) Jak dokładnie jest wzmocniony to nie wiem, ale w instrukcji pisze że w przypadku samochodów z auto należy częściej zmieniać płyn hamulcowy.

Komunikatu jeszcze nie miałem ale na wiosne chyba Zafcia bedzie się domagać nowych klocków bo na tych ma już zrobione z 40tyś, a i ESP tej zimy troszkę dołozyło od siebie

Ale generalnie komunikat powinien byc, choć oględziny organoleptyczne też nie zaszkodzą

dzieki za szybka reakcje..

co do błędu to juz wiem kiedy sie pojawił.. w piatek wsiadam i wkładam kluczyk w stacyjke i krece.. a tu nic... zero reakcji

wyjąłem ponownie i próbuje znow i auto pali...:0 o taka zawiecha...

od1. faktycznie VC... dzis jechalem i widzialem jak kierowca hamował awaryjnie i tak mu migało.. gdzies wczesniej tez mi to sie rzuciło na drodze... stad me pytanie czy Zafcia tak tez ma.

od.2 Ja narazie nie musialem wymieniac klockow.. polowa zuzycia tak na oko.. narazie to na stalowych zimowkach niewiele widac.. jak ciepło sie zrobi i założe alusy to bedzie wszytko widac.. prrzy 5 szprychach 17`` wszystko jak na tacy.

Zofija też ma pulsacje swiatła przy mocnym hamowaniu, stwierdzone u siebie, ale chyba tylko od pewnej prędkościn najlepiej zaobserwować w zimie wieczorem na pustkowiu, hampel do dechy i patrzeć w tylne lusterko

Dodam tylko ,że Ford Mondeo z 2008r ma taki bajer ,że jak się ostro wyhamuje prawie do zera to dodatkowo się włączają awaryjne. Taka ciekawostka.

Szymon Jankowia pisze: co do błędu to juz wiem kiedy sie pojawił.. w piatek wsiadam i wkładam kluczyk w stacyjke i krece.. a tu nic... zero reakcji

wyjąłem ponownie i próbuje znow i auto pali...:0 o taka zawiecha...

To samo u mnie, czytalem ze wgranie nowego softu do cim nie pomaga, a wylogowanie i zalogowanie kluczykow, u mnie sie to rzadko zdarza i nie przeszkadza, ale gdyby czesciej to lepiej wiedziec.

Szymon Jankowia pisze: 2. W ZB komputer sygnalizuje zużycie klocków hamulcowych (zakładając ze sa oryginalne i poprawnie założone i wpiety kabelek informacyjny)... jakiś komunikat?!?

Podobno jak juz sie pojawi komunikat to nie tylko klocek bedzie do wymiany, a tez czujnik, tak wiec jak juz sie zbliza to lepiej wymienic btw. oryginalne, lucas czy jakies inne polecacie klocki?

Zafira B ma "akustyczny czujnik zużycia". Jest to kawałek blaszki ugiętej pod kątem prostym. Gdy klocek zaczyna się kończyć blacha krawędzią szoruje po tarczy - coś jak igła w gramofonie, ale szerokości 10mm

Mihó pisze:Zafira B ma "akustyczny czujnik zużycia". Jest to kawałek blaszki ugiętej pod kątem prostym. Gdy klocek zaczyna się kończyć blacha krawędzią szoruje po tarczy - coś jak igła w gramofonie, ale szerokości 10mm

Tylko ten akustyczny jest, a nie ma czujnika, ze wyswietli jakies info, ktos zuzyl klocki do tej blaszki?

Witam.Muszę zmienić klocki z przodu , ale nie wiem jakiej firmy kupić w przystępnej cenie .Morze ktoś doradzi .


Opel Zafira 2007 1.9 cdti

Jeśli chcesz w rozsądnej cenie to polecam TRW. Astrą jeżdżę na klockach TRW od lat i nigdy nie miałem problemów. Moim zdaniem są porównywalnej jakości do oryginalnych, a cena o 30% niższa.

Jeśli jednak kasa nie gra roli to śmiało kupuj oryginał GM, lub jeszcze lepiej coś z oferty ATE, np. takie: http://moto.allegro.pl/item1159157284_k ... _w_wa.html

Mam problem i prosze o pomoc. Może ktoś się z tym spotkał...
Wygląda to tak:
problem wystepuje tylko jak jest mokro, deszcz itp.
po wjechaniu w wodę prawym przednim kołem słychać przez moment pisk z okolic prawego koła i samochód lekko przyhamowywuje na moment, coś zapiszczy, potem puszcają hamulce i pisk ustaje.

Wczoraj byłem u mechanika bo miałem tylne amorki do wymiany i dolny sworzeń w tym właśnie kole więc przy okazji sprawdziliśmy klocki - są ok. Na klockach do tej blaszki sygnalizującej ich zużycie jest jeszcze dobre 5 - 7 mm.

Z hamulcami też jest ok - robiłem diagnostykę podwozia: stan amortyzatorów, luzy w zawieszeniu (stąd wymiana amortyzatorów i sworznia wyszła), pomiar siły hamowania
i jest w normie.
Przy normalnym hamowaniu i przy bezdeszczowej pogodzie nic się nie dzieje.

Dodam, że z półtora roku temu zaliczyłem dziurę na poboczu podczas ucieczki przed waritem z TIRa uprawiajacym wyscigi 60 tonową naczepą z cementem na wąskej wiejskiej drodze - stąd padł amortyzator i sworzeń z prawej strony.
Mam ESP więc przy stracie przyczepności po wjechaniu w kałużę rozumiem, że układ ESP może przyhamowywać dla odzyskania przyczepności. Niepokoi mnie ten pisk z okolic prawego koła.
Dla mnie jest dziwne to, że piszczy tylko "na mokro".

Pozdrawiam

Wojtek (Zafira B 2007, 1.

Hej,

Jestem świeżo po wymianie klocków na ATE, które na całe szczęście nie piszczą tak jak poprzednie (które nie były jeszcze całkiem zużyte aczkolwiek piszczały tak że miałem oszaleć) ale nadal niepokoi mnie przypadłość, która pojawia mi się podczas hamowania na śliskiej nawierzchni.

Już wyjaśniam o co chodzi, tak więc zarówno na starych klockach jak i na nowych ATE, gdy przycisnę mocniej hamulec na lodzie lub śniegu dobiega mnie bardzo dziwny dźwięk, tak jakby coś o siebie tarło coś jak metal o metal lub metal o plastik, początkowo myślałem że to zużyte klocki ale po wymianie klocków nadal jest to samo.

Sytuacja jest o tyle dziwna, że dźwięk ten słychać bardzo wyraźnie w środku w samochodzie, jest naprawdę dość głośny, natomiast stojąc na zewnątrz auta przy hamowaniu jest on prawie niesłyszalny, dodam tez że ABS działa normalnie, tzn. koła się nie blokują, a pod pedałem hamulca czuć wyraźnie pulsowania w czasie hamowania.

Na sam koniec napisze tylko, że gdy hamuje na suchym to nawet z dużej prędkości przy pedale w podłogę dźwięk ten się nie pojawia.

Czy ktoś spotkał się z czymś równie zdumiewającym...?

przecież to normalny dzwięk....tak własnie chrobocze abs. To samo jest jak działa ESP....