Zafira Klub Polska

Witam, niedawno opisywałem swój problem ze zniszczoną półosią i zwrotnicą z winy mechanika. Dzis jechałem własnie autem do niego (a było wszystko przykręcone prowizorycznie, tak zeby wlasnie samochód dojechał tylko do mechanika) i nagle przy ruszaniu na swiatlach coś strzeliło i samochód nie chcial jechac. Półosie na miejscu, więc to nie ich wina raczej, ale biegi zaczęły lekko chodzić bez sprzęgła a samochód nie chce jechac na zadnym biegu - koła się kręcą, bo zepchnęliśmy go na bok. Macie jakiś pomysł co to może być? Jestem za granicą, więc kazdy Wasz pomysł się liczy. Czy to skrzynia biegów padła? (dla tych którzy nie znają mojej historii - samochód ma uszkodzoną półoś i zawrotnice, bo debil mechanik w Polsce nie dokręcił śrub przy zwrotnicach/sworzeniu, jak wymieniał sprzęgło).

Boję się ze to skrzynia padła.....

Nie dokręcił śrub przy wymianie sprzęgła... śmiem podejrzewać, że nie tylko śruby w zawieszeniu luźne, ale i na sprzęgle... ale to raczej nie sprzęgło, ale podejrzewałbym raczej linki od lewarka zmiany biegów czyli gałka w aucie nie ma połączenia ze skrzynią, żaden bieg nie wchodzi, został tylko luz - tu szukałbym awarii. Nie zmienia to faktu, że skoro spieprzył robotę to niech poprawia

Powodzenia

Witam, tak jak poprzednik Rafał zasugerował może być cięgno, linka wypięta !

Powtarzam, gdy dwumasa jest do wymiany, każda skrzynia do robienia, minimum do wymiany dwa łożyska zamykające wałki ! pozdr