Zafira Klub Polska

Witajcie !

Podczas hamowania czuję drgania z przodu, czas pewnie na wymianę tego czy tamtego. Po zdjęciu koła zrobiłem kilka fotek, chodzi mi głównie o stan tarczy - nie chciałbym wymieniać, ale pewnie przyda się wizyta u tokarza.
Pytania:
- czy te tarcze pretendują do stoczenia ?
- czy klocki są już do wymiany ? Wydaje mi się, że jeszcze jest sporo mięsa, a czujnik ma daleko do kontaktu z tarczą.
- co to za dziwadło na ostatnim foto - taki krążek na półosi, do niczego nie przymocowany ?

Foto :










Pozdrawiam !

Poczytaj ten temat

http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php?t=3143

Hm jeśli cenisz bezpieczeństwo to na pewno do wymiany nawet nie myśl o tokarzu to są rzeczy bardzo ważne dla bezpieczeństwa Twojego i podróżnych .tarcze do kosza i zamówić nowe

Tarcze do wymiany IMO. Rancik spory.
Tokarz zbierze materiał i tarcze zrobią się cienkie. Przy mocnym hamowaniu może zwichrować i dopiero będzie bicie.
Szkoda pieniędzy na toczenie.
Życia też szkoda.

Na wszystko są normy nie wiem jak w Zafirze ale w Golfie była 2mm nowa tarcza 14mm grubości nie mogła zużyta poniżej 12mm

swfr pisze:Tarcze do wymiany IMO. Rancik spory.
Tokarz zbierze materiał i tarcze zrobią się cienkie. Przy mocnym hamowaniu może zwichrować i dopiero będzie bicie.
Szkoda pieniędzy na toczenie.
Życia też szkoda.

Też uważam,że szkoda kasy na przetaczanie tarcz.Minęły już czasy,gdzie ze względu na brak dostępu do części zamiennych wykonywało się takie operacje. Dla mnie,to jest tylko złudna oszczędność,tym bardziej,że w niedługim czasie od toczenia i tak tarcze będziesz musiał wymienić.

Kuniarz pisze:nie chciałbym wymieniać, ale pewnie przyda się wizyta u tokarza.

Robert o tokarzu zapomnij. Komplet na znanym portalu aukcyjnym wraz z klockami nawet jakiejś nie renomowanej firmy zaczyna się od ok 160 czy 200 zł plus przesyłka.

W życiu nie oszczędzałbym na bezpieczeństwie na Twoim miejscu. Tak samo jak koledzy piszą wyżej - po prostu wymień na nowe.

Drgania na kierownicy możesz też mieć w przypadku źle wyważonych felg, lub nawet jednej. Wystarczy czasem, że na dołach wyleci Ci z felgi któryś z odważników. W przypadkach bardziej starych i krzywych felg (a masz chyba stalowe) drgania będą Ci też występowały w czasie jazdy. Zaobserwuj czy też nie pojawiają Ci się delikatne drgania na kierownicy przy prędkościach pow 70-90 km/h i ustępujących po przekroczeniu ok 120.

Dziękuję za porady ! Faktycznie czas rozejrzeć się za tarczami.
A powiedzcie mi jeszcze coś na temat tego tajemniczego krążka na półosi - co to jest i czy nie powinno być do czegoś umocowane ?

Kuniarz pisze:Dziękuję za porady ! Faktycznie czas rozejrzeć się za tarczami.
A powiedzcie mi jeszcze coś na temat tego tajemniczego krążka na półosi - co to jest i czy nie powinno być do czegoś umocowane ?

To jest tłumik drgań, czy jak się to tam nazywa i nie jest do niczego zamontowany, oczywiście oprócz półosi, powinien siedzieć na półosi sztywno, bez luzu.